Chodzi o materiał nazwany „Czy środowiska LGBT zablokowały remont Oranżerii?”, zamieszczony na stronie UM 8 kwietnia. To oświadczenie burmistrza Rębka odnoszące się do wyników konkursu w ramach Fundusze Europejskie dla Lubelskiego na działania związane ze zrównoważonym rozwojem dziedzictwa kulturowego. Miasto Radzyń Podlaski składało wniosek na modernizację Oranżerii i pieniędzy nie otrzymało. W obszernym piśmie, uzasadniającym szczegółowo przyznanie oceny dla radzyńskiego wniosku, marszałek wyłuszczył władzom Radzynia Podlaskiego, że na drodze do pozyskiwania unijnych funduszy stoi przyjęta przez miasto Samorządowa Karta Praw Rodzin.
Pismo marszałka zostało załączone do publikacji zamieszczonej na stronie UM. Dołączono do niej również pismo członka Komitetu Monitorującego Fundusze Unijne dla Lubelskiego, wysłane do urzędników radzyńskich w sierpniu ubiegłego roku.
- W 2023 roku jeden z członków Komitetu Monitorującego Programu Fundusze Unijne dla Lubelskiego, opisujący się sformułowaniem „My osoby LGBT+”, w prywatnym liście do burmistrza i radnych Rady Miejskiej powoływał, że nasza uchwała miałaby „zamykać możliwość starania się o dotacje unijne oraz finansowanie z Krajowego Planu Odbudowy”. Stanowisko zawarte w tym liście nie było odwołane do przepisów prawa oraz pozostawało w sprzeczności z rzeczywistym brzmieniem Samorządowej Kary Praw Rodzin – pisał w oświadczeniu burmistrz Jerzy Rębek.
Olga Plesińska ze Stowarzyszenia Kampanii Przeciw Homofobii, Koalicja “Equality Watch”, oraz sygnatariusz pisma do władz miasta z sierpnia ubiegłego roku, odnosząc się do oświadczenia burmistrza, stwierdzają:
- Próba zrzucenia odpowiedzialności za “zablokowanie” funduszy europejskich na remont Oranżerii na społeczność osób LGBT+ jest działaniem na szkodę grupy mniejszościowej, może bowiem wzmagać niechęć wobec grupy wrażliwej, która narażona jest na nierówne traktowanie i dyskryminację.
Wnoszą więc pismem z 12 kwietnia o sprostowanie wskazanych w tymże piśmie tez zawartych w oświadczeniu burmistrza. Chcą też przeprosin dla autora ujawnionego listu do burmistrza i rady miasta.
– Publikacja prywatnego listu adresowanego do konkretnych osób, w szczególności w kontekście wypowiedzi o wydźwięku obwiniającym, narusza dobra osobiste (…), m.in. takie jak: cześć, tajemnica korespondencji, dobre imię, prawo do prywatności – czytamy w pismie o sprostowanie. Jednocześnie jego sygnatariusze wnieśli o usunięcie całego materiału ze strony internetowej UM. - Tytuł artykułu narusza dobre imię osób należących do społeczności LGBT+ sugerując, jakoby to one odpowiadały za zatrzymanie dofinansowania renowacji Oranżerii w Radzyniu Podlaskim – piszą wnoszący o sprostowanie. – Z uzasadnienia wynika, że negatywna ocena wniosku była związana z uchwałą Miasta Radzyń Podlaski o przyjęciu Samorządowej Karty Praw Rodzin, którą Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego i Komisja Oceny Projektów uznają za dyskryminującą.
Natomiast burmistrz w oświadczeniu uznał, że w SKPR zapisy dyskryminacyjne nie istnieją. – Twierdzenia te są nieprawdziwe i godzą w dobre imię środowiska radzyńskiego – stwierdził Jerzy Rębek.
Zdaniem przedstawicieli Koalicja na Rzecz Równych Praw “Equality Watch”, jest inaczej. Uważają, ze przyjęta w 2019 SKPR: „(…) preferencyjnie traktuje rodziny oparte na heteroseksualnym małżeństwie, co stanowi dyskryminację innych rodzin (w tym rodzin niepełnych, rodzin żyjących w relacjach nieformalnych, samodzielnych rodziców i rodzin tworzonych przez osoby LGBT+); zachęca podległe władzom instytucje do podejmowania konkretnych działań o charakterze dyskryminacyjnym (np. wyłączania możliwości finansowania projektów „podważających konstytucyjną tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny lub autonomię rodziny”); stanowi wypowiedź, która wywołuje tzw. “efekt mrożący”, zakazany przez TSUE”.
Publikacja zamieszczona na stronie internetowej UM Radzyń Podlaski na razie nie została usunięta. Nie pojawiło się również w przestrzeni publicznej sprostowanie, o które wniesiono w piśmie do burmistrza.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze