Jak wskazał Marcin Borowik prezes MTW “Żwirek”, to były wyjątkowe zawody ze względu na pogodę, bo jeszcze takiego upału nie przeżyliśmy. - Były burze, które rwały namioty i parasole, ale takiego skwaru jeszcze u nas nie było. Nagrody były w tym roku kosztowne, mieliśmy np. siedziska wędkarskie, tzw. kosze. W organizacji samego wydarzenia wsparli nas m.in. Wipasz, Zakład Wyrobów Wędliniarskich Wysokie, KGW Polskowola, które przygotowało pyszne kartacze, producent pomidorów firma Pytlik, a także żony członków i członkinie MTW „Żwirek” – mówił Marcin Borowik.
Promocja miasta
- Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni ze swoich wyników. Dziękuję za to, że przyjechaliście, gratuluję zwycięzcom. Wracajcie do Międzyrzeca, zapraszamy serdecznie - zwrócił się do uczestników burmistrz miasta Międzyrzec Podlaski Paweł Łysańczuk.
Dodał, że fakt, że zawody odbywają się tak długo, to zasługa wielu ludzi. - Chłopaki z MTW "Żwirek" spisują się na medal, zawody cieszą się ogromną popularnością. O ich rozpoznawalności świadczy chociażby fakt, że bardzo ciężko jest się na tę imprezę zapisać, karnety i wejściówki rozchodzą się pierwszego dnia. To niesamowite wydarzenie, które już wpisało się w historię naszego miasta - zaznaczył Paweł Łysańczuk. Wskazał, że zawody to też dobra promocja miasta, bo o maratonie mówi się w całej Polsce, przyjeżdżają również goście są z innych województw, czasem z zagranicy.
- Zawsze jest fajna, rodzinna atmosfera, wędkarze przyjeżdżają z rodzinami - zauważył Paweł Łysańczuk. Podkreślił, że oddolna praca osób, stowarzyszeń czy fundacji, ale też zwykłych społeczników, którzy nie są w formalnych grupach, to jest esencja i siła społeczeństwa obywatelskiego. - Nie byłoby tego bez tych ludzi, takich jak koledzy z MTW "Żwirek", którzy rozwinęli bazę wędkarską na terenie miasta. Podstawową zasadą władz miasta jest to, by ludziom nie przeszkadzać, a skutecznie wspierać pomysły, których im nigdy nie brakuje - wskazał burmistrz.
Przy zawodach jest dużo pracy
- Pierwszy maraton zorganizowaliśmy w 1999 r. I co roku go kontynuujemy. Przy zawodach było dużo pracy, nagrody sponsorował burmistrz miasta, później też starosta, marszałek, a kolejno również minister rolnictwa. Teraz współpracujemy z obecnym burmistrzem Pawłem Łysańczukiem - mówił Andrzej Kalinowski przewodniczący ds. rady wędkarstwa przy urzędzie miasta. Przez 15 lat był wiceprezesem koła międzyrzeckiego “Złoty Karaś”, które zrzeszało 550 wędkarzy i było organizatorem wydarzenia. Dodał, że w zawodach uczestniczyło średnio ok. 40 drużyn trzyosobowych. - Byli zawodnicy z Krakowa, z Warszawy, z Lublina, Siedlec, Białej Podlaskiej, Łosic. Obecnie jest bardzo duże zainteresowanie, rejestracja trwa kilka minut, tylu jest chętnych. Za pieniądze z sprzedanych licencji kupujemy ryby, ok. 8 ton rocznie, najczęściej zarybiamy zbiornik jesienią. Kupujemy karpie, szczupaki oraz karmę dla ryb, czyli małe ryby, które są pożywieniem dla drapieżników. Na zawodach zdarzało się złapać suma o wadze 46 kg, kto inny złowił suma o wadze 31 kg w czasie maratonu. Łapane są też leszcze i szczupaki ważące po 10 kg - przypomina. Wyjaśnia, że od kilku lat woda jest regularnie czyszczona.
Klasyfikacja drużynowa:
I miejsce - drużyna BeWuP i Spółka Chełm – 49.100 g
II miejsce – drużyna MTW „Żwirek” Międzyrzec Podlaski – 41.700 g
III miejsce - drużyna Amur Team Radzyń Podlaski – 37.040 g
IV miejsce – drużyna Jazgarze Wieczorową Porą - 34.390 g
V miejsce – drużyna MTW Żwirek Międzyrzec Podlaski – 30.310 g
VI miejsce – drużyna Meprozet I Międzyrzec Podlaski – 30.160 g
Klasyfikacja indywidualna:
I miejsce - karp 10860 g - Grzegorz Basiak z Warszawy
II miejsce - amur 10420 g - Kamil Krasiński z Radzynia Podlaskiego
III miejsce - amur 9100 g – Mirosław Pawłosik
IV miejsce - jesiotr 6060 g – Rafał Klimczak
V miejsce - jesiotr 5700 g – Paweł Grzesiak
VI miejsce - jesiotr 5580 g – Tomasz Michalak
Dodatkowo wylosowano nagrody specjalne:
Mariusz Kasianiuk - ponton, sponsor firma Tokarex
Tadeusz Zalewski - silnik elektryczny do pontonu, sponsor burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego Paweł Łysańczuk
Nagrodzono również najmłodszego i najstarszego zawodnika oraz najwyżej sklasyfikowaną kobietę:
Najwyżej sklasyfikowana kobieta - Monika Grzyb z Rawy Mazowieckiej z drużyny „Rodzinka”
Najmłodszy zawodnik - Dawid Stefaniuk, 11 lat
Najstarszy zawodnik - Zdzisław Duda, 80 lat
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze