Od dzieciństwa przejawiał zdolności artystyczne, dlatego uczęszczał początkowo na zajęcia plastyczne odbywające się w Domu Kultury „Piast”, a później do Młodzieżowego Domu Kultury. Ukończył studia w Instytucie Wychowania Artystycznego UMCS w Lublinie. Dyplom obronił w pracowni malarstwa Jacka Wojciechowskiego. – Mieliśmy różne zajęcia praktyczne: rysunek, rzeźbę, malarstwo, to ostatnie najbardziej mnie interesowało – zaznacza Jarosław Struk.
Dodaje, że prof. Jacek Wojciechowski potrafił ukierunkować swoich studentów, wydobyć i wskazać, to co w ich pracy artystycznej było najlepsze. – Później profesora kilkukrotnie spotkałem na wydarzeniach artystycznych, nawet uczestniczyliśmy w tym samym plenerze. Miło wspominam nasze rozmowy – przyznaje artysta. Wyjaśnia, że do dziś utrzymuje kontakty z kolegami ze studiów, a z niektórymi spotyka się na wystawach. – Branża artystyczna ma to do siebie, że wciąż się poznaje nowe, ciekawe osobowości, obcuje się z ich sztuką, co bardzo cieszy i rozwija – zaznacza.
Moje inspiracje
Pytany o inspiracje, odpowiada, że największy wpływ na jego twórczość mieli polscy koloryści. – Najbardziej cenię barwę. To moje najważniejsze medium budowania obrazu. Zawsze interesowała mnie sztuka współczesna. Szczególnie cenię artystów XX-lecia międzywojennego, w tym Józefa Pankiewicza, Zbigniewa Pronaszko czy Olgę Boznańską. Ich prace są mi bardzo bliskie, inspirują mnie – podkreśla Jarosław Struk. Wskazuje, że ich twórczość w zasadzie ukształtowała uprawiane przez niego malarstwo.
Ze względu na to, że pracuje zawodowo jako nauczyciel plastyki, swojej pasji, czyli działalności artystycznej poświęca przede wszystkim weekendy, ferie i wakacje. – Szczególnie ważne są wakacje, gdyż wtedy odbywają się plenery, a bardzo je lubię je, bo to kontakt ze sztuką i artystami na żywo – mówi twórca. Odsłaniając kulisy tworzenia zdradza, że malując bardzo często potrzebuje wyciszenia, zdarza się jednak i tak, że słucha muzyki, ale jest to wtedy muzyka klasyczna, chociaż w młodości był fanem rocka. – Albo się słucha albo się tworzy – stwierdza. Nie ukrywa, że lepiej maluje mu się przy świetle dziennym. Wskazuje, że światło jest bardzo ważne w czasie tworzenia, gdyż determinuje cienie, kontrasty i głębię na płótnie.
– Bywa, że maluję, dopóki dam radę. Unikam malowania na siłę, uważam, że proces tworzenia powinien być naturalny – zaznacza. Zajmuje się przede wszystkim malarstwem olejnym, a także pastelem i rysunkiem. Tematyką jego prac jest szeroko rozumiana natura od form realnych i rozpoznawalnych, poprzez uproszczenia i modyfikacje do abstrakcji włącznie. Artysta główny nacisk stawia na kolor, który jest dla niego głównym środkiem wyrazu i komunikacji. W swojej palecie stawia przede wszystkim na barwy ciepłe, kojarzące się z naturą, światłem i życiem.
Kazimierska Konfraternia Sztuki
Wskazuje, że jest wielu twórców współczesnych, których pracę podziwia i ceni m.in. twórczość Michała Smółki czy Marka Andały. Wraz z przyjaciółmi, artystami, tworzy grupę artystyczną „Kontrast”. Należy do niej siedem osób, pochodzących z województwa lubelskiego. – Wspólnie tworzymy, wystawiamy, jeździmy na wernisaże, organizujemy plenery. Dobrze nam się współpracuje. Członkowie grupy wpływają na mnie kreatywnie i pobudzają artystycznie. Wzajemnie się wspieramy i inspirujemy, ale też różnimy się, tworzymy w różnych technikach i stylach – przekazuje malarz.
Jarosław Struk jest również członkiem Kazimierskiej Konfraterni Sztuki oraz Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Plastyków z siedzibą w Lublinie. Bierze udział w licznych plenerach artystycznych, akcjach charytatywnych, wystawach indywidualnych, środowiskowych i zbiorowych. Ważniejsze wystawy indywidualne i zbiorowe odbyły się w takich miastach jak: Biała Podlaska, Puławy, Lublin, Warszawa, Białystok, Chełm, Gdynia, Gdańsk, Węgorzewo, Kazimierz Dolny, Międzyrzec Podlaski, Parczew, Radzyń Podlaski, Lipsko, Janów Lubelski. Poza granicami kraju wystawiał między innymi na Ukrainie we Lwowie i Łucku, w Danii w Křge, na Słowacji w Bardejowie.
Najważniejsze nagrody
Do najważniejszych nagród zalicza: I nagrodę oraz wyróżnienie w konkursie malarstwa – „Biała Podlaska wczoraj i dziś”, 2004 r. Otrzymał też wyróżnienie w VIII Ogólnopolskim Biennale Twórczości Plastycznej, Lublin 2006 r., nagrodę w X Ogólnopolskim Biennale Twórczości Plastycznej, Lublin 2010 r., wyróżnienie w I Biennale Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Plastyków, Lublin 2010 r., III nagrodę w XXVI Ogólnopolskiej Wystawie Twórczości Pedagogów Plastyki, Rzeszów 2010 r., nagrodę Prezesa Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Plastyków, Lublin 2010 r., nagrodę w VI Międzynarodowym Biennale Twórczości Artystycznej Nauczycieli, Tarnów 2010 r, nagrodę w VII Międzynarodowym Biennale Twórczości Artystycznej Nauczycieli, Tarnów 2012 r., I nagrodę w XII Ogólnopolskim Biennale Twórczości Plastycznej Nauczycieli, Świdnik 2014 r., wyróżnienie w XXIX Ogólnopolskiej Wystawie Twórczości Pedagogów Plastyki, Rzeszów 2014 r., wyróżnienie w XIII Ogólnopolskim Biennale Twórczości Plastycznej Nauczycieli, Zamość 2016 r., wyróżnienie w III Ogólnopolskim Biennale Malarstwa – Pejzaż Architektoniczny, Bisztynek 2020 r.
Jako nauczyciel plastyki stara się dać dobry przykład swoim uczniom. – Nauczyciel, który sam tworzy, wystawia, którego obrazy można zobaczyć w galeriach, a nawet w szkole, jest dobrym przykładem. Zapraszam też uczniów na wystawy, chociażby do Galerii Podlaskiej. Zainteresowani przychodzą, to mnie cieszy. Ważne jest by własnym autorytetem mobilizować ich do obcowania ze sztuką i tworzenia. Staram się wydobyć z młodych ludzi indywidualizm i potencjał – mówi Jarosław Struk. – Nie krytykuję, bo nie każdy jest uzdolniony plastycznie. Chcę, żeby na plastyce uczniowie czuli się swobodnie, staram się im stwarzać warunki do spontanicznej ekspresji. Doceniam i chwalę ich prace, eksponuję je na wystawach, wysyłam na konkursy. Staram się w każdej pracy wskazać i uwypuklić jej mocne strony, dobre cechy. Nie ma nic gorszego niż zabicie u młodego człowieka jego spontaniczności, autentyczności i oryginalności. Chodzi o to, by stworzyć atmosferę do działania – zaznacza nauczyciel.
Napisz komentarz
Komentarze