Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:52
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Radna chce powrotu budżetu obywatelskiego

Przez trzy lata w Radzyniu Podlaskim funkcjonował BO. Efekty jego realizacji były różne i średnio zadowalające, a gdy decydowano o jego zawieszeniu, pomysł nie miał wielu przeciwników. Dziś radna miejska wnioskuje o przywrócenie procedury.
Radna chce powrotu budżetu obywatelskiego
Przez trzy lata w Radzyniu Podlaskim funkcjonował BO. Efekty jego realizacji były różne. Dziś radna miejska wnioskuje o przywrócenie procedury

Źródło: UM Radzyń Podlaski/archiwum

Pierwszy budżet obywatelski w Radzyniu Podlaskim realizowany był w 2018 roku, a mieszkańcy głosowali po raz pierwszy w 2017 roku. W 2020 roku miasto zrealizowało wybrane projekty po raz trzeci, ale kolejnego głosowania na rok 2021 już nie ogłoszono. Przedsięwzięcie pod nazwą budżet obywatelski znikło.

Budżet rozczarowań

Nie ma co ukrywać, przez trze edycje BO w Radzyniu Podlaskim zbierał on więcej negatywnych ocen, niż pochwał. Mieszkańcy szybko zauważyli, ze z roku na rok bardziej zyskują na nim instytucje podległe, lub związane z miastem, niż pomysły mieszkańców. Wiosną 2020 roku, gdy okazało się, że miasto nie przymierza się do organizacji kolejnego głosowania, opinie o tym jak BO w Radzyniu Podlaskim funkcjonował nie były najlepsze. Trzecia edycja pogrążyła to przedsięwzięcie. Wówczas zgłoszono 12 projektów, z czego 10 zakwalifikowało się po ocenie formalnej do etapu głosowania. W tym żaden z wniosków mieszkańców nie zdobył liczby głosów, które pozwoliłyby mu wygrać. Projektami zwycięskimi były: „Biblioteka sercem osiedla - wyposażenie w meble i sprzęt Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Spółdzielczej 8” i „Doposażenie placu zabaw przy Przedszkolu Miejskim nr 1 przy ulicy Armii Krajowej”. Na ich realizację przeznaczono po 50 tys. zł. 

Zniechęcenie do BO po takim rozstrzygnięciu wśród mieszkańców było spore, ale to nie ono zdecydowało o zawieszeniu procedury, przynajmniej oficjalnie. - W roku bieżącym nie planujemy realizacji budżetu obywatelskiego z uwagi na bardzo niepewną sytuację finansów publicznych – informował w 2020 roku Robert Targoński, sekretarz UM w Radzyniu Podlaskim, co roku odpowiedzialny za organizacje przedsięwzięcia.

Sentyment za sprawczością

Budżet obywatelski nie wrócił od tamtej pory. O jego reaktywację wnioskuje jednak radna Bożena Lecyk. W 2020 roku, była w gronie surowych recenzentów prowadzonego przez trzy lata przedsięwzięcia. 

- Po kolejnych edycjach było widać, że miastu nie zależy na realizacji przedsięwzięć wskazywanych przez mieszkańców. Dzieliło kwotę budżetu na mniejszą, by tylko drobne przedsięwzięcia mogły być realizowane, a potem konkurowało z mieszkańcami poprzez własne instytucje – opisywała mechanizm jego przeprowadzania.

Dziś o przywrócenie BO wnosi. - Prosiłabym o wpisanie BO w budżet miasta na 2024. W ościennych miastach budżety obywatelskie są i działają świetnie. Podejmowane poprzez nie działania aktywizują lokalne społeczności i pozwalają wyłaniać lokalnych liderów – argumentuje. Sama jest członkiem ruchu miejskiego Radzyń Moje Miasto, który z roku na rok podejmuje coraz wiece inicjatyw na rzez mieszkańców i z mieszkańcami. - I właśnie z obserwacji potrzeb mieszkańców, z którymi w ramach stowarzyszenia mamy duży kontakt widzę, że ta potrzeba działania w mieszkańcach jest. Niestety władze Radzynia chyba wolą same o wszystkim decydować i nie tworzą pola dla wyartykułowania potrzeb mieszkańców - mówi dziś radna Lecyk, jednocześnie przyznając, że do BO w takiej formie, jaka zaistniała w jego ostatniej edycji, nie chciałaby wracać. 

- Pamiętam natomiast entuzjazm towarzyszący mieszkańcom przy pierwszej edycji BO, do takiej aktywności społecznej chciałabym powrotu - przyznaje. 

Uważa, że mieszkańcy potrzebują poczucia sprawczości, a w Radzyniu Podlaskim zdani są tylko na pomysły serwowane im przez władze miasta.

Miasto niechętne

U władz miasta entuzjazmu w powrocie do konstruowania budżetu obywatelskiego na nowo trudno się jednak na razie dopatrzyć. 

- Zawieszenie BO to wynik pandemii i szczupłości budżetu. Chodziło o koncentrację środków na wybrane przez radę miasta inwestycje. Musimy mieć pieniądze na wkład własny do licznych inwestycji, na które pozyskujemy pieniądze – przedstawiał swój punkt widzenia burmistrz Jerzy Rębek. - Ja nie będę wkraczał w domenę rady. Będę oczywiście składał swoje wnioski do budżetu i to rada miasta będzie decydować czy realizujemy te wielkie sztandarowe inwestycje dla miasta, czy też wydawane będą fundusze na inne rzeczy.

Radna Lecyk nie wie czy wniosek złożony przez nią ustnie na sesji we wrześniu znajdzie odzwierciedlenie w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta. - Zgłaszamy jako radni opozycji wiele rzeczy, które są pomijane, ale sama jestem ciekawa czy burmistrz zlekceważy prośbę o umożliwienie mieszkańcom współstanowienia o wydatkach miasta - przyznaje radna.

PISZEMY TAKŻE:

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama