Pochodząca z Białej Podlaskiej malarka Danuta Koszołko zajmuje się też pisaniem poezji oraz krótkich form literackich, będących zapisem jej emocji, którymi chce się podzielić ze światem. W pracach malarskich przekazuje w sposób syntetyczny za pomocą ściśle określonej palety barwnej swoje myśli, lęki, odczucia.
Sama artystka mówi, że głównym imperatywem jej działania jest jej intuicja. Jej obrazy są proste, minimalistyczne i są końcowym efektem pracy myślowej i intuicyjnej. Przyznaje, że sztuka ma dla niej działanie terapeutyczne, a nawet samouzdrawiające.
Wystawa "Jej Portret" skupia się na kobiecie w różnych aspektach jej życia. Autorka prac utożsamia się z przeżyciami, emocjami czy lękami kobiet, a efekt tego zobaczycie, oglądając wystawę. Wernisaż już w piątek 17 listopada o godz. 18:00 w Klubie Kultury "Piast" (ul. Spółdzielcza 4) Bialskiego Centrum Kultury im. Bogusława Kaczyńskiego w Białej Podlaskiej.
Danuta Koszołko to bialska malarka i pisarka. Po ukończeniu Technikum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie zdawała do Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, ale się nie dostała. Dlatego zgłosiła się na staż, który odbyła w szczecińskim teatrze Pleciuga oraz w gdańskim teatrze. Tam zajmowała się tworzeniem lalek. Spędziła w teatrach w sumie rok. Następnie prowadziła Dom Kultury "Piast" w Białej Podlaskiej, z przerwami przez cztery lata, w tym czasie została też właścicielką pierwszej bialskiej galerii sztuki przy ul. Parkowej. Następnie podjęła pracę w Słowie Podlasia. W redakcji zajmowała się makietowaniem gazety i pisała artykuły. W tygodniku spędziła siedem lat. To była jej najdłuższa praca. Potem wyjechała do Warszawy, gdzie mieszkała przez ponad dwadzieścia lat. Współpracowała z wydawnictwem Profi, dla którego projektowała okładki książek. Była też wolnym strzelcem w agencji reklamowej Dino, gdzie zajmowała się projektowaniem logo dla firm. Danuta Koszołko przez lata tworzyła w Warszawie, a w 2017 roku wróciła w rodzinne strony. Na płótnach najchętniej oddaje własne emocje i te, które wyczuwa w otaczających ją ludziach. Tworzy od czterdziestu lat. Swego czasu miała długą przerwę w malowaniu, wtedy tylko pisała wiersze. Do pracy pędzlem wróciła po wizycie w byłej pracowni Pabla Picasso w Paryżu. Na swoim koncie ma kilkadziesiąt wystaw indywidualnych i zbiorowych, w tym w Warszawie i w Białej Podlaskiej.
Napisz komentarz
Komentarze