Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 09:27
Reklama dotacje rpo
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Włożyli dyktafon do misia i posłali dziecko do przedszkola

Prokuratura zajmuje się sprawą przedszkolanki, która miała znęcać się nad dziećmi.
Włożyli dyktafon do misia i posłali dziecko do przedszkola
„Przestań wyć! Czego ty beczysz?”, „Zamykaj oczy, bo królika wyrzucę do kosza i się skończy”, „Zejdź z leżaka, bestio ty mała”.

Tak przedszkolanka miała zwracać się do dzieci. Maluchy opowiadają także, że były uderzone. Dlatego sprawę wyjaśnia i prokuratura

Autor: Canva

„Przestań wyć! Czego ty beczysz?”, „Zamykaj oczy, bo królika wyrzucę do kosza i się skończy”, „Zejdź z leżaka, bestio ty mała”. 

Tak przedszkolanka miała zwracać się do dzieci. Maluchy opowiadają także, że były uderzone. Dlatego sprawę wyjaśnia i prokuratura.

Prywatnie i z urzędu

– Wszczęliśmy śledztwo w kierunku fizycznego i psychicznego znęcania się nad dziećmi. Natomiast już pierwsze ustalenia pozwoliły na postawienie zarzutu pani przedszkolance dotyczącego naruszenia nietykalności dziewczynki poprzez uderzanie jej w policzek i głowę. Ściganie tego czynu odbywa się z oskarżenia prywatnego, natomiast zdecydowaliśmy o wszczęciu postępowania z urzędu – powiedziała „Gazecie Wyborczej” Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Bajkolandia to nie bajka

To wszystko miało się wydarzyć w niepublicznym przedszkolu Bajkolandia. Od jakiegoś czasu rodzice 3-letnich dzieci zauważyli, że ich pociechy zaczęły zachowywać się inaczej: bać się, moczyć w nocy. Opowiadały, że zostały uderzone przez jedną z pań i pokazywały, jak to wyglądało.

– Córka płakała z przerwami przez cały dzień, nikt nie reagował. Tylko przedszkolanka podchodziła, pytała się, „dlaczego wyjesz?; przestań wyć”. Córka uspokajała  się jedynie wtedy, gdy pani przedszkolanka dała jej cukierki. Tak, cukierki na zmianę ze smoczkiem – mówi „Dziennikowi Wschodniemu” jeden z ojców.

Matka kolejnego dziecka opowiada „Kurierowi Lubelskiemu”: – Siniał, płakał, prosił, błagał na kolanach „mamusiu, nie idźmy do przedszkola”. Wtedy pomyślałam, że widocznie coś musi być nie tak. Pytałam, co się dzieje, czy ktoś robi mu krzywdę, ale nic nie chciał powiedzieć. Nie wiem, może się bał?

Rozmowy z dyrekcją nic nie dały. Rodzice słyszeli, że to doświadczona nauczycielka. I takimi oskarżeniami czuje się urażona.

Miś z dyktafonem

Dlatego jeden z rodziców włożył do pluszowego misia dyktafon i z taką zabawką dziecko poszło do przedszkola. Nagrało się, jak nauczycielka zwraca się do dzieci. Sprawą teraz zajmuje się także kuratorium oświaty.

Dyrektorka przedszkola z mediami nie rozmawia – jest na urlopie. Ale rodzice zabrali dzieci z tego przedszkola. 

– Mamy nagranie z jednego dnia. Trudno powiedzieć, czy to był ten lepszy, czy gorszy dzień nauczycielki. Jeśli lepszy, to strach pomyśleć, co się działo w te gorsze. Wiemy, że nie tylko nasza córka doznała dużych krzywd, ale inne dzieci też. Dlatego będziemy walczyli o odpowiednią karę dla tej kobiety – dodaje kolejna z matek.

Przedszkole i przemoc

To nie jedyny tego typu przypadek w ostatnim czasie. Sąd w Siedlcach skazał właśnie zakonnicę – przedszkolankę na rok więzienia. To kara za zaklejanie ust, związywanie rąk czy zamykanie w ciemnym pomieszczeniu przedszkolaków z Łukowa.

Z kolei prokuratura w Legnicy w czerwcu wszczęła śledztwo w sprawie kilku nauczycieli przedszkolnych w niepublicznej szkole. Chodzi o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad chłopcami, a także: – ...doprowadzenia (...) podopiecznych oddziału przedszkolnego jednej z niepublicznych szkół – małoletnich poniżej lat 15, w tym 4 chłopców wskazanych imiennie, do poddania się innej czynności seksualnej (…) – podają śledczy.

I zaznaczają, że o tej sprawie powiadomili policję rodzice pokrzywdzonych dzieci.

– Twierdzili, że wychowawcy wyzywają dzieci, poniżają je, straszą, biją i łapią za szyje. Z uzyskanych materiałów wynika, iż niektóre z dzieci mogły być dotykane w miejsca intymne – dodaje prokuratura.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama