Pani Katarzyna z Białej Podlaskiej zadzwoniła do naszej redakcji i ze wzruszeniem w głosie opowiadała, jak ratownicy medyczni z Białej Podlaskiej z zaangażowaniem i determinacją reanimowali jej babcię, kiedy nagle źle się poczuła i nie dawała oznak życia. Walczyli o nią jak o najważniejszą osobę na świecie. I udało się! Uratowali ją. Wnuczka zadzwoniła do nas, bo chciała podzielić się tą piękną historią i podziękować.
Nie bójmy się pomóc
– Mamy wspaniałych, doświadczonych ratowników medycznych gotowych do działania. Chcieliśmy jednak zrobić coś na zasadzie prewencji domowej. Dlatego zrodził się pomysł na organizację Bezpłatnych Kursów Pomocy skierowanych do mieszkańców naszego regionu. Chodzi o to, żeby już na etapie domowym, w razie potrzeby, umieć pomóc najbliższej osobie lub osobie napotkanej, która takiej pomocy w danym momencie potrzebuje – wyjaśnia dyrektor Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białej Podlaskiej Igor Dzikiewicz.
Będą to zajęcia z udzielania pomocy przedmedycznej.
– Udzielanie pierwszej pomocy to nie tylko akt naszej dobrej woli, ale nasz obowiązek uwarunkowany art. 162 kodeksu karnego, który nakazuje udzielać nam tej pomocy w sytuacji, w której ktoś znajduje się w stanie zagrożenia życia. Bardzo dobrze, że dyrektor Igor Dzikiewicz wystąpił z inicjatywą szkolenia mieszkańców Białej Podlaskiej i innych miejscowości. Zwłaszcza, że kursy są za darmo i każdy może w nich uczestniczyć – mówi ratownik medyczny bialskiej stacji pogotowia, który prowadzi kursy, Jacek Semczuk. – Przerobimy wszystkie stany zagrożenia życia, czyli postępowanie z osobą nieprzytomną, w przypadku zatrzymania krążenia, krwotoków, urazów kostno-stawowych, tonięcia, porażenia prądem, zadławienia i wiele innych. Będą to też zajęcia z użyciem defibrylatora – opowiada.
Wiele osób udałoby się uratować dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji świadków nagłych zdarzeń.
– Świadkowie nagłych zdarzeń często chcą pomóc osobie poszkodowanej, ale czują opór, lęk, nie wiedzą, jak się zachować i to trzeba w sobie przełamać – zaznacza ratownik medyczny bialskiej stacji pogotowia Marcin Ślifirczyk. – Zdarza się, że nie oceniają stanu poszkodowanego, czy jest przytomny, czy oddycha. Ogólna ocena stanu poszkodowanego jest kluczem dla dyspozytora, który przyjmuje wezwanie. Chodzi o to, żeby dyspozytor zadysponował odpowiedni zespół i w odpowiednim kodzie pilności - zaznacza ratownik.
Chętnych nie brakuje
Pierwsze zajęcia z pomocy przedmedycznej odbyły się w sobotę, 20 stycznia. Wzięło w nich udział 25 osób, ale jak podkreśla dyrektor stacji, zainteresowanie kursami jest ogromne. – Do tej pory zapisało się ponad 100 osób. Podzieliliśmy je na 25-osobowe grupy. Wtedy warsztaty dla takiej liczby kursantów są najbardziej efektywne. Prowadzi je dwóch ratowników – mówi Igor Dzikiewicz.
Z kolei przewodniczący Rady Społecznej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białej Podlaskiej, Dariusz Litwiniuk, zaznacza, że zajęcia odbywają się na nowoczesnych urządzeniach. – Mamy trzy fantomy. Fantom, który imituje noworodka, dziecko oraz osobę dorosłą. Kursanci pracują też na defibrylatorze AED – zaznacza Dariusz Litwiniuk.
Zajęcia trwały kilka godzin. Składały się z części teoretycznej i praktycznej, podczas której uczestnicy kursu mogli np. wykonać resuscytację krążeniowo-oddechową. Na zakończenie każdy otrzymał zaświadczenie potwierdzające udział w kursie.
– Bezpłatne Kursy Pierwszej Pomocy to świetny pomysł. Gdy tylko pojawiło się ogłoszenie, razem z narzeczoną zgłosiliśmy się, aby sprawdzić nasze wiadomości i umiejętności w tej bardzo ważnej kwestii. Kurs prowadzili ratownicy medyczni, którzy przekazali nam ogrom swojej wiedzy. Pierwsza pomoc ratuje życie, dlatego warto jest zadbać o to, aby wiedzieć, jak zachować się w nieprzewidzianej sytuacji – mówi uczestnik kursu, Kamil Frączek.
Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białej Podlaskiej wyszła z inicjatywą do osób dorosłych, ale nie zapomina o najmłodszych mieszkańcach naszego regionu.
– W ramach akcji „Bądź w pogotowiu” zapraszamy do siebie przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych, którzy mają możliwość zapoznania się ze sprzętem medycznym, który jest na wyposażeniu karetki. W trakcie spotkania nasi ratownicy medyczni opowiadają dzieciom o podstawowych zasadach pierwszej pomocy i odpowiadają na pytania najmłodszych mieszkańców naszego regionu – podsumowuje dyrektor Igor Dzikiewicz.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze