Telefony do dwóch starszych kobiet z Białej Podlaskiej od oszustów zadzwoniły we wtorkowe popołudnie 28 listopada. Telefonujący podawali się za krewnych kobiet i informowali, że brali udział w wypadkach drogowych, których mieli być sprawcami. Prosili jednocześnie o pomoc pieniężną, która miała uchronić ich przed poniesieniem konsekwencji karnych. Wykazywali się przy tym umiejętnościami aktorskimi, udając płacz i silne zdenerwowanie.
Fałszywa wnuczka potrzebowała aż 20 tys. złotych. Aby uprawdopodobnić historię o zdarzeniu drogowym przekazała słuchawkę rzekomemu policjantowi, który miał uzgodnić szczegóły dotyczące przekazania żądanej kwoty. Gdy mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji usłyszał, że pokrzywdzona nie ma pieniędzy, zakończył rozmowę.
Natomiast w drugim przypadku rzekomy wnuczek prosił o "duże" pieniądze. Również przerwał połączenie telefoniczne, gdy dowiedział się, że nie może liczyć na pomoc finansową.
Policjanci z Białej Podlaskiej poszukują oszustów i proszą o ostrożność w kontaktach z obcymi osobami.
sb
Napisz komentarz
Komentarze