Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 13:44
Reklama dotacje rpo
Reklama

Historia nie do uwierzenia! Trzyletni Wiktor leci do USA

Wiktor Zawadzki, na którego leczenie rodzina musiała zebrać 16 mln zł, dziś świętuje wraz z rodzicami. Udało się zebrać kwotę, która pozwoli mu już za kilka dni wyjechać na drugą zaplanowaną operację serca do USA.
Historia nie do uwierzenia! Trzyletni Wiktor leci do USA
Rodzina wreszcie może się cieszyć. Wiktor Zawadzki, wyjedzie na drugą zaplanowaną operację serca do USA

Źródło: www.siepomaga.pl/wiktorek-zawadzki

W ostatnim momencie zbiórka dla Wiktorka Zawadzkiego zakończyła się sukcesem. W ostatnim, bo już w połowie maja rodzina z chorym chłopczykiem ma zaplanowany wylot do kliniki Stanford na drugi  z zaplanowanych zabiegów korygujących prace jego serca. Niezbędnych, by chłopczyk 3-letni Wiktor mógł żyć.

Walka o naprawę serca

Trzyletni Wiktorek urodził się z wadą określaną HLHS (hipoplastic left heart syndrome), to zespół niedorozwoju lewego serca. Chłopczyk żyje praktycznie z połową serduszka. Pierwszą operację przeszedł w pierwszym miesiącu swojego życia. Po kilkumiesięcznym leczeniu w Polsce rodzice usłyszeli, ze w kraju nie ma już szansy na dalsze leczenie. 

Niezbędne korekcje serca chłopca zdecydowali się wykonać lekarze w USA. Rodzina starając się o leczenie Wiktora w USA, od razu otrzymała z kliniki w Stanford informacją, że wada serca chłopca wymaga dwóch zabiegów operacyjnych. Wiktor wyjechał do USA na początku października 2023. Do pierwszej operacji w wyznaczonym terminie doszło dzięki wpłacie około 8 mln zł, poczynionej przez rodziców innego dziecka, dla którego pieniądze były zbierane, ale dziewczynka nie doczekała leczenia. Mama Wiktora przyznaje – to był cud. Zgodnie z planem 24 października odbył się główny zaplanowany zabieg.  Chłopiec przeszedł go z sukcesem. Na tę operację rodzice wydali 10 mln zł pochodzących z wielomiesięcznych zbiórek. 

Po październikowej operacji rodzina musiała szybko rozpocząć kolejne zbiórki, by zgromadzić kolejne 6 mln zł. Na taki cud zapewne w cichości serca liczyła i teraz, gdy w ciągu pół roku do zebrania pozostało 6 mln zł. W styczniu wciąż brakowało niemal 4 mln zł.

 - Całe nasze życie kręci się wokół zbiórki. Staramy się ze wszystkich sił znaleźć osoby, które jeszcze mogłyby pomóc. To jednak coraz trudniejsze – informowała  trzy miesiące temu pani Karolina. Wówczas, jak podliczyła, zbiórkę Wiktora wsparło już ponad 100 tys. darczyńców.

Do ostatnich chwil

Na początku kwietnia rodzina miała już termin drugiego zabiegu. Otrzymali informację, że do USA mają wyjechać w maju, by pod koniec miesiąca Wiktor mógł przejść drugi zabieg. - Tak bardzo się boję, co przyniesie kolejny dzień. Jeśli nie uzbieramy tej kwoty, termin przepadnie. Co wtedy stanie się z Wiktorkiem? Przecież każdy dzień zwłoki przybliża nas do tragicznego końca – pisała Karolina Zawadzka, mama  chłopca informując o terminie, jaki otrzymali, a na koncie zbiórki wciąż brakowało 2,5 mln zł. 

Wówczas zbiórka przyspieszyła. . - Na pasku pojawiło się 15 mln zł. Zbiórka przekroczyła 90 proc. Wszystko za sprawą anonimowej wpłaty w wysokości 835 tys. 644,70 zł – poinformowała mama Wiktorka. - Kimkolwiek jesteś dobry Aniele, serdecznie dziękujemy. Dzięki Tobie Wikuś ma szansę na życie.

Konto zbiórki zasiliła też kwota 40 tys. zł przekazana przez rodziców małego Filipka, który odszedł nie doczekawszy spożytkowania zebranej na leczenie kwoty. Jego rodzice rozdzielili zebrane pieniądze między kilka zbiórek. Część pieniędzy trafiła do Wiktora. W gminach powiatu radzyńskiego rozpoczęła się walka z czasem. Kiermasze w zaprzyjaźnionych gminach, akcje pierogowe, zaangażowane ośrodku kultury w ościennych samorządach, stowarzyszenia wiejskie. 150 skarbonek podłączonych do zbiorki dla Wiktora na zrzutce działało pełną parą.  Skarbonki były symboliczne, od takiej zwierającej jedną złotówkę, do tej z licytacji dla Wiktora, która na FB towarzyszyła mu od początku, gdzie zebrano ponad 604 tys. zł. Członkowie Radzyń Moje Miasto, ruchu, który wygrał wybory samorządowe w mieście, swoje banery przeszyli na torby zakupowe i sprzedawali je na specjalnie założonej Zrzutce. Ta zakończyła się wczoraj.

Zielony pasek

Na dwa dni przed terminem zakończeni zbiórki na Siepomaga.pl mama Wiktora podzieliła się wyczekiwaną długo informacją. 

- Dzięki środkom zebranym poza zbiórką pasek na zbiórce Wiktorka zaświecił się cały na zielono! A to oznacza, że mój synek przejdzie konieczne operacje w klinice Stanford! Jestem Wam niesamowicie wdzięczna za każdą pomoc, wpłaty, udostępnienie zbiórki, słowa wsparcia. Wiem, że bez Was to wszystko byłoby niemożliwe! Ramię w ramię zebraliśmy ogromną sumę – stwierdziła Karolina Zawadzka, 7 maja. 

Wiktor, zgodnie z planem, 15 maja wylatuje do USA. Tam najpierw przejdzie badania, a 30 maja ma się odbyć drugi zabieg, który ma dopełnić leczenie. 

Z uwagi na kończące się licytacje i zbiórki, zbiórka dla Wiktora na Siepomaga,pl pozostała aktywna do 9 maja, by na konto spłynąć mogło ostatnie wpłaty. Teraz rodzina będzie zbierać fundusze na leczenie pooperacyjne w ramach 1,5 %. 

- Jeśli ktoś z Was chciałby przez ten czas wesprzeć nas dodatkową wpłatą, to wciąż będzie taka możliwość. Po zakończeniu zbiórki uaktywni się subkonto, poprzez które można podzielić się z nami 1.5% podatku lub dodatkowym datkiem, który będzie dla nas ogromnym wsparciem – przyznaje pani Karolina. - Pomimo świadomości, że na naszej drodze wciąż czeka nas wiele wyzwań, czujemy niesamowitą wdzięczność i radość za to co dla nas zrobiliście. Jesteśmy przekonani, że dobro raz wypuszczone w świat wraca ze zdwojoną siłą! I tego Wam z całego serca życzymy!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama