Pomysł na stworzenie kalendarza powstał kilka miesięcy temu.
Tak samo silne i niezależne
Jego inicjatorką jest założycielka i właścicielka Fundacji Dom Belli w Białej Podlaskiej, Izabela Kunicka.
– Nasz tegoroczny kalendarz charytatywny na rzecz Domu Belli nosi nazwę “Kobieta i kot”. Zdjęcia oczywiście przedstawiają koty, bo my jako fundacja zajmujemy się właśnie tymi zwierzętami, oraz piękne, niezależne, silne kobiety z Białej Podlaskiej. W moim sercu są koty, więc co chwilę rodzą mi się pomysły, które mogłyby im pomóc. Żeby nie było to monotonne i by w ciekawszy sposób zachęcić ludzi do pomocy, to w tym roku pomyślałam, by połączyć człowieka z kotem. Dlaczego kobiety? Koty są zwierzętami bardzo indywidualnymi, silnymi i uważam, że przez to są podobne do kobiet tych czasów. Wszystkie kobiety, które wystąpiły na zdjęciach są właśnie silne i niezależne. Mam nadzieję, że one dadzą przykład innym i takie kobiety w przyszłości sprawią, że kotom będzie żyło się lepiej – mówi Izabela Kunicka.
Kalendarze można kupić, pisząc wiadomość na fanpage’u Fundacjii Dom Belli.
Na zdjęciach możemy zobaczyć przedsiębiorczynie, artystki czy zdobywczynię tytułu III Wicemiss Polski oraz lekarkę. – Wszystkie są niesamowicie zaradne, prowadzą własne biznesy, małe czy większe działalności. To przedstawicielki różnych zawodów, zupełnie z różnych branż, które łączy jedno – miłość do kotów – bo wszystkie panie, które są na zdjęciach współpracują z naszą fundacją od dawna i bardzo często nam pomagają. Nietrudno było więc je namówić do wzięcia udziału w tej inicjatywie – podkreśla Iza Kunicka.
By los kotów nie był obojętny
Przepiękne kalendarzowe fotografie wykonała Paulina Steckiewicz.
– Zdjęcia powstały w około półtora miesiąca. Nie ukrywam, że praca z kotami była trudna, bo koty to indywidualności, mają swoje charaktery, niekoniecznie zrobią to, co chcemy. Było to wyzwanie, ale na szczęście podołałyśmy. Bardzo chętnie wzięłam udział w tym projekcie, bardzo lubię takie inicjatywy. Tym bardziej, że to akcja charytatywna na rzecz bezdomnych kotów, które cały czas potrzebują ludzkiej pomocy. O ich potrzebach musimy mówić głośno, szczególnie teraz, kiedy jest zima. Fajnie, że są takie osoby jak Iza, które działają i tworzą takie miejsca jak Fundacja Dom Belli. Mam nadzieję, że nasz kalendarz zwróci uwagę na problem bezdomności kotów i dzięki niemu więcej osób dowie się o tym, że taka fundacja w naszym mieście istnieje – mówi fotografka Paulina Steckiewicz.
Dodaje, że atmosfera podczas sesji była niesamowita, a każda z pań jako modelka spisała się znakomicie.
Jedną z kobiet, które zapozowały do kalendarzowych zdjęć, jest Izabela Adamowicz. – Moją pierwszą myślą, jak dostałam propozycję wystąpienia w kalendarzu, była reakcja przez pryzmat samej siebie: “o nie jestem za stara”, “nie nadaję się”, ale zaraz przyszła myśl, że przecież nie o mnie tu chodzi, a o pomoc kotom i fundacji. Postanowiłam, że działam i już nawet obojętne mi było, którym miesiącem “zostanę”, najważniejszy był szczytny cel. Jestem bardzo zadowolona, że wzięłam udział w tej inicjatywie, że dzięki temu wpadnie trochę pieniędzy na pomoc dla kociaków. Nie ukrywam, że dla nas też to była mega sprawa. Ja akurat pozowałam z moją kotką w domu, więc miałam duży komfort. Muszę też powiedzieć, że pierwszy raz miałam do czynienia z profesjonalną fotografką i jestem pod wrażeniem Pauliny, która stworzyła fantastyczną, otwartą atmosferę podczas sesji. Bardzo dziękuję też Gabrysi, która mnie czesała i Ewie, która zrobiła mi makijaż. Jest mi bardzo ciepło na sercu, że tyle osób zaangażowało się tę inicjatywę i że tyle osób przyszło, by zobaczyć efekty akcji – podkreśla bialanka. Dodaje, że takie inicjatywy są niezwykle ważne i zawsze będzie wspierać akcje charytatywne w jakiejkolwiek formie.
A oto lista wszystkich pań, które zapozowały do kalendarza: styczeń – Patrycja Jarocka, luty – Monika Łęska, marzec – Natalia Petryniuk, kwiecień – Judyta Sa, maj – Ewa Serhej, czerwiec – Ewa Mikolajczyk, lipiec – Agata Daniluk, sierpień – Beata Tomczyk, wrzesień – Magda Marczuk, październik – Joanna Romanowska, listopad – Magda Mikołajczyk, grudzień – Izabela Adamowicz.
Cały czas potrzebna pomoc
Wernisaż wystawy zdjęć z kalendarza odbył się w piątek 1 grudnia w Bialskiej Galerii Fotografii przy ul. Krótkiej 1. Zgromadził prawdziwy tłum, nie tylko rodzin i znajomych modelek, które do kalendarzowych zdjęć zapozowały, ale również przyjaciół Fundacji Dom Belli i wielu ludzi, którym los kotów w Białej Podlaskiej nie jest obojętny. Wernisaż był okazją do rozmów o sytuacji bezdomnych kotów na terenie miasta i różnych form pomocy.
Dodajmy, że obecnie pod opieką fundacji są 42 koty. – Znajdujemy się obecnie w momencie przejściowym. Na razie mamy siedzibę w moim domu, wcześniej działaliśmy w budynku przy ul. Kąpielowej. Mam jednak nadzieję, że już niebawem będziemy mogli obwieścić państwu, że przenosimy się i będziemy mieć nowe kocie miejsce na mapie Białej Podlaskiej – przekazuje założycielka Fundacji Dom Belli. Jeśli natomiast chodzi o potrzeby kotów, to są one niezmienne, to: mokra i sucha karma dla kotów, koce, miseczki, legowiska, środki czystości.
– Tak naprawdę przyjście i pobawienie się z kotem jest bardzo ważne i również jest formą pomocy. Mam nadzieję, że coraz więcej osób będzie chciało uczestniczyć w spotkaniach z kotami. Staram się coraz częściej wychodzić z tej swojej “kociej piwnicy” i chodzę do szkół, przedszkoli, uczę dzieci empatii i tego, by wiedziały, że koty są tak samo członkami rodziny jak i ludzie – mówi Izabela Kunicka.
Kalendarze można kupić, pisząc wiadomość na fanpage’u Fundacjii Dom Belli, tam uzgodnić szczegóły, jest możliwość dowiezienia kalendarza pod wskazany adres. A więc do dzieła!
PRZECZYTAJ:
Napisz komentarz
Komentarze