Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 22:07
Reklama dotacje rpo
Reklama

Myśliwi nie wejdą bez zgody na twoją ziemię. Będą zmiany w prawie

Rząd chce unormować zasady polowań na prywatnej ziemi. Dzisiaj myśliwi mają większe prawa niż właściciele działek.
Myśliwi nie wejdą bez zgody na twoją ziemię. Będą zmiany w prawie
Zmiany mają zostać zapisane w nowym prawie łowieckim. Rodzi się ono w trudach, bo przeciwko wielu proponowanym przepisom protestują właśnie myśliwi

Autor: Canva

Zmiany mają zostać zapisane w nowym prawie łowieckim. Rodzi się ono w trudach, bo przeciwko wielu proponowanym przepisom protestują właśnie myśliwi. 

Nie podoba im się też propozycja rzecznika praw obywatelskich, które z kolei popiera Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

„W najbliższych miesiącach będziemy pracować nad nowelizacją prawa łowieckiego dostosowującą przepisy do wymagań Konstytucji RP, dotyczącą między innymi podnoszonego przez RPO problemu praw własności właścicieli gruntów, na których odbywają się polowania” – to odpowiedź resortu na pytania „Rzeczpospolitej”.

Uprawnienia właścicieli działek są iluzoryczne

Polowania to w Polsce drażliwy temat, a jedną z przyczyn tego jest to, że myśliwi właściwie polują, gdzie i kiedy chcą. W sierpniu RPO uznał, że należy zmienić przepisy i mocniej chronić właścicieli prywatnych gruntów – łąk, pól, lasów.

„Od kilku lat do BRPO wpływają skargi obywateli i organizacji społecznych będących właścicielami nieruchomości w obrębie obwodów łowieckich na narzucanie im obowiązku znoszenia działalności myśliwych. Jest ona niezbędna dla zapewnienia odpowiedniej gospodarki łowieckiej i zbalansowania ochrony środowiska. Jednak powinna uwzględniać prawa właścicieli nieruchomości, na których są prowadzone polowania” – uważa Marcin Wiącek, rzecznik praw obywatelskich.

Chodzi o to, że obwody łowieckie ustala sejmik województwa i mogą one obejmować prywatną ziemię. Przy czym jej właściciele nie mają wielu narzędzi, żeby przeciwko temu zaprotestować. RPO wprost pisze, że uprawnienia osoby, która ma zastrzeżenia są „iluzoryczne”.

Właściciele muszą mieć wpływ na tworzenie obwodów łowieckich

Bo gdy jest organizowane polowanie, to w tym czasie właściciel w ogóle nie może korzystać ze swojej ziemi. Często nie może nawet tam przebywać.

Bo „wraz z utworzeniem obwodu powstaje potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia związane z wykorzystaniem broni palnej przez myśliwych. Uzasadnia to przyznanie właścicielom większego wpływu na tworzenie obwodów niż planów zagospodarowania” – nie ma wątpliwości RPO.

Jest jeszcze sprawa pieniędzy

Za polowanie „na prywatnym” związek łowiecki nic nie płaci. Ale jeżeli już myśliwi strzelają w państwowych lasach, to muszą się z tego finansowo rozliczyć.

To rozwiązania sprzed epoki internetu

Kolejny punkt zapalny. Teraz myśliwi nie muszą informować właściciela ziemi, że zamierzają na jego terenie zorganizować polowanie. 

„Istnieje jedynie obowiązek podania przez gminę do publicznej wiadomości zamiaru organizacji polowania zbiorowego. Wymaga to od właściciela nieustannego śledzenia obwieszczeń gminy, podczas gdy to ona powinna poinformować każdego z właścicieli” – punktuje rzecznik praw obywatelskich.

I  dodaje, że to rozwiązania sprzed epoki inetrnetu.

Myśliwi są na „nie”

Te pomysły nie podobają się samym myśliwym. Kiedy Wiącek przedstawił swoje zastrzeżenia, Polski Związek Łowiecki ocenił je jako „nietrafione i nieprawdziwe”. 

PZŁ uważa, że organizowanie obwodów łowieckich jest jawne i przejrzyste i każdy może wnieść uwagi.

„Wprowadzenie obowiązku informowania o miejscu i czasie wykonywania polowania indywidualnego w obecnych uwarunkowaniach, gdzie działają radykalne ruchy antyłowieckie, które uciekają się do działań bezprawnych (celowe zakłócanie polowań, ekoterroryzm) naraziłoby bezpośrednio życie i zdrowie myśliwych, a także osób trzecich” – przekonują myśliwi

Obowiązek informowania o polowaniu porównują do sytuacji policjantów planujących akcje. I informowaniu o tym innych, „w którym miejscu i o jakim czasie (...) pełnią służbę w terenie”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Darz Bór 09.09.2024 05:35
Myśliwi mogą polować na moim terenie . Mam las i łąkę i kawałek pola . 500 zł za dobę od jednego myśliwego i polujcie . Możecie też ambonę postawić . 5000 zł jednorazowo i później 1000 zł co miesiąc od każdej ambony . Tylko tam na trzeźwo , aby nie wystrzelać się się nawzajem he he he .

Panna Apteczkowa 08.09.2024 21:50
W lasach państwowych niech sobie strzelają na prywatne tereny zakaz wstępu pajacom . Mój terem , moja własność jakim prawem mają mi deptać łąkę , las działkę budowlaną ? Pozbyć się pajaców raz na zawsze . Chcą zapolować to zapłacić 40 tysięcy baksów i na Syberię tam za kasę zapolują .

Rafuś Bezpłodny Myśliwy 08.09.2024 20:39
Powinna być ustawa taka że my myśliwi powinniśmy polować gdzie sobie chcemy czy to prywatne tereny czy państwowe wszędzie powinniśmy strzelać do wszelakiej zwierzyny . Nie powinno być żadnych okresów ochronnych i limitów polować i zwierzyny pod ochroną . Strzelać , strzelać i jeszcze raz strzelać . A mięso jeść z tej zwierzyny lub oddawać do skupów . Ja osobiście strzelam dziczka i koziołka i wszystkie mięso wpier.....m w kiełbasy . Taka kiełbaska z dziczka i koziołka to poezja , rozpływa się w ustach ..... wyśmienita zakąska do wódeczki . My myśliwi mamy całą zamrażarkę mięsa a wy zazdrościcie , że kupujecie mięso w markecie . Pozdrawiam kolegów myśliwych i .... Darz Bór .

Mordo 08.09.2024 20:05
Jakie informowanie właściciela ? Zakazać w ogóle polowań na terenach prywatnych !!!!! Ciekawe co by zrobił myśliwy jak ja bym sobie wszedł na jego teren prywatny z bronią i strzelał sobie do wszystkiego co się rusza ?

Kapucyn 08.09.2024 19:43
I tak powinno być już od dawna . Ile się słyszy , że myśliwy zastrzelił innego myśliwego lub naganiacza . Bo pomylił z dzikiem lub nie dowidzi. Moja działka, posesja , pole czy podwórko to chyba żaden obcy nie powinien się tam kręcić . Jakiś menel ze strzelbą nie wiem czy pijany czy trzeźwy ma się pałętać bez pozwolenia po moim terenie ? Gnać ile wlezie .

Strzał 08.09.2024 15:08
"Obowiązek informowania o polowaniu porównują do sytuacji policjantów planujących akcje. I informowaniu o tym innych, „w którym miejscu i o jakim czasie (...) pełnią służbę w terenie”." Chyba się jemu właściciel ze Zwierzyną, pomyliło. Poinformować należy Właściciela/Użytkownika, a nie Jelenia, choć to w kontekstach, słowa podobnie brzmiace. Nie obsiewam cześci Pól, bo wszystk ojest zjadane. Odszkodowania : d : D :

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama