Bon energetyczny to nowe, rządowe rozwiązanie, które ma sprawić, że podwyżki cen gazu, prądu nie będą tak dotkliwe. A podwyżki są, bo z końcem czerwca wygasła tarcza osłonowa, która zamrażała stawki za energię na poziomie z roku 2022.
Tylko dwa miesiące
Wnioski o przyznanie takiej pomocy będzie można składać już od 1 sierpnia. Trzeba się będzie trochę pośpieszyć, bo w ustawie wskazano także datę graniczną – 30 września. Oznacza to, że na wysłanie wniosku są tylko 2 miesiące. Taki dokument przedstawia się w swoim urzędzie gminy. Można to zrobić osobiście, wysłać pocztą lub drogą internetową. Następnie wójt, burmistrz czy prezydent miasta będzie miał 60 dni na rozpatrzenie wniosku i zdecydowanie o przyznaniu świadczenia. Nie jest ono bowiem dla każdego i trzeba spełniać kilka warunków.
Limity zarobków
Ustawa wprowadzająca bon energetyczny wskazuje, że jest to pomoc dla „odbiorców energii zagrożonych zjawiskiem ubóstwa energetycznego”. Aby otrzymać wsparcie, trzeba zmieścić się w określonych normach finansowych: w przypadku gospodarstwa jednoosobowego wysokość przeciętnego miesięcznego dochodu w 2023 r. nie może przekraczać 2500 zł, a w przypadku gospodarstwa wieloosobowego – 1700 zł na osobę. W tym systemie obowiązuje zasada „złotówka za złotówkę”, a ta wskazuje, że nawet jeżeli ktoś finansowo przekracza wskazane warunki, to nadal ma szansę na pomoc. W takim przypadku można liczyć na bon w wysokości różnicy między kwotą pomocy, a kwotą, o którą został przekroczony przeciętny dochód za 2023 r. na osobę. Przykładowo: jeżeli z wyliczeń wynika, że na jedną osobę dochód wyniósł nie 1700, a 1800 zł, to bon nadal przysługuje, ale o 100 złotych mniejszy.
Ile wynosi dofinansowanie?
Bon jest świadczeniem jednorazowym, a jego wysokość jest zróżnicowana w zależności od liczby osób w gospodarstwie domowym: 300 zł – przysługuje gospodarstwu domowemu jednoosobowemu, 400 zł – gospodarstwu składającemu się z 2 do 3 osób, 500 zł – gospodarstwu składającemu się z 4 do 5 osób oraz 600 zł – gospodarstwu składającemu się z co najmniej 6 osób.
Przepisy pozwalają także na przyznanie wsparcia rodzinom bardziej zamożnym, ale pod pewnymi warunkami. Otóż muszą to być domy ogrzewane urządzeniami elektrycznymi, np. pompami ciepła czy piecami akumulacyjnymi. Musi to być jednak zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Wówczas bon wyniesie: 600 zł – w przypadku gospodarstwa jednoosobowego, 800 zł – w przypadku gospodarstw składającego się z 2 do 3 osób, 1000 zł – w przypadku gospodarstwa składającego się z 4 do 5 osób oraz 1200 zł – w przypadku gospodarstwa składającego się z co najmniej 6 osób.
– Bon energetyczny to dobre rozwiązanie. Tym bardziej, że część z nas już otrzymała większe rachunki za prąd. A nie wszyscy mogli skorzystać z dodatku osłonowego – mówi agent Północ Nieruchomości w Białej Podlaskiej, Klaudia Mikiciuk-Szpera.
– Zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na inne cele, i opłaty, których nie brakuje. Uważam, że dodatkowy zastrzyk gotówki, szczególnie dla osób samotnych czy o niskich dochodach, pozwoli spokojnie przeżyć "od pierwszego do pierwszego". Tym bardziej, że zbliżają się miesiące grzewcze, a niektóre osoby ogrzewają domy wyłącznie urządzeniami elektrycznymi – dodaje agentka.
Napisz komentarz
Komentarze