Na początku burmistrz Zbigniew Kot, wskazał, że obradom sesji będzie przewodniczył najstarszy radny Zbigniew Bernat. Kolejno Adrianna Grochowska przewodnicząca miejskiej komisji wyborczej przekazała radnym zaświadczenia o wyborze. Następnie radni złożyli ślubowanie, w którym zapewnili, że swoje obowiązki będą pełnić “godnie i rzetelnie”.
Ślubowanie złożył też nowo wybrany burmistrz Paweł Łysańczuk. W swoim przemówieniu przyznał, że w kampanii wyborczej towarzyszyły mu trzy słowa: wiara, nadzieja, miłość. - Wiara, bo od pierwszego dnia, gdy zostałem zastępcą burmistrza, a także później w trakcie kampanii wierzyłem w to miasto, wierzyłem w jego mieszkańców i ich odpowiedzialne wybory. Nadzieja, bo przyświeca nam ona na przyszłość. Nie myślmy przeszłością, waśniami, ale myślmy do przodu. A miłość, to jest to, co podkreślałem w kampanii niemal każdego dnia. Ja po prostu kocham to miasto - zaznaczył. Dodał, że przez ostatnie 10 lat nie było ani jednego dnia, kiedy o mieście nie myślał. Wskazał, że ważna jest współpraca na linii burmistrz- rada. Zauważył, że chciałby, by rada miasta, w imię jakichś dziwnych wartości nie torpedowała niektórych pomysłów. - Nie chciałbym rady miasta, która będzie mówiła „nie bo nie”. Zawsze jestem człowiekiem otwartym na dialog i zawsze będę tego dialogu oczekiwał – spuentował.
Kolejno wystąpił były burmistrz Zbigniew Kot, który wskazał, że przychodzi taki moment, kiedy trzeba pomyśleć o przekazaniu władzy w inne ręce, z nadzieją, że młodość poradzi sobie z wyzwaniami jakie czekają nie tylko Międzyrzec, ale cały kraj.
- Ogromnie się cieszę Pawle, że zdobyłeś zaufanie, aż tak wielu mieszkańców. Wiesz dobrze, że to również odpowiedzialność za całą resztę. To stanowisko to ogromne wyzwanie. To niepokój, bo każda decyzja niesie ryzyko. Tę odpowiedzialność będziesz miał na swoich barkach. Miałem okazję przez dłuższy czas obserwować twoją karierę samorządową i wierzę, że poradzisz sobie z tym wyzwaniem – podkreślił Zbigniew Kot.
Odnosząc się do radnych, wskazał, że to wielki zaszczyt pozyskać zaufanie mieszkańców. - To oczywiście również ogromne wyzwanie, zobowiązanie. Przekonacie się już wkrótce, że będziecie musieli podejmować decyzje o tym, co się dzieje w mieście, niekoniecznie w swoim okręgu, a musicie podejmować je wspólnie. Jeżeli się podzielicie, w wielu wypadkach nie znajdziecie kompromisu - zauważył byłby burmistrz. Dodał, że kompromisu trzeba się nauczyć.- Zachęcam, abyście pytali, dyskutowali i rozwiązywali problemy tego miasta. Na waszych barkach jest całe miasto nie tylko wasz okręg – przekazał Zbigniew Kot.
W czasie wyborów przewodniczącego rady gminy zgłoszono trzech kandydatów. Roman Golec nie wyraził zgody na kandydowanie, więc radni głosowali tylko na Zbigniewa Bernata i Ewę Kieruczenko. Ostatecznie wygrała Ewa Kieruczenko z KWW „Razem zmieniamy Międzyrzec na lepsze”. Zbigniew Bernat miał 7 głosów za, 7 przeciw, 1 wstrzymujące się, z kolei Ewa Kieruczenko miała 8 głosów za, 5 przeciw, 2 wstrzymujące się. Zastępcami przewodniczącej zostali Mirosław Jung i Marek Chomiuk.
Nad wyborami przewodniczącego i wiceprzewodniczących czuwała komisja skrutacyjna w składzie: Roman Golec – przewodniczący, Agnieszka Trochymiak – członek komisji, Wojciech Kot – członek komisji.
Głos w czasie sesji zabrała też nowa przewodnicząca rady Ewa Kieruczenko, która podziękowała za zrozumienie i za wsparcie. - Postaram się jak najlepiej reprezentować naszą radę i pracować w zgodzie dla dobra mieszkańców. Bo najważniejsze jest, aby miasto się rozwijało i żebyśmy wspólnie pracowali dla Międzyrzeca – zaznaczyła.
Napisz komentarz
Komentarze