Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 20:59
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: To był fantastyczny bal charytatywny! [ZDJĘCIA]

W hotelu Polonia w Grabanowie odbył się II bal charytatywny na rzecz Domowego Szpitala w Białej Podlaskiej zorganizowany przez stowarzyszenie Szansa Domowy Szpital. W jego trakcie podziękowano biznesmenom wspierającym działalność hospicjum oraz zorganizowano licytację, dzięki której udało się zebrać 54 tysięcy złotych. Wydarzenie uświetnił występ zespołu Biała Armia.
Biała Podlaska: To był fantastyczny bal charytatywny! [ZDJĘCIA]
W hotelu Polonia w Grabanowie odbył się II bal charytatywny na rzecz Domowego Szpitala w Białej Podlaskiej zorganizowany przez stowarzyszenie Szansa Domowy Szpital. W jego trakcie podziękowano biznesmenom wspierającym działalność hospicjum oraz zorganizowano licytację, dzięki której udało się zebrać 54 tysięcy złotych. Wydarzenie uświetnił występ zespołu Biała Armia

Autor: Klaudia Matejek

Jak informuje Piotr Frankowski prezes stowarzyszenia Szansa Domowy Szpital, w czasie licytacji oraz zabawy fantowej udało się zebrać 54 550 zł. Ostateczna kwota będzie jeszcze wyższa bo liczone są wpłaty od sponsorów. 

- Było licytowane bardzo dużo fantów, m.in. buty z autografem Marcina Gortata, piłka z autografami piłkarzy, którzy brali udział w meczu na otwarcie stadionu w Białej Podlaskiej, koszulka MKS Podlasie z autografami, piłka piłkarzy ręcznych AZS AWF z autografami, koszulka Weroniki Zielińskiej - Stubińskiej z autografem, książki Moniki Koszewskiej z autografami, obrazy Adama Korszuna - wymienia Piotr Frankowski. 

Wskazuje, że bal charytatywny na rzecz Domowego Szpitala ma dwa cele. - Jest to integracja środowiska czyli chodzi o to, by pod egidą naszego stowarzyszenia biznesmeni mogli się spotkać i porozmawiać. Zależy nam też na pozyskaniu funduszy, które są potrzebne do funkcjonowania stowarzyszenia i pełnienia celów statutowych - wyjaśnia Piotr Frankowski. Dodaje, że w tym roku rozpocznie się rozbudowa Domowego Szpitala, więc celów będzie bardzo dużo.

Firmy wspierające stowarzyszenie Szansa Domowy Szpital zostały nagrodzone statuetką Darczyńca Roku. Fot. Klaudia Matejek
Wspierają Domowy Szpital

- Będziemy starali się wspomóc Domowy Szpital jeśli zajdzie taka potrzeba, np. w wyposażeniu. Poza tym będą organizowane różne eventy dla pacjentów, zbliża się Boże Narodzenie, więc kupimy prezenty, a na to potrzebujemy funduszy. Jest też kilka innych pomysłów, które być może uda się zrealizować np. chcielibyśmy wesprzeć placówkę w zakupie nowych samochodów - mówi Piotr Frankowski. 

W balu wzięło udział trzysta osób. - Bal przebiegał fantastycznie. Wręczyliśmy statuetki Darczyńca Roku, otrzymały je firmy, które najmocniej wsparły nas w organizacji balu oraz firmy, które współpracują z nami cały czas. W gronie nagrodzonych był też prezydent miasta Michał Litwiniuk, starosta bialski Mariusz Filipiuk, marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski. Bal został objęty honorowym patronatem prezydenta miasta, starosty bialskiego i marszałka województwa lubelskiego - przekazuje Piotr Frankowski. 

Na balu zagrał zespół Biała Armia, który wykonał covery Bajmu, ale też własne kompozycje, co spodobało się publiczności. Po licytacji zabawę do białego rana prowadził DJ Silver. - Swoimi działaniami chcemy stworzyć namiastkę warunków domowych. Mamy tradycję, że w danym miesiącu organizujemy urodziny, na których jest tort od Cukierni Walentynka, która przygotowuje go bezpłatnie. Jest kawa, ciasteczka, śpiewamy “Sto lat!”, odbywają się również Słodkie Czwartki, w ich realizacji pomaga Lewiatan, który wspiera nas też w święta. Jest wiele firm, z którymi nawiązaliśmy współpracę, dzięki organizacji balu w zeszłym roku, np. usługi świadczy Zakład Fryzjerski Ewy Matejek. Są też osoby indywidualne, które pomagają. Wsparcia udzielają też członkowie stowarzyszenia, którzy często są równocześnie pracownikami Domowego Szpitala. Po wykonanej pracy angażują się w dodatkowe działania - zaznacza Piotr Frankowski.  

Licytacja cieszyła się dużym powodzeniem, a do wygrania były cenne fanty. Fot. Klaudia Matejek
Wprowadzają domową atmosferę

Danuta Matwiejczuk kierownik zespołu opieki medycznej Domowego Szpitala wskazuje, że stowarzyszenie Szansa Domowy Szpital wspomaga działania placówki. 

- Dzięki funduszom uzyskanym przez stowarzyszenie możemy organizować urodziny pacjentom, umilać czas poprzez imprezy okolicznościowe np. z okazji świąt. Zebrane środki pozwalają również na zakupienie sprzętu, który jest niezbędny lub nie jest wymagany przez płatnika, ale pacjent ma duże korzyści z używania danego sprzętu. Stowarzyszenie bardzo intensywnie wspiera Domowy Szpital - podkreśla Danuta Matwiejczuk

Wskazuje też, że Domowy Szpital składa się z kilku oddziałów. Jest to zakład opiekuńczo-leczniczy, w którym jest czterdzieści miejsc. Jest hospicjum stacjonarne i domowe. - Hospicja stacjonarne i domowe współpracują ze sobą intensywnie. Jeśli mamy pacjenta, który jest pod opieką hospicjum domowego, a jego stan się pogorszy, wówczas kierujemy go do hospicjum stacjonarnego. Działa to też odwrotnie - wyjaśnia kierownik Domowego Szpitala. 

Tłumaczy, że najczęściej przyjmowani są pacjenci z chorobami nowotworowymi w ostatnim stadium, ale też z niewydolnością oddechową i odleżynami. - Hospicjum domowe polega na tym, że pielęgniarka jeździ do pacjenta nie rzadziej niż dwa razy w tygodniu, a lekarz nie rzadziej niż dwa razy w miesiącu - przekazuje Danuta Matwiejczuk. 

Zauważa, że Domowy Szpital zostanie rozbudowany, mają przybyć trzydzieści cztery nowe miejsca, zakończenie planowane jest na koniec przyszłego roku. Zaznacza, że bardzo cieszy ją inicjatywa balu charytatywnego. - To kolejny rok, w którym możemy dać pacjentom więcej - zapewnić coś ekstra czyli słodkie czwartki, dokupić sprzęt, który się zużył. Będzie też trzeba dokupić samochody ze względu na rozbudowę Domowego Szpitala. Staramy się żeby w szpitalu atmosfera była domowa, dlatego organizujemy okolicznościowe wydarzenia - podkreśla.  

- Pragnę serdecznie podziękować organizatorom oraz darczyńcom balu charytatywnego Szansa - Domowy Szpital. Dzięki państwa ofiarności możliwa jest realizacja zadań statutowych stowarzyszenia na rzecz podopiecznych zespołu opieki medycznej Domowy Szpital Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. Stowarzyszenie prowadzi aktywną działalność, poprzez pozyskiwanie środków rzeczowych i finansowych na pomoc w utrzymaniu i rozwoju ośrodka, tworzenie najkorzystniejszych warunków kompleksowej opieki, promocję oraz działalność charytatywną. Jest to niezwykle ważny aspekt działalności szpitala - mówi dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej Artur Kozioł. 

PISZEMY TAKŻE:

 

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama