Podlasie Biała Podlaska – Garbarnia Kraków 3:0 (2:0)
Bramki: Jakóbczyk 1, Wyjadłowski 6, Kamiński 64
Podlasie: Misztal – Kapuściński, Podstolak, Avdieiev, Salak (86 Majbański), Orzechowski (71 Kobyliński), Kamiński, Pigiel, Jakóbczyk (76 Nojszewski), Lepiarz (71 Andrzejuk), Wyjadłowski (76 Pacek)
Garbarnia: Zagórowski – Morys, Kajpust, Czekaj, Moskiewicz (77 Sutor), Żurek (64 Opalski), Duda (65 Durda), Dziedzic, Nowak (77 Cukrowski), Grzybowski (85 Wątroba), Klec.
Żółta kartka: Misztal, Podstolak, Kamiński, Pigiel - Żurek
Za nim goście dobrze się rozgościli na stadionie w Białej Podlaskiej już przegrywali 2:0. W 37 sekundzie meczu Mateusz Wyjadłowski skorzystał z błędów obrońców, zagrał piłkę do Kacpra Jakóbczyka a ten pokonał Piotra Zagórowskiego. Za chwilę Krzysztof Salak uderzył obok słupa, a Damian Lepiarz za pola karnego minimalnie chybił. W 6 minucie Wyjadłowski przejął piłkę i po solowej akcji podwyższył na 2:0. Od tego momentu Garbarnia przejęła inicjatywę i na bramkę Podlasie zaczęły sunąć akcje jedna za drugą. W 14 minucie Michał Czekaj strzelając na bramkę Podlasia trafił piłką w obrońców. Po chwili uderzał Michał Klec zza pola karnego na miejscu był Rafał Misztal. W 30 minucie Wyjadłowski przejął piłkę na swojej połowie i ruszył w kierunku bramki rywali. Do 30 metra przed bramką Garbarni mijał i uciekał jej zawodnikom. Potem zagrał z Jakóbczyk na klepkę i strzelił w boczną siatkę. Chwilę później Klec z obrotu strzelił na bramkę instynktownie obronił Misztal. Parę sekund późnij uderzał Feliks Grzybowski ponownie Misztal był na posterunku, Za chwilę kolejna bomba poleciała na bramkę Podlasia, na miejscu oczywiście był Misztal i ją obronił. W drugiej połowie Podlasie wyciągnęło w nioski z pierwszej połowy i zacieśniło szyki obronne. Goście mieli ogromne problemy z przebiciem się w pole karne bialczan. W 51 minucie Salak uderzył nad bramką. W rewanżu zza pola karnego uderzyli Bartosz Żurek i Mateusz Duda jednak piłka przeleciała obok bramki. W 64 minucie w polu karnym Garbarni było ogromne zamieszanie. Na szóstym metrze do piłki dopadł Szymon Kamiński i podwyższył na 3:0. Do końca meczu już praktycznie nic godnego uwagi na boisku się nie wydarzało poza strzałem Salaka obronionym przez bramkarza gość. Końcowy gwizdek oznajmił, że Podlasie pokonało Garbarnię.
Artur Renkowski, trener Podlasia Biała Podlaska
- Mierzyliśmy się z przeciwnikiem, który postawił bardzo ciężkie warunki i w wielu momentach spotkania zepchnął nas do obrony niskiej. Dla nas nie jest to problemem o ile przeciwnik nie tworzy sytuacji bramkowych, dobrze bronimy pole karne i jak pozwalamy na uderzenia to głównie sprzed szesnastego metra, dlatego tak ciężko zdobyć przeciwko nam bramkę. Ważny był początek spotkania, który dał pewność na dalsza jego cześć i w trudnych momentach, kiedy mieliśmy rzadziej piłkę. Po raz kolejny drużyna pokazuje, że przy dobrej dyscyplinie, konsekwencji i realizowaniu zadań jest w stanie sporo osiągnąć w tej lidze. To jest baza, którą mamy już zbudowaną, a dalszy kierunek rozwoju drużyny jest znany i są to zachowania w posiadaniu piłki. W tym obszarze będziemy mieli najwięcej do nadrobienia w zimowym okresie przygotowawczym.
WYNIKI I TABELA III LIGI GRUPY IV
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze