Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 15:30
Reklama
Reklama

Mieszkańcy zrecenzowali publikację gminy. Są oburzeni

– Dla mnie to pseudoksiążka – stwierdziła sołtys Woli Osowińskiej wszczynając podczas sesji rady gminy dyskusję o publikacji „Mała Ojczyzna. Pół wieku gminy Borki". – Można recenzje wydawać i dyskutować, ale nie obrażać nikogo – ripostował wójt Radosław Sałata.
Mieszkańcy zrecenzowali publikację gminy. Są oburzeni
- Można recenzje wydawać, rozmawiać, ale nie obrażać nikogo mówiąc, że to pseudoksiążka – ripostuje wójt Radosław Sałata

Źródło: Radosław Sałata- wójt gminy Borki (fb)

Pod koniec ubiegłego roku wydana została publikacja na jubileusz gminy Borki. „Mała Ojczyzna. Pół wieku gminy Borki” wyszła w edycji limitowanej tysiąca sztuk. Do nabycia jej zachęcał pod koniec grudnia na swoim profilu facebookowym wójt. Po trzech miesiącach mieszkańcy podczas marcowej sesji rady gminy, podzielili się publicznie swoimi odczuciami po jej przeczytaniu.

Dla sołtys to pseudoksiążka

- To właściwie nie jest książka, tylko wywiad z panem wójtem, bo inni wójtowie są gdzieś potraktowaniu pobieżnie. W sumie wychodzi na to, że mieliśmy jednego wójta. Dla mnie to pseudoksiążka, bo to wywiad z panem – zrecenzowała na forum rady gminy sołtys Alina Kryjak. 

Radzie prezentowała zawarte w książce fragmenty wypowiedzi wójta Sałaty, które ją szczególnie dotknęły. - Mówi pan. że nie zna innych wójtów i nie utrzymuje z nimi kontaktu. Mówi pan o poprzedniku, że rozmawiał  z nim raz, może dwa, że wydaje się panu, że pana unikał. Wspomina pan, że gdy wygrał pan wybory, poprzednik poszedł na zwolnienie lekarskie i nie przekazał panu zupełnie nic – wyliczała sołtys, by wytknąć. - Ten wójt w 2023 roku już nie żył. Jestem oburzona, że nie potrafił się pan powstrzymać, od tak podłego komentarza. W polskiej kulturze i tradycji chrześcijańskiej przyjmuje się, że o zmarłych mówimy tylko dobrze, lub wcale.

Dodatkowo sołtys podzieliła się swoimi uwagami pod adresem autora publikacji, Roberta Zawady. - Jestem zażenowana panem pilotem, który nazywa się pisarzem, bo coś tam kiedyś napisał kilka zdań i że ta publikacja nazywa się 50 lat gminy Borki – dodała sołtys.

Autorem publikacji jest dyrektor dwóch edycji KRÓLewskiego Pikniku Lotniczego w gminie Borki, Robert Zawada. W dniu, gdy książka trafiła do gminy, autor dzieląc się na swoim profilu facebookowym wrażeniami z nią związanymi pisał m.in.: 

„To nie ja napisałem tę książkę. To mieszkańcy Jubilatki – Gminy Borki. To ich opowieści tworzą tutaj obrazy. Czasem barwne, innym razem szare. Jak życie. Ja jedynie miałem tę przyjemność, aby te historie zebrać i przelać na papier. Starałem się przede wszystkim aby ta lektura, wbrew narzucającym się na pierwszy rzut oka obawom, nie była przaśna, zapełniona jedynie bezdusznymi liczbami, datami i nazwami. Chciałem aby, jeśli nawet te wszystkie dane trzeba pokazać, to aby zrobić to w sposób interesujący. Czy mi się udało? Nie wiem… Dziękuję wszystkim mieszkańcom Gminy, którzy zdecydowali się podzielić ze mną swoimi historiami.”

- Można recenzje wydawać, rozmawiać, ale nie obrażać nikogo mówiąc, że to pseudoksiążka. Taki pomysł na nią miał autor, nie chciał tego robić na zasadzie kolejnych statystyk czy tabelek – ripostował wójt Radosław Sałata. 

Nieścisłości ich żenują

- Poziom tej publikacji jest żenujący. Napisane jest np. „w Olszewnicy – wsi kłusowników”. Obrażanie tak ludzi jest poniżej zwykłej, ludzkiej godności. Poza tym napisano, że w gminie rozbudowano wodociąg i kanalizację. Proszę powiedzieć mieszkańcom, gdzie wybudowano choć kilometr kanalizacji? – dopytywał radny Tomasz Kwaśny. Na co usłyszał od wójta, że chodzi o podłączenie miejscowości Osowno. - To było jeszcze za poprzednika, pana Mateusiaka, którego pan ignoruje w tej publikacji – usłyszał wójt od radnego Kwaśnego.

Ten brak precyzji w podawaniu faktów w jubileuszowej publikacji zniesmaczyła też radnego Stanisława Sokoła. – To, że pan przypisał sobie kanalizację w Osownie, to nie przystoi. Nie powinien pan się czuć jako wykonawca tej kanalizacji. Ja pamiętam jak to się rodziło. Nie rok, ale dłużej drążyliśmy ten temat z poprzednikiem wójtem Henrykiem. Księgowa miała też wiele wątpliwości, bo to kosztowało. Wreszcie inwestycja została zaakceptowana, przetargi  poszły i pan już tylko kończył – przypomniał radny. 

Wójt zapewnił, że tej inwestycji nigdy sobie nie przypisywał. 

- Ja tego nie powiedziałem, nawet w sprawozdaniu ze swojej działalności za lata 2014-2024 nie uwzględniałem tego przedsięwzięcia. Jak przyszedłem, to kończyłem to przedsięwzięcie, ale realizacja była wcześniej – mówił wójt.

W publikacji jednak nieprecyzyjna informacja się znalazła. Jak sprawdzili radni, pochodziła od innego rozmówcy, cytowanego przez autora książki.

Radny Kwaśny miał też zastrzeżenia co do wykorzystania zdjęć w publikacji. Przy tych, które  przekazał z własnych zbiorów, nie znalazł swojego nazwiska. – Czy mam to rozumieć jako kradzież własności intelektualnej? – dopytywał. Wójt tłumaczył, że zebrane na potrzeby publikacji przez gminę zdjęcia, trafiły na jeden serwer gminy, z którego korzystał autor książki. Żadne nie było podpisane nazwiskiem właściciela, dlatego podano jako źródło urząd gminy. - Przepraszam, jeśli poczuł się pan okradziony z własnego dzieła – zwrócił się wójt Sałata do radnego Kwaśnego.

Pytany o koszt publikacji, wójt Radosław Sałata nie podał precyzyjnej kwoty, stwierdził, że był to wydatek między 6 a 8 tys. zł.

CZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama