W listopadzie władze miasta przedstawiły radnym miejskim propozycję nabycia kina Merkury. „Wartość rynkowa nieruchomości została określona przez rzeczoznawcę majątkowego na kwotę 1 040 000,00 zł. Według wstępnych ustaleń Województwo Mazowieckie zobowiązało się przekazać Gminie Miejskiej przedmiotową nieruchomość w formie darowizny, natomiast prawo użytkowania wieczystego wraz z własnością budynku zostanie nabyte odpłatnie od Instytucji Filmowej "MAX-FILM" Spółka Akcyjna.” – podnosili wnioskodawcy. W przejętym budynku miasto chce stworzyć salę widowiskowo-koncertową. „Nowoczesna przestrzeń sali, oprócz spektakli, koncertów i innych wydarzeń rozrywkowych, umożliwi łatwiejszy dostęp do przedsięwzięć kulturalnych, skierowanych do szerokiego grona odbiorców” – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.
Wówczas radni mieli wątpliwości. Radny Karol Sudewicz wskazywał na opór społeczny wynikający z obawy związanej z możliwości likwidacji funkcji kinowej. Poza tym jego wątpliwości budziły też możliwości adaptacji budynku pod cele wskazane przez miasto. – Nie kupujmy kota w worku, przedyskutujmy i zróbmy to dobrze – apelował rady Karol Sudewicz i zaproponował odesłanie projektu do ponownych konsultacji w komisjach rady miasta. - Budynek nie spełnia wymogów. Pod salę widowiskową potrzebne jest zaplecze, które trzeba by pewnie dobudować. Nie ma odpowiedniego placu na parking – wyliczał swoje obawy radny. Jego zdaniem ze zmianą kubatury i organizacją parkingu będzie problem, gdyż w tym miejscu znajdował się kiedyś kirkut.
Urzędnicy podnosili natomiast, że miasto stara się o wpis nieruchomości do wojewódzkiego rejestru zabytków, co dałoby w perspektywie możliwość ubiegania się o dofinansowanie na modernizację.
– Poprzez rozszerzenie oferty chcemy też utrzymać funkcję kina studyjnego – zapewniał wiceprezydent Maciej Buczyński.
W listopadzie radni nie zdecydowali o nabyciu kina. Projekt wrócił do konsultacji w komisjach. Temat wrócił z końcem grudnia i przeszedł przez procedowanie na sesji rady miasta praktycznie bez większych dyskusji, 9 głosami „za” przy 7 przeciw i 7 wstrzymujących się. Radni przychylili się do przejęcia kina, wprowadzając do zapisów w uchwale funkcję kinową. Zdaniem radnych KO, przejęcie nieruchomości daje gwarancję, ze właśnie funkcja kina studyjnego będzie tam zachowana. – To będzie perełka na mapie miasta – stwierdził radny KO Edward Borodijuk.
Napisz komentarz
Komentarze