Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 18 kwietnia 2025 13:17
Reklama Advertisement
Reklama

Znęcali się nad bydłem. Odpowiedzą przed sądem

Jest sądowy finał w głośnej sprawie transportu krów zatrzymanego do kontroli w gminie Siemień (powiat parczewski). Zwierzęta były w okropnym stanie, a przed sądem stanęło trzech mężczyzn.
Znęcali się nad bydłem. Odpowiedzą przed sądem
Mężczyźni, zdaniem śledczych, złamali przepis ustawy o ochronie zwierząt, który stanowi, że "zabijanie, uśmiercanie albo dokonywanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów” można trafić za kratki na 3 lata.

Autor: freepik

Dramatyczne sceny miały miejsce w lipcu 2022 roku. Przedstawiciele Fundacji Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva prowadzili kontrolę wspólnie z Wojewódzkim Inspektoratem Transportu Drogowego w Lublinie. Chcieli sprawdzić, w jakim stanie przewożone są zwierzęta. 

Reklama

Zatrzymany został transport krów, którego kierowca zadeklarował, że przewozi trzy sztuki bydła. Okazało się jednak, że w zamkniętej części ciężarówki były schowane trzy kolejne krowy. Zwierzęta jechały do rzeźni. Znajdowały się w tylnej części pojazdu, którego otwory wentylacyjne były zamknięte. Okazały się „leżakami”, czyli wycieńczonymi krowami mlecznymi, które nie są w stanie stać o własnych siłach. 

Jedna krowa opierała głowę o kraty, a druga była krótko przywiązana do burty samochodu w taki sposób, że jej głowa praktycznie wisiała w powietrzu. Dwie krowy miały na nogach zawiązane pasy transportowe.

Na miejsce przyjechała policja oraz powiatowy lekarz weterynarii w Parczewie. Trzy krowy zostały uśpione, bo nie nadawały się do dalszego transportu. 

Przedstawiciele fundacji złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Prokuratura Rejonowa w Parczewie skierowała akt oskarżenia przeciwko trzem mężczyznom. 

Piotr P. został oskarżony o to, że będąc konwojentem transportu, znęcał się nad sztukami bydła. Prokuratura oceniła, że zwierzęta nie kwalifikowały się do transportu, a „dokonano ich załadunku w pozycji leżącej i transportowano w pozycji leżącej, a ponadto w przypadku sztuki bydła użyto więzów zmuszających zwierzę do przebywania w nienaturalnej pozycji”. Zdaniem śledczych uniemożliwiało to swobodną zmianę pozycji ciała, czym spowodowano „szczególne udręczenie” zwierząt. 

Oskarżony został też zootechnik Jarosław R. oraz Zbigniew G., który nadzorował produkcję w gospodarstwie, z którego pochodziły krowy. Mężczyźni, zdaniem śledczych, złamali przepis ustawy o ochronie zwierząt, który stanowi, że "zabijanie, uśmiercanie albo dokonywanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów” można trafić za kratki na 3 lata. 

Proces jest w toku. Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim wyznaczył termin kolejnej rozprawy na czwartek, 18 lipca. 

CZYTAJ TEŻ: 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaAdvertisement
KOMENTARZE
Autor komentarza: Zulu GulaTreść komentarza: Urząd Skarbowy dziękuje za sygnał. Podatek od darowizny należy ściągnąć bo taka zabudowa drewniana, to z 10 tysi warta.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 09:41Źródło komentarza: Bialski przedsiębiorca pomógł rodzinie. "Bardzo dziękujemy"Autor komentarza: Panna ApteczkowaTreść komentarza: Czy to ważne kim był topielec ? GRUNT ŻE SIĘ UTOPIŁ . Utopił się i dzięki temu nie popełnił przestępstwa nielegalnego przekroczenia granicy .Data dodania komentarza: 16.04.2025, 10:24Źródło komentarza: Kim był topielec z Bugu?Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Banach nie BanaśData dodania komentarza: 16.04.2025, 08:38Źródło komentarza: Szukają go z powietrza, wody i lądu [WIDEO, ZDJĘCIA]Autor komentarza: PodlasiakTreść komentarza: Znam go z młodych lat on od nastolatka był taki aby kogoś okraść, naćpać się. Swoich ziomków z osiedla też okradał albo pożyczał kasę i nie oddawał. Dziewczynę uderzyć już wtedy mu się zdarzało więc wiadomo było że skończy jako "profesjonalny" domowy ninja. Życzę wszystkiego najgorszego dla tego czegoś bo człowiekiem takiego ścierwa nazwać nie można.Data dodania komentarza: 15.04.2025, 22:58Źródło komentarza: Poszukiwany za przemoc domową i narkotykiAutor komentarza: MążTreść komentarza: Ja też tak kiedyś zaginąłem . Szukała mnie żona, dzieci , rodzice i dalsza rodzina. Tydzień czasu nie dałem znaku życia . Wyłączyłem telefon i siedziałem u kochanki i piłem piwo , wino wódkę . Po tygodniu nakrył nas mąż kochanki i wyrzucił mnie na kopach z jej domu. Mąż kochanki jest kierowcą ciężarówki , jeżdzi Tirami i na trzy tygodnie wyjeżdża w trasę . Wtedy wrócił przed czasem z trasy i nas nakrył jak się zabawialiśmy . No co ???? Ona samotna on też jako kierowca ciężarówki Tirowiec obraca Tirówki to i jego żona zabawiała się ze mną . Nawet nie był zły tylko powiedział , że jak chcemy się zabawiać to nie w jego domu .Data dodania komentarza: 15.04.2025, 19:21Źródło komentarza: Szukają go z powietrza, wody i lądu [WIDEO, ZDJĘCIA]
Reklama
Reklama