Jestem zatrudniona na umowę o pracę na czas określony dwóch lat. Umowa przewiduje możliwość jej wypowiedzenia przez obie strony, a okres wypowiedzenia został określony na dwa tygodnie. Półtora tygodnia temu pracodawca wręczył mi wypowiedzenie. Tymczasem jak się niedawno dowiedziałam u ginekologa, jestem obecnie w trzecim miesiącu ciąży. Czy w związku z tym mogę coś zrobić z tym wypowiedzeniem?
Monika J.
(dane do wiadomości redakcji)
Samo wypowiedzenie jest ważne i skuteczne, aczkolwiek okres pani zatrudnienia nie upłynie wraz z upływem wspomnianego dwutygodniowego wypowiedzenia (czyli lada chwila). Otóż stosownie do brzmienia art. 177 § 3 Kodeksu pracy umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu. Tymczasem jak sama pani wskazała, umowa była zawarta na okres liczony w latach (tymczasem przepis wymaga "tylko" przekroczenia okresu miesięcznego), a dwutygodniowy termin wypowiedzenia upłynąłby już po zakończeniu trzeciego miesiąca ciąży. W konsekwencji po wspomnianej dacie wciąż jest pani zobowiązana do świadczenia pracy, z kolei pracodawca jest zobowiązany do dalszego pani zatrudniania (w warunkach dopuszczalnych dla kobiety w ciąży) i wypłaty wynagrodzenia.
W tym miejscu warto wspomnieć, że wskazana wyżej reguła nie ma zastosowania do umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy (choć nie jest to pani przypadek).
Na marginesie wskazać należy, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego istnieje rozbieżność, jak należy rozumieć pojęcie "miesiąca" ciąży przy obliczaniu potrójnej liczby takowych. Pierwotnie przy okazji wyroku z dnia 7 lutego 2001 roku, sygn. akt I PKN 231/00, Sąd Najwyższy wskazał, że właściwe jest tu stosowanie przepisów Kodeksu cywilnego, które zasadniczo nakazują wskazać na dzień miesiąca odpowiadający numeracją początkowi biegu terminu, później jednak, przy okazji wyroku z dnia 5 grudnia 2002 roku, sygn. akt I PK 33/02, uznał, iż w przypadku art. 177 § 3 k.p. mowa jest nie o miesiącach kalendarzowych, lecz księżycowych, czyli okresach liczących sobie 28 dni. Pogląd ten jest jednak, oględnie stwierdzając, kontrowersyjny.
Jako że art. 177 § 3 k.p. stanowi przepis szczególny wobec art. 177 § 1 k.p. (przesądza on bowiem, że wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony w sytuacji ciąży jest dopuszczalne, acz tylko inny jest skutek od zasadniczego) w razie kwestionowania przez pracodawcę istnienia stosunku pracy, właściwym środkiem prawnym nie będzie odwołanie do sądu pracy, lecz pozew o ustalenie istnienia stosunku pracy do dnia ciąży (a w konsekwencji i wypłaty wynagrodzenia).
Napisz komentarz
Komentarze