Jerzy Rębek

Jakub Jakubowski, aktywista i społecznik, został wybrany przez radzynian na nowego burmistrza. To oznacza, że mieszkańcy chcą radykalnych zmian w zarządzaniu miejskim samorządem. Po dwóch kadencjach podziękowali Jerzemu Rębkowi, członkowi PiS, który obejmując rządy w 2014 roku, zawierzał miasto Chrystusowi.

Jerzy Rębek został wezwany do sprostowania informacji przekazanych w publikacji zamieszczonej na stronach urzędu miasta i usunięciu załączonego do niej pisma członka Komitetu Monitorującego Fundusze Unijne dla Lubelskiego.

Pierwsza tura nie dała rozstrzygnięcia w mieście Radzyń Podlaski, ale już możemy mówić o przewrocie. Spośród czterech kandydatów na burmistrza, do II tury wszedł dotychczasowy włodarz Jerzy Rębek (PiS) i Jakub Jakubowski, miejski aktywista. I to ten drugi ma przewagę.

Nie będzie remontu radzyńskiej Oranżerii. Wniosek złożony przez radzyńskich urzędników nie przeszedł oceny merytorycznej. W dniu ogłaszania wyników konkursu miasto na swoim internetowym portalu chwaliło się najwyższą oceną formalną aplikacji.

Miasto nie przystąpiło do projektu „Polityka senioralna EFS+”, choć radni w ubiegłym roku zdecydowali, że taka wola jest. Burmistrz tłumaczy rezygnację kwestiami formalnymi, ale w tle pojawia się wątek blokującej inicjatywę Samorządowej Karty Praw Rodzin, uznawanej przez instytucje unijne za dyskryminacyjną.

Mieszkańcy Radzynia Podlaskiego pokazują, że rzeczywistość w mieście skrzeczy. Pokazali w internecie niedokończony chodnik przy pasażu handlowym i zastanawiają się nad logiką inwestycji. Burmistrz się tłumaczy i sugeruje atak opozycji, a jego kontrkandydat w nadchodzących wyborach zaleca szacunek dla mieszkańców.

We wrześniu rada miasta nadawała nazwę ulicy, której jeszcze nie ma. W październiku miasto otrzymało na jej budowę dotację rządową, a w grudniu ogłoszono przetarg na inwestycję. – Mieszkańcy innych ulic czekają latami, proszą i nic – komentuje ekspresowe tempo w sprawie ulicy, radna Bożena Lecyk.

Przez trzy lata w Radzyniu Podlaskim funkcjonował BO. Efekty jego realizacji były różne i średnio zadowalające, a gdy decydowano o jego zawieszeniu, pomysł nie miał wielu przeciwników. Dziś radna miejska wnioskuje o przywrócenie procedury.

Na obiektach należących do miejskiego samorządu nie brakuje reklam wyborczych kandydatów do parlamentu. Radna pyta, czy miasto pobiera za to opłaty i dlaczego to banery jednego komitetu wyborczego – PiS. – Nie będę liczył nikomu żadnych opłat, bo to byłoby zaprzeczeniem demokracji – twierdzi burmistrz Jerzy Rębek i zapewnia, że każdy komitet wyborczy może się na obiektach miejskich reklamować.

Radni zdecydowali, że jedna z ulic w Radzyniu Podlaskim będzie nosić imię św. Andrzeja Boboli. Na propozycję, by patronem ulicy był związany z Radzyniem nauczyciel i wojenny bohater Rudolf Probst, nie przystali. Jak widać trafiła do nich argumentacja burmistrza, który przestrzegał przed "bestią ze wschodu" i nawoływał do zwrócenia się po wsparcie świętych.