Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 19:51
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Radzyń Podlaski. Gwałtowny wzrost opłat za śmieci

Do 36 zł za osobę miesięcznie wzrosnąć mogą ceny oddawanych przez radzynian śmieci. Tego chce magistrat, bo liczy, że podwyżka wpłynie na zbilansowanie kosztów gospodarki śmieciowej w 2025 roku.
Radzyń Podlaski. Gwałtowny wzrost opłat za śmieci
Ta podwyżka nie zbilansuje kosztów za śmieci w tym roku, ale ma wpłynąć na to, by miasto wyszło na „zero” w roku 2025. Na dzień dzisiejszy różnica między tym, co płacą mieszkańcy, a tym, co miasto musi zapłacić za odbiór śmieci to 700 tys. zł.

Źródło: Słowo Podlasia /archiwum

- Ten system powinien się bilansować. Opłaty za śmieci powinny pokrywać w całości koszty za ich zagospodarowanie. W Radzyniu nigdy nie bilansowały się nam opłaty za śmieci z kosztami ich zagospodarowania – mówi burmistrz Jakub Jakubowski, dodając, że jeśli wcześniej mieszkańcy słyszeli, że wpływy z ich opłat za wywóz śmieci pokrywają koszty ich zagospodarowania, to byli okłamywani.

Miało się bilansować

Od 2023 roku w Radzyniu Podlaskim obowiązuje stawka 27 zł za osobę miesięcznie za wywóz śmieci selektywnie zebranych. Do tego każdy, kto kompostował odpady bio, mógł liczyć na złotówkę upustu w miesięcznej opłacie. Ci , którzy segregować nie chcą, płacą 81 zł od osoby.

Miasto wprowadzając ostatnie podwyżki zapewniało, że wyższa stawka sprawi, że pobierane od mieszkańców opłaty zrównoważą koszty ich zagospodarowania w Zakładzie Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Adamkach w 2023 roku. Wcześniejsza podwyżka opłat za śmieci miała miejsce w listopadzie 2021 roku. Wówczas rada miasta zdecydowała, że gospodarstwa, w których śmieci się segreguje, zapłacą miesięcznie za ich odbiór 25 zł/os. Podwyższona stawka w kwocie 75 zł/os. Miesięcznie dotyczyła natomiast wywozu odpadów niesegregowanych. Na ostatniej sesji w lutym radni zmienili te stawki.

Dziś burmistrz Jakub Jakubowski informuje, że gospodarka śmieciowa w mieście nigdy się nie bilansowała, a w ostatnich miesiącach rozziew między opłatami od mieszkańców a kosztami zagospodarowania śmieci, jakie ponosi miasto, jest tak duży, że trzeba wdrożyć natychmiastowe działania.

Natychmiastowa podwyżka

Ratusz chce, by od 1 października ceny za wywóz śmieci się zmieniły. W zaproponowanym projekcie uchwały, którą radni będą procedować w tym tygodniu, stawka za śmieci segregowane to 36 zł/os., a za zmieszane 108 zł./os. 

- Będę prosił radnych o to, żeby wsparli mnie i podjęli odpowiedzialną decyzję, by ratować sytuację i dziś podnieść opłaty za śmieci – mówi burmistrz.

Ta podwyżka nie zbilansuje kosztów za śmieci w tym roku, ale ma wpłynąć na to, by miasto wyszło na „zero” w roku 2025. Na dzień dzisiejszy różnica między tym, co płacą mieszkańcy, a tym, co miasto musi zapłacić za odbiór śmieci to 700 tys. zł. 

- Nawet jeśli wprowadzimy te podwyżki, które obejmą już trzy ostatnie miesiące roku, to ta lawina śmieci z która mamy do czynienia obecnie, wygeneruje nam na koniec roku i tak dopłatę z miejskiego budżetu w kwocie 400 tys. zł – mówi Jakubowski.

Dla mieszkańców, którzy zadeklarują kompostowanie odpadów bio i nie będą ich oddawać do wywiezienia, miasto ma propozycję bonifikaty w wysokości 5 zł od osoby miesięcznie.

Lawina śmieci

Czemu tak radykalne kroki zdecydowano się podjąć w trakcie roku? Bo od kilku miesięcy miastu raportowany jest znaczny wzrost oddawania do ZZOK frakcji najdroższych czyli bio i śmieci zmieszanych. Ratusz będzie badał, co jest tego przyczyną. 

- Ostatnio dostałem informację, że w lipcu lawinowo przybyło śmieci w systemie. Jeśli w lipcu ubiegłego roku mieliśmy 100 ton bioodpadów, to w tym roku w lipcu było ich 100 procent więcej – informuje Jakub Jakubowski i dodaje, że problem stanowią też śmieci, które wpadają do miejskiego systemu, a są generowane przez przedsiębiorców, oraz nieposegregowane śmieci z targowiska miejskiego i koszy ulicznych. 

- Kosze na ulicach są przepełnione. Trafiają tam śmieci i z domów prywatnych i z działalności gospodarczych – mówi burmistrz i zapowiada wdrożenie planu długofalowego, by system uzdrowić.

Na ulicach mają się pojawić śmietniki na selektywną zbiórkę odpadów, na targowisku miejskim miasto chce zobowiązać handlujących do segregacji pozostawianych przez nich odpadów. Jak mówi burmistrz trzeba się będzie też przyjrzeć systemowi opłat, jakie miastu proponuje PUK, czyli miejska spółka. 

- Nie rozumiem czemu mieszkańcy płacą za wywiezienie tony śmieci z miasta do ZZOK w Adamkach 550 zł, a ta sama spółka wywożąc śmieci z gminy Czemierniki, bierze za tonę 420 zł. Być może wynika to z tego, że w mieście PUK nie miał konkurencji w przetargach i startował na nie do końca rynkowych zasadach. Będziemy to sprawdzać, bo chcemy uzdrowić cały system. Wdrażamy plan ratunkowy, a na wiosnę sprawdzimy ile śmieci jest w systemie, ile płacimy za ich zagospodarowanie i czy udało się ograniczyć ich lawinę - dodaje na koniec Jakubowski.

CZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama