Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 00:31
Reklama
Reklama

2024 będzie rokiem czyszczenia naszych kieszeni. Podatek nawet od balkonu

O 15 procent wzrosną w 2024 roku opłaty i podatki lokalne. I to nie koniec, bo na horyzoncie jest widmo podwyżek związanych ze zdjęciem tarczy antyinflacyjnej i nie tylko.
2024 będzie rokiem czyszczenia naszych kieszeni. Podatek nawet od balkonu
O 15 procent wzrosną w 2024 roku opłaty i podatki lokalne

Autor: iStock

Wiele tych podwyżek zawdzięczamy obecnemu rządowi, który – regulując wysokość opłat lokalnych – zwiększył stawki, a gminy i miasta z tego korzystają. Podnoszą opłaty, jakie mają ponosić mieszkańcy.

„Średnioroczna inflacja w wysokości 15 proc. oraz skokowa podwyżka płacy minimalnej o 19 proc. będą miały swoje odbicie w wysokości podatków, opłat, mandatów, grzywien i składek ZUS. A nowe daniny pojawią się w związku z zobowiązaniami, które mamy wobec Brukseli” – wylicza money.pl.

I przedstawia wykaz działań, które odczujemy w portfelach.

Drożyzna

Po pierwsze – będzie drożej. W 2024 roku kończy się działanie tarczy antyinflacyjnej, a to sprawi, że nie będzie już 5-procentowej stawki VAT na żywność. Nie zostało to ujęte w planie finansowym na przyszły rok. Efekt będzie taki, że ceny podstawowych produktów – mięsa, mleka, wędliny czy serów – wzrosną.

Na to nałożą się podwyżki cen energii. Nie wiadomo jeszcze, jak bardzo wzrosną, ale w tym przypadku także nie przewidziano kontynuacji działań osłonowych. Ceny prądu nie będą już zamrożone, a analitycy spodziewają się podwyżki rzędu 70 procent.

Podatki

„Rządząca ekipa Zjednoczonej Prawicy zapowiedziała co prawda, że nie wprowadzi żadnych nowych danin, ale – z uwagi na zobowiązana, które rząd PiS-u złożył w Brukseli w związku z pieniędzmi na Krajowy Program Odbudowy – obietnicy tej nie uda się dotrzymać” – dodaje portal.

Żeby Polska otrzymała obiecane pieniądze z KPO, musi zrealizować tzw. kamienie milowe. Jeden z nich dotyczy ekologii i motoryzacji. PiS zobowiązał się wprowadzić w 2024 r. jednorazową opłatę od pojazdów spalinowych (tzw. wysokoemisyjnych). Ma to być przynajmniej 500 złotych.

„Również od nowego roku wejdzie w życie nowy podatek od plastiku. Wyniesie 25 groszy i pobiorą go przedsiębiorcy prowadzący handel detaliczny i hurtowy oraz punkty gastronomiczne, którzy sprzedadzą klientom produkty jednorazowe z tworzyw sztucznych” – wylicza dalej serwis.

Składki i opłaty

Kolejne podwyżki wynikają... z podwyżki. Brzmi dziwnie, ale skoro płaca minimalna idzie w górę, to tak samo jest z różnymi obciążeniami z niej wynikającymi.

Można w tym przypadku długo wyliczać, ale najważniejsze z nich są; 

  • wyższe koszty pracodawcy wypłacającego pensję;
  • wyższe składki ZUS dla przedsiębiorców (obecnie podstawowy ZUS wynosi miesięcznie 1418,48 zł, a w przyszłym roku będzie to już 1600,27 zł);
  • od 1 stycznia 2024 roku mandaty skarbowe będą wynosiły od 422,40 zł do 21 120 zł, a od 1 lipca 2024 r. od 430 do 21 500 zł.
Lokalnie też więcej

Rząd ustalił także nowe, wyższe limity podatków i opłat lokalnych. Wiele samorządów już zarządziło podwyżki. Dla przykładu – podatek od nieruchomości (lokal mieszkalny) wynosi 1 zł/mkw., a będzie to 1,15 zł. Obecnie podatek od gruntów rolnych to 185,13 zł za hektar, a będzie 224,08 zł. Podatek za psa: jest 150,91 zł, a będzie maksymalnie 173,55 zł.

I to jeszcze nie koniec, bo władze  lokalne mają prawo wprowadzać własne opłaty. Tym tropem poszedł właśnie Poznań, który dołączył do grona miast, które opodatkowały... balony.

Poznański Zarząd Dróg Miejskich będzie pobierał opłaty za wszystkie elementy budynków, których obrys wchodzi w miejską przestrzeń, czyli np. nad miejskimi chodnikami. A to są właśnie balkony. Przepisy będą dotyczyły tylko nowych budynków.

Trzeba będzie zapłacić od 1 do 10 gr za każdy metr kwadratowy takiego elementu. Ale ta niska stawka będzie dotyczyła tylko osób mających balkony od wysokości 2,5 metra. Mieszkający niżej zapłacą nawet 180 zł rocznie.

WARTO PRZECZYTAĆ:

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama