Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 16:18
Reklama
Reklama

Waldemar Godlewski do końca służył miastu

Waldemar Godlewski odszedł w wieku 73 lat. Pełnił funkcję wiceprezydenta Białej Podlaskiej, radnego miasta kilku kadencji oraz lubelskiego kuratora oświaty. Był też nauczycielem w II LO im. Emilii Plater w Białej Podlaskiej, a następnie dyrektorem I LO im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Białej Podlaskiej.
Waldemar Godlewski do końca służył miastu
– Relacje z prezydentem Godlewskim były życzliwe, nacechowane twórczą, konstruktywną współpracą dla dobra miasta – podkreśla Andrzej Czapski

Autor: archiwum

Jego bliski współpracownik, były prezydent Białej Podlaskiej w latach 1998-2014, Andrzej Czapski podkreśla, że relacja z Waldemarem Godlewskim była wyjątkowa. 

– W 1998 r. walczyliśmy o fortel prezydenta Białej Podlaskiej, a prezydentem się zostawało przez wybór rady miasta. Było kilka podejść i mieliśmy klincz. Śmialiśmy się potem z tego. Tamtą sytuację traktowaliśmy jako rywalizację, coś jak rywalizację na stadionie i ta rywalizacja nie wpłynęła negatywnie na naszą relację. Z przyjemnością podjąłem współpracę z Waldkiem jako wiceprezydentem. Miałem jeszcze 2 zastępców, ale on był pierwszym zastępcą. W sposób naturalny powierzyłem mu sprawy związane z oświatą, z pomocą społeczną. Była to bardzo dobra, szczera i serdeczna współpraca – wspomina Andrzej Czapski.

Dodaje, że choć wywodził się z etosu Solidarności, a Waldemar Godlewski z PRL-owskiego, to dla dobra samorządu wznieśli się ponad podziały. 

– W niczym nam to nie przeszkadzało w budowaniu relacji przyjacielskich w trosce o dobro mieszkańców Białej Podlaskiej, i tych związanych emocjonalnie i poglądami ze mną, i tych związanym z prezydentem Godlewskim. Zresztą wtedy na 32 radnych, aż 14 było z SLD, więc to była liczna reprezentacja i miałem już wtedy świadomość, że wspólnotę należy budować dla wszystkich. I to się nam bardzo dobrze udawało. Oczywiście, były różnice zdań i ścierały się one w dyskusjach. Dzień w pracy rozpoczynaliśmy od rozmowy przy kawie o sprawach miasta. W pierwszej kadencji mojej prezydentury był jeszcze zarząd i prezydent miał mniejsze uprawnienia niż później, gdy był wybierany samodzielnie, ale wspominam to bardzo dobrze. Relacje z prezydentem Godlewskim były życzliwe, nacechowane twórczą, konstruktywną współpracą dla dobra miasta – podkreśla Andrzej Czapski.

Był duszą towarzystwa
 

Drogi samorządowców skrzyżowały się ponownie podczas bezpośrednich wyborów na prezydenta w 2002 r. 

– Obaj kandydowaliśmy na prezydenta. Dostaliśmy się do II tury wyborów. Nie przeszkodziło mi to, żeby kontynuować współpracę z panem prezydentem, mimo że pojawił się w jego życiu epizod kuratoryjny. Został kuratorem lubelskim i wtedy zrezygnował z funkcji wiceprezydenta. To trwało 2,3 lata. Potem wróciło "do normy". Nasza współpraca trwała od 1998 r. przez 4 kadencje, do 2014 r. Poznaliśmy przez ten czas swoje cechy charakteru, zaakceptowaliśmy je. Potrafiliśmy popatrzeć na siebie z dystansem i to rozładowywało między nami napięcie. A w towarzystwie Waldemar był duszą towarzystwa, był przyjazny, gościnny – zaznacza Andrzej Czapski.

Podkreśla też, że Waldemar Godlewski pomógł mu w budowaniu relacji z Kołem Bialczan, którego był członkiem. Dzięki temu udało się zrealizować wiele ciekawych inicjatyw promujących Białą.

– Często spotykaliśmy się po zakończeniu naszej współpracy. Bo kiedy prezydentem miasta został Dariusz Stefaniuk, w sposób naturalny wycofałem się z bycia radnym. Waldemar Godlewski został nim do końca – mówi Czapski. – Spotykaliśmy się później na gruncie towarzyskim, rozmawialiśmy o sprawach miasta, wymienialiśmy poglądy. Zatroskanie o sprawy publiczne było jego naturalną cechą – podsumuje i dodaje: – Jest mi smutno, bo odchodzi też kawałek mojego życia. Niech odpoczywa w pokoju.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Stefan 23.07.2024 06:21
To był pech, że nie Był Pierwszym Prezydentem. Człowiek z Bialej, Wspaniały Nauczyciel, Kolega i bardzo oddany miastu. Wielka Szkoda. Wielki Przyjaciel ludzi, kochał i szanował Wszystkich. Panie Waldemarze., jeszcze się spotkamy ...

Marzena Kamińska 22.07.2024 22:52
W sercach jest smutek łzy po po naszych twarzach płyną.Smierc zabrała nam Pana Waldemara super sąsiada .

Uczennica 22.07.2024 21:29
Mój nauczyciel, dyrektor!!! Same miłe wspomnienia. RIP.

Reklama
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama