Miasto prowadzi dwie szkoły podstawowe. W SP nr 1 dyrektor ma dwóch wicedyrektorów, a w SP nr 2 – trzech. W „jedynce" w tym roku szkolnym utworzono 19 oddziałów z 412 uczniami, natomiast w „dwójce” 39 oddziałów z 833 uczniami.
Burmistrz w ostatnim czasie podjął decyzję w kwestii funkcji wicedyrektorskich w jednej z nich. W informacji przekazywanej mieszkańcom nie podał, o którą placówkę chodzi, ale przyznał, że zredukował liczbę wicedyrektorskich etatów z dwóch do jednego. Chodzić więc może o Szkołę Podstawową nr 1, gdzie dyrektor placówki ma dwóch zastępców. Burmistrz podjął decyzje personalne, przy okazji zatwierdzania arkuszy pracy szkoły na nadchodzący rok szkolny.
- W maju dostałem arkusze organizacyjne szkół do zaopiniowania na nowy rok szkolny. Nie dokonałem tam praktycznie żadnych zmian, nie uciąłem godzin, nie zmniejszyłem oferty pozalekcyjnej dla dzieci, nie zwalniałem personelu. Jedyne, co odważyłem się zrobić to zredukować liczbę wicedyrektorów jednej z podstawówek, bo już wcześniej docierały do mnie słuchy, że jest ich tam zbyt wielu – poinformował kilka dni temu Jakub Jakubowski.
Przyznał, że po tej decyzji musi się mierzyć z pewnymi reakcjami. - Pisana jest petycja a rodzice są zachęcani, by apelować do mnie o zachowanie tej osoby na stanowisku wicedyrektora - dodaje Jakubowski.
Burmistrz prostuje, że jego decyzja nie wiąże się ze zwolnieniem nauczyciela z pracy, bo jak zaznaczył, docierają do niego informacje, ze tak to jest przedstawiane rodzicom. - Tak nie było, chodziło mi o ograniczenie wydatków na szkoły w budżecie oświaty, gdzie mamy ogromny deficyt. Każde zaoszczędzone 10 lub 20 tys. zł w skali roku to kolejne metry chodnika, który powstanie, kolejne oferty domu kultury - wyjaśnia.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze