Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 03:46
Reklama
Reklama

Twierdza przy Piłsudskiego - GALERIA

Podlasie Biała Podlaska pokonało Wiślan Skawina na własnym boisku 2:1 i śrubuje udany passy w "Twierdzy" przy Piłsudskiego.
Twierdza przy Piłsudskiego - GALERIA
Michał Pokora (90) strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Podlasia.

Autor: Klaudia Matejek

Podlasie Biała Podlaska - Wiślanie Skawina 2:1 (1:1)

Bramki: Cichocki 33, Pokora 53 - Radwanek 20

Podlasie: Misztal - Krawczyk, Podstolak, Avdieiev, Maluga (6 Kamiński), Orzechowski (84 Jakóbczyk), Andrzejuk, Kaczyński (84 Kozłowski), Opalski, Pokora (60 Lepiarz), Cichocki (60 Kosieradzki). 

Wiślanie: Brańczyk -  Bociek, Krasuski (80 Żurek), Morawski, Wiśniewski, Bąk, Kołodziej, Gądek (71 Kolec), Dynarek (71 Ożóg), Stachera, Radwanek (40 Cholewa)

Żółta kartka: Cichocki, Avdieiev, Kaczyński - Gądek, Morawski.

Nie dość, że z powodu kontuzji nie mogli grać Paweł Lipiec, Marcin Pigiel, Konrad Handzlik i Maksym Horzhui. To już w 6 minucie urazu doznał Dominik Maluga i musiał opuścić boisko.  Pięć minut później było gorąco pod bramką gości. Dobra okazje zmarnował Michał Opalski. W odpowiedzi na strzałem z dystansu Nikodem Morawski próbował zaskoczyć Rafała Misztal, ale ten sparował piłkę na róg. Po zagraniu z rogu w potwornym zamieszaniu piłkę do bramki Podlasia wepchnął Błażej Radwanek. Chwilę później z rzutu wolnego nad bramką Szymona Brańczyka uderzył Piotr Cichocki. W 27 minucie po rzucie rożnym Michał Pokora skierował głową piłkę w światło bramki, ale Brańczyk nie dał się zaskoczyć. W 33 minucie bialczanie przechwycili piłkę w środku pola. Dotarła ona po podaniu Tomasza Andrzejuka na lewą stronę do Cichockiego, który wyrównał stan meczu. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy strzelał Pokora, ale bramkarz odbił piłkę na róg. Chwilę przed gwizdkiem zapraszającym na przerwę Jakub Bąk strzelił na bramkę Podlasia, ale zmierzającą obok słupka piłkę wybronił Misztal. W 53 minucie po raz pierwszy dla Podlasia bramkę zdobył Pokora przy wydatnej pomocy zawodników gości. Po chwili miał okazję na drugą. Jednak zamiast strzelać zdecydował się podać do kolegi i piłkę przejęli obrońcy Wiślan. W 68 minucie z rzutu wolnego z około 20 metrów precyzyjnie przymierzył Michał Stachera. Świetnie ten strzał obronił Misztal. W odpowiedzi po podaniu Dmytro Avdieieva w słupek trafił Opalski. W 87 minucie idealne podanie od Opolskiego dostał Jarosław Kosieradzki i wyszedł sam na sam z bramkarzem, niestety przestrzeli. Po chwili Kacper Jakóbczyk przegrał również pojedynek sam na sam Brańczykiem. W doliczonym czasie gry z ostrego konta uderzał Kosieradzki obok bramki. W odpowiedzi nad bramką Misztal głową zagrał Patryk Kołodziej. Ostatni gwizdek sędziego w tym meczu oznajmił, że Podlasie wygrało po raz trzeci z rzędu na własnym boisku, po raz piąty u siebie jest nie pokonane w tym czwarty raz w tym sezonie. Ostatni raz u siebie podopieczni trenera Renkowskiego przegrali w tamtym sezonie 19 maja właśnie z Wiślanami, jeszcze wtedy z Jaśkowic. 

Artur Renkowski, trener Podlasia Biała Podlaska

- Ciężki tydzień za nami, bo byliśmy po bolesnej porażce w Lubaczowie, a na dodatek w tygodniu kilku kluczowych zawodników odniosło kontuzje. Dodatkowo już na początku spotkania Dominik Maluga musiał opuścić boisko przez uraz, a następnie szybko straciliśmy bramkę na własne życzenie z rzutu rożnego. Biorąc pod uwagę okoliczności chłopacy zasługują na duże słowa uznania, bo mimo problemów wyciągnęli zwycięstwo z bardzo dobrym jakościowo przeciwnikiem, co było widoczne w pierwszej połowie, gdy przeciwnik wychodził spod naszego pressingu. W pierwszej części gry mogliśmy lepiej odczytywać gdzie jest miejsce na boisku, co już poprawialiśmy na początku drugiej połowy. Im dalej w mecz tym stawał się coraz bardziej otwarty i musimy zachowywać więcej chłodnej głowy w sytuacjach bramkowych, bo ponownie stworzyliśmy kilka okazji, które musimy kończyć bramkami.

Mateusz Podstolak, zawodnik Podlasia Biała Podlaska

-  Cieszymy się, że po ostatnim słabszym meczu w naszym wykonaniu udało się szybko zrehabilitować i wygrać dzisiaj. Pomimo straty jako pierwsi bramki, drużyna fajnie zareagowała i dość szybko udało się wyrównać, a w dalszej części spotkania odwrócić losy meczu co cieszy jeszcze bardziej. Mamy w drużynie trochę urazów ale zmiennicy stanęli na wysokości zadania co jest kolejnym pozytywem z dzisiejszego dnia.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama