Policjanci niejednokrotnie w czasie wolnym od służby podejmują interwencje wobec osób łamiących przepisy oraz osób poszukiwanych przez organy ścigania. O tym, że funkcjonariuszem jest się przez całą dobę, dowiódł w piątkowe popołudnie, 20 października kryminalny z komisariatu w Terespolu.
– Operacyjny Zespołu do Spraw Poszukiwań i identyfikacji Osób, wracał ze Szkoły Policji w Pile, gdzie odbywał szkolenie dla funkcjonariuszy zajmujących się poszukiwaniami. Będąc na terenie dworca kolejowego w Warszawie, zwrócił uwagę na przebywającego tam mężczyznę. Rozpoznał w nim bowiem 48-letniego mieszkańca Terespola, poszukiwanego listem gończym. Reakcja policjanta była natychmiastowa. Ruszył za nim informując napotkany po drodze patrol, prosząc o wsparcie funkcjonariuszy w służbie – informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Po zatrzymaniu i wylegitymowaniu mężczyzny okazało się, że policjant nie mylił się. Był to 48-latek poszukiwany od czerwca tego roku między innymi za niestosowanie się do zakazu sądowego, znęcanie oraz uszkodzenie ciała. Mężczyzna trafił już do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe lata.
WARTO PRZECZYTAĆ:
Napisz komentarz
Komentarze