Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:23
Reklama
Reklama

Międzyrzec i Radzyń Podlaski: Dr Gerard chce zatrudnić 260 osób. Uruchamia nowe linie produkcyjne

Dr Gerard, jeden z największych producentów ciastek i wafli w Polsce oraz w Europie Środkowo-Wschodniej, inwestuje w rozwój swoich zakładów w Radzyniu i Międzyrzecu Podlaskim. Firma uruchomi cztery nowe linie produkcyjne i w związku z tym chce zatrudnić aż 260 osób – pracowników produkcji, pracowników liniowych, operatorów maszyn cukierniczych i maszyn pakujących. Na koniec czerwca tego roku, w firmie dr Gerard zatrudnionych było prawie 1 130 osób.
Międzyrzec i Radzyń Podlaski: Dr Gerard chce zatrudnić 260 osób. Uruchamia nowe linie produkcyjne
Dr Gerard, jeden z największych producentów ciastek i wafli w Polsce oraz w Europie Środkowo-Wschodniej, inwestuje w rozwój swoich zakładów w Radzyniu i Międzyrzecu Podlaskim. Firma uruchomi cztery nowe linie produkcyjne i w związku z tym chce zatrudnić aż 260 osób – pracowników produkcji, pracowników liniowych, operatorów maszyn cukierniczych i maszyn pakujących. Na koniec czerwca tego roku, w firmie dr Gerard zatrudnionych było prawie 1 130 osób

Autor: archiwum dr Gerard

– Dzięki nowym liniom zwiększymy produkcję wafli, rurek i draży. Będziemy również produkować wyroby Adam Foods, zgodnie z recepturami naszego hiszpańskiego właściciela. Zakładamy, że produkcja docelowo zwiększy się o kilka tysięcy ton ciastek rocznie. Nowe linie produkcyjne będą oddawane do użytku etapami. Pierwsze z nich rozpoczną pracę już w 3. kwartale 2024 r., a ostatnie prace powinny zakończyć się w 1. kwartale 2025 r. W związku z tym niezwłocznie potrzebujemy zwiększyć nasze zatrudnienie – informuje Jarosław Zawadzki, prezes firmy dr Gerard. 

Potrzebni pracownicy 

Jak wskazuje, do zakładu w Radzyniu Podlaskim dr Gerard zatrudni około 60 osób, a do zakładu w Międzyrzecu Podlaskim około 200. Firma poszukuje operatorów maszyn cukierniczych, maszyn pakujących, czekoladowych, ciastowych, pracowników produkcji i pracowników liniowych. 

Dodaje, że kandydaci do pracy nie muszą mieć dużego doświadczenia, ponieważ nowi pracownicy przejdą odpowiednie szkolenia. Natomiast zainteresowani powinni posiadać umiejętność planowania i organizacji swojej pracy, podstawową wiedzę techniczną oraz książeczkę do celów sanitarno-epidemiologicznych. Mile widziane jest doświadczenie w pracy w produkcji spożywczej. 

Znany i doceniany pracodawca 

Zauważa, że firma oferuje atrakcyjne wynagrodzenie i pracę w nowoczesnych zakładach produkcyjnych, możliwości rozwoju i awansu oraz świadczenia pozapłacowe – wczasy pod gruszą, premię koleżeńską, dofinansowanie opieki medycznej, karty sportowej oraz produkty firmy na święta.

Producent ciastek jest również otwarty na współpracę ze szkołami zawodowymi w celu umożliwienia odbywania przez uczniów praktyk i staży oraz chętnie zatrudnia obcokrajowców. CV można przesyłać na adres: [email protected]
 

Jak wskazuje Jarosław Zawadzki, Dr Gerard jest znanym i docenianym pracodawcą w regionie. Dwa razy z rzędu (w 2022 i 2023 roku) znalazł się w gronie „Najlepszy Pracodawca” magazynu Forbes. W rankingu w 2023 roku, w którym w sumie wzięło udział 1 900 przedsiębiorstw, znalazł się wśród 15 najlepszych firm w kategorii „Produkcja Dóbr Konsumpcyjnych Nietrwałych”. 

Nowe produkty na rynku 

- W ostatnim czasie dr Gerard wprowadził na rynek pod własną marką pierwsze produkty swojego właściciela – hiszpańskiej firmy Adam Foods. Do sklepów sieci Żabka trafiły dwa smaki ciastek Filipinos. Natomiast nowym, autorskim produktem firmy dr Gerard są tartaletki kakaowe w dwóch wariantach - z kremem o smaku słonego karmelu i posypką z prażonej kukurydzy oraz z kremem kawowym i posypką z prażonych ziaren kakao. Z okazji piłkarskich mistrzostw Euro 2024 na rynku pojawiła się również limitowana edycja kultowego krakersa Artur mix 90 g.  Na jesień tego roku dr Gerard planuje dużą kampanię wizerunkową promującą produkty - mówi prezes Dr Gerard. 

Przekazuje też, że dr Gerard to jeden z największych producentów ciastek i wafli w Polsce oraz całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. - Szeroka gama produktów spółki obejmuje ponad 200 pozycji, m.in. wafle w czekoladzie, markizy, ciastka kruche, ciastka z nadzieniem i polewą czy pierniki. Produkcja firmy zlokalizowana jest w dwóch zakładach – w Międzyrzecu Podlaskim i Radzyniu Podlaskim - mówi Jarosław Zawadzki. 

Dodaje, że poza sprzedażą krajową, produkty dr Gerard są eksportowane do prawie 50 krajów. Firma posiada spółki zależne w Rumunii i na Węgrzech. Sprzedaż dr Gerard za 2023 r. przekroczyła 500 milionów złotych. Właścicielem dr Gerard jest hiszpańska firma Adam Foods, specjalizująca się w produkcji ciastek, pasztetów, miodu, ciast, bulionów i chleba, która jest liderem sprzedaży w sektorze ciastek w Hiszpanii i Portugalii. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama