– W niedzielę o godz. 18.30 wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku jednorodzinnego, drewnianego, krytego blachą – informuje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Łosicach Tomasz Zozula.
Co nie spłonęło, zostało zalane
Według informacji uzyskanych w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łosicach, pożar był prawdopodobnie wynikiem zapalenia się sadzy w kominie. Całkowicie spaliły się dach i strych domu oraz jedno z pomieszczeń we wschodniej części budynku.
Strażacy prowadzili jednocześnie gaszenie obiektu, jaki i ewakuację mienia. Niestety, jak dodaje komendant, budynek w obecnym stanie nie nadaje się do zamieszkania. Był to dom starego typu, drewniany, ocieplony wełną mineralną i otynkowany. – Elementy budynku, które nie uległy spaleniu, zostały zalane w wyniku akcji gaśniczej. Osuszenie domu będzie procesem długotrwałym i, zważywszy na warunki zimowe, w chwili obecnej bardzo trudnym – komendant KP PSP w Łosicach Sławomir Zaniuk.
Tam jest trójka małych dzieci
Ewa Chybowska, przyjaciółka rodziny, bardzo szybko zareagowała na tragedię, która dotknęła jej sąsiadów. W akcję pomocy natychmiast włączyli się i inni mieszkańcy Rozwadowa i Mierzwic, a także całego powiatu łosickiego. Na portalu Zrzutka.pl założono specjalne konto ze zbiórką na pomoc pogorzelcom.
Karolina Morawska, której dom spłonął, to bardzo ciepła, serdeczna i zawsze uśmiechnięta osoba. Jako zapalony działacz społeczny, jest pomysłodawcą i organizatorem wielu projektów na terenie Mierzwic i Rozwadowa. To dzięki jej staraniom reaktywowano mierzwickie Święto Morza, to dzięki Karolinie te małe miejscowości nadbużańskie realizują projekty z dofinansowaniem z FIO Mazowsze Lokalnie, to dzięki niej prężnie działa witryna internetowa promująca te tereny i to dzięki niej wielu ludzi doświadczyło pomocy.
Niech wróci do niej dobro...
O tym, że Karolina to wyjątkowy człowiek, świadczyć może też jej wpis pod apelem o pomoc dla niej i jej rodziny. "Kochani, za wszystko Wam dziękuję, szczególnie sąsiadom i strażakom oraz Tobie Ewcia. Dom na zdjęciach wygląda jeszcze cacy, w rzeczywistości nie nadaje się już do niczego, ale żyjemy! – skomentowała na gorąco Karolina Morawska.
Dziś dobro, które Karolina rozsyła wokół siebie, może do niej wrócić dzięki naszemu wsparciu. Stąd gorąca prośba o wpłaty na www.zrzutka.pl/9v6thz. Każda złotówka jest w tej sytuacji na wagę złota.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 30 stycznia
Joanna Gąska
Napisz komentarz
Komentarze