Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 18 września 2024 06:58
Reklama
Reklama

Przedsiębiorcy narzekają, że choć jest bezpiecznie, brak turystów. Skutek błędnych alertów o zagrożeniu?

Pałac w Cieleśnicy to perła na mapie turystycznej. Niestety zmaga się z poważnym problemem – mniejszą liczbą turystów. Podobnie jak właściciele pałacu, właściciele lokalnych biznesów podkreślają, że mimo zapewnień o bezpieczeństwie i gotowości na przyjęcie gości, liczba odwiedzających te miejsce osób znacząco spadła. Główne przyczyny – jak twierdzą – to błędne alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB) oraz dezinformacja na temat sytuacji migracyjnej i kryzysu na granicy z Białorusią.
Przedsiębiorcy narzekają, że choć jest bezpiecznie, brak turystów. Skutek błędnych alertów o zagrożeniu?
Właściele hoteli, gospdarstw agroturystycznych itp. położonych na Lubelszczyźnie borykają się z problemem małej liczby turystow, m.in. z powodu błędnych alertów RCB, które wprowadzają niepotrzebny niepokój

Źródło: Pałac i Manufaktura Cieleśnica (fb)

Barbara Chwesiuk z Pałacu i Manufaktury Cieleśnica zauważyła, że tego lata wielu turystów rezygnuje z odwiedzenia Pałacu i Manufaktury Cieleśnica. 

Turyści boją się tu przyjeżdżać

Mamy sporo rezygnacji. Turyści dzwonią i pytają, czy w naszym regionie jest bezpiecznie. To skutek informacji medialnych na temat wprowadzenia strefy buforowej, a także niepokojącej sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Turyści traktują nasz region jako niebezpieczny – podkreśla Barbara Chwesiuk
 

Dodaje, że taka sytuacja trwa już od dawna. - Jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie, w mediach głośno było o wojnie hybrydowej na naszej granicy. Już wtedy odnotowaliśmy spadek liczby turystów. A nastroje są co jakiś czas podsycane przez media i to wpływa na złą sytuację właścicieli obiektów turystycznych. Tym bardziej, że turyści planują pobyty u nas z wyprzedzeniem i biorą pod uwagę przekazy medialne – mówi.
 

Zaznacza jednocześnie, że w Cieleśnicy i innych pobliskich miejscowościach jest bezpiecznie. – Podróżuję po wielu europejskich stolicach i widzę, co tam się dzieje. Często sama boję się wyjść z hotelu, szczególnie wieczorem. Omijam niektóre dzielnice szerokim łukiem. A u nas jest spokojnie i pięknie. Idealne miejsce dla turystów – zapewnia Barbara Chwesiuk.  

Błędne alerty?

Właściciele hoteli, gospodarstw agroturystycznych itp. położonych na Lubelszczyźnie borykają się z problemem małej liczby turystów, m.in. z powodu błędnych alertów RCB, które wprowadzają niepotrzebny niepokój. 13 lipca przy granicy z Białorusią została wprowadzona strefa buforowa. Tymczasem strefa buforowa obowiązuje w województwie podlaskim, a nie lubelskim. Zakaz przebywania obowiązuje na odcinku położonym w zasięgu terytorialnym placówek Straży Granicznej w Narewce, Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych oraz Czeremsze. 

– Strefa buforowa nie obowiązuje na odcinku przylegającym do granicy polsko-białoruskiej, który ochrania Nadbużański Oddział Straży Granicznej – informował nas w lipcu, rzecznik prasowy komendanta NOSG, kpt. SG Dariusz Sienicki.

Dodał, że na odcinku granicy polsko-białoruskiej w dalszym ciągu występuje zagrożenie związane z nielegalną migracją. Tylko w maju bieżącego roku granicę polsko-białoruską w województwie lubelskim próbowały przekroczyć wbrew obowiązującym przepisom 23 osoby – zaznaczył kpt. SG Dariusz Sienicki. Przypomniał też, że naszym sprzymierzeńcem jest rzeka Bug. – Polsko-białoruski odcinek granicy w woj. lubelskim liczy 171,2 km i przebiega ona po rzece Bug, która stanowi naturalną zaporę – mówi rzecznik.

Mniej turystów nad Jeziorem Białym
 

Dezinformacja na temat kryzysu migracyjnego i działań hybrydowych na granicy z Białorusią również wpływają na decyzje potencjalnych odwiedzających popularne wśród turystów z całej Polski i naszego regionu Jezioro Białe. Paweł Piskała, właściciel restauracji oraz dyskoteki "U Drwala", też zauważa,, że w tym roku nad Jezioro Białe przybywa znacznie mniej turystów niż zwykle.
 

– W taką pogodę jak teraz, słoneczną i gorącą, nasze jezioro tętniło życiem. Teraz, jak widać dookoła, turystów jest jak na lekarstwo. Wielu naszych stałych klientów uważa, że może to być spowodowane tym, jak nasza okolica jest przedstawiana w mediach – jako pełna migrantów i niebezpieczna – co oczywiście nie jest prawdą. Infrastruktura nad Jeziorem Białym jest w pełni przygotowana do sezonu, a właściciele biznesów zlokalizowanych nad jeziorem gotowi na przyjęcie gości – mówi Paweł Piskała.

Mariusz Zańko, starosta powiatu włodawskiego, apeluje o nieuleganie panice związanej z fałszywymi alertami RCB. – Od 13 czerwca obowiązuje tzw. strefa buforowa, ale dotyczy ona Podlasia, a nie Lubelszczyzny – pisze Zańko na swoim oficjalnym profilu na Facebooku, podkreślając, że informacje te nie mają wpływu na bezpieczeństwo w rejonie Jeziora Białego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Gerd 21.07.2024 15:56
Czyzby pani bizneswoman od palacu w Cielesnicy potrzebowala promocji? Jakos to tak wyglada....

Rolnik 18.07.2024 14:34
Jak się przedsiębiorcom coś nie podoba to niech pozamykają interesy i idą na kasę do Biedronki lub do nas Rolników wywalać obornik z chlewa za 25 zł na godzinę .

Nadbużaniec 18.07.2024 10:41
Typowe działanie premiera-hejtera i jego rządu nieudaczników. Pozorowane działania, takie jak ta nieszczęsna strefa buforowa będąca utrudnieniem nie dla nachodźców, ale dla mieszkańców tych okolic, i podgrzewanie histerii alertami, a z drugiej strony ubezwłasnowalnianie i karanie strażników granicy za ich rutynowe działania. No i rozgrzane polskie ? sądy, nachodźcy skarżą się na złe traktowanie na granicy, a sąd przyznaje im rację ( dwa procesy w sądzie w Białymstoku ) ! Według doktryny Tuska, granica U.E. z Rosją ma być na Wiśle, i póki co, zanosi się, że tak może niestety być...

Głosuj na tuska... 17.07.2024 22:12
Dwór w Cieleśnicy o.k. , ale trzeba dodać czyj to majątek kiedyś był, zresztą bezprawnie przejęty przez sowieckich z pochodzenia, ale polskojęzycznych komunistów. Baron Stanisław Rużyczka de Rosenwerth, polski patriota był jego przedwojennym właścicielem. A po wojnie dzięki min. dyrektorowi PGR, Panu Szymańskiemu, dwór nie popadł w ruinę, i dzięki temu nadal cieszy oczy zwiedzających...

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: User60Treść komentarza: Czy redakcja planuje przedstawić aktualizację tej historii? Żona zmarłego, a w zasadzie brat zmarłego - Michał (takie dane widniały w zamieszczonym ogloszeniu na platformie Olx), obecnie sprzedaje (lub już sprzedał?) dom, w którym mieszkali. Ogłoszenie nie jest już aktualne, ponieważ znaleźli się potencjalni kupcy. Cena wywoławcza to 990 000 zł. Czy w związku z tym inwestorzy będą spłacani? Z jakiego powodu pan Michał informuje, że to on jest właścicielem nieruchomości? W jaki sposób p. Iwona zamierza rozliczyć się z inwestorami?Data dodania komentarza: 17.09.2024, 18:34Źródło komentarza: Liczyli na własny dom, zostali z niczym. Głos w sprawie zabierze Krzysztof RutkowskiAutor komentarza: anonimTreść komentarza: W tym kraju dopóki nie będzie się wieszać, ewentualnie zamykać na dożywocie bydła drogowego dopóty wszyscy będą mieć w dupie przepisy.Data dodania komentarza: 17.09.2024, 17:24Źródło komentarza: Jechała za szybko bmw. Będzie musiała znów robić kursAutor komentarza: TercjarkaTreść komentarza: Tak murem za sutanną i naszym kochanym proboszczem!!!Data dodania komentarza: 17.09.2024, 14:45Źródło komentarza: Zgorszenie w parafii! Ksiądz i organistka na gorącym filmiku!Autor komentarza: niech stojąTreść komentarza: To te wszystkie co piszą komentarze, że stoją murem. Paczta na film Kler oburzaly sie te bogobojne a jak u siebie to samo to murem będą stać. Myślą, że coś może wystojąData dodania komentarza: 17.09.2024, 13:58Źródło komentarza: Zgorszenie w parafii! Ksiądz i organistka na gorącym filmiku!Autor komentarza: zatroskanyTreść komentarza: Stawiam tezę,że wodę zanieczyścił jakiś miejscowy pijak i kretyn,zamiast iść do kibla to poszedł i nawalił do ujęcia wody.Być może jest to sabotaż,trzeba by przebadać wodę pod kątem DNA,w Poznaniu pewna pani profesor grzebała w ściekach w celu poszukiwania ,,kowida",odkryła w nich spore ilości pozostałości po narkotykach wszelkiego rodzaju.Należało by powołać specjalny zespól złożony ze specjalistów i ekspertów,i idąc śladem ,,poznańskim" może uda się odkryc sprawcę tego niecnego czynu.Data dodania komentarza: 17.09.2024, 12:10Źródło komentarza: Sarnaki i Chybów bez wody pitnej
Reklama
Reklama