Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 10:28
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Międzyrzec Podlaski 17 września: "Pamiętajmy o tej historii"

We wtorek 17 września przypadła 85. rocznica napaści sowietów na Polskę i 84. zbrodni katyńskiej. W Międzyrzecu Podlaskim wydarzenie to upamiętniono uroczyście. Była modlitwa, złożenie kwiatów pod pomnikami, Apel Poległych i część artystyczna.
Międzyrzec Podlaski 17 września: "Pamiętajmy o tej historii"
Uroczystość miała podniosły charakter

Autor: Waldemar Pepa

Organizatorem uroczystości było Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Wydarzenie rozpoczeło się mszą św. w kościele św. Józefa. Następnie złożono kwiaty pod pomnikiem „Golgoty Wschodu”.  

– Gromadzimy się dziś przy pomniku „Golgoty Wschodu”. Pamiętamy o wszystkich ofiarach, nawet o tych, których nikt nie pamięta. Polecamy ich ofiarę i trud, żeby przynosiły owoc w ekonomii zbawienia, znanej tylko samemu Bogu – mówił ks. dziekan Dariusz Parafiniuk. Przypomniał też słowa papieża Jana Pawła II, że człowiek, który nie zna swojej historii, traci tożsamość i nadzieję na przyszłość. 
 

 Pod pomnikiem „Golgoty Wschodu” delegacje złożyły kwiaty. fot. Waldemar Pepa

Z kolei wiceburmistrz Międzyrzeca Podlaskiego, Arkadiusz Myszka wyraził nadzieję, że rocznica napaści sowietów na nasze ziemie będzie zawsze pamiętana i uroczyście obchodzona. A wójt gminy Międzyrzec Podlaski Krzysztof Adamowicz podziękował wszystkim strażnikom pamięci. 

– Musimy pamiętać o tych, którzy odeszli, oddając krew za ojczyznę. Ale z tej lekcji musimy wyciągnąć wnioski. Musimy tak żyć, tak pracować, aby nie dopuścić do takich tragicznych wydarzeń, które miały miejsce podczas II wojny światowej – mówił Krzysztof Adamowicz
 

Na uroczystości obecny był m.in. poseł Dariusz Stefaniuk, który ze wzruszeniem opowiedział o swoim dziadku.

– 17 września jest to dla mnie szczególna data i rocznica, gdyż mój dziadek był sybirakiem. Wielokrotnie mówił mi o tym, jak to wyglądało. Na Sybir trafił jako dwudziestoparoletni chłopak. Urodził się w 1910 r., trafił do Armii Krajowej, ożenił się z moją babcią i kiedy była w ciąży, NKW-dziści złapali go i powiedzieli, że albo wyda swoich przyjaciół, sasiadów, albo czeka go zsyłka – wpominał poseł Dariusz Steafaniuk.

Podkreślił też, jak ważne jest budowanie tożsamości narodowej. – Formowanie się, wiara katolicka, to, co wynosicie ze swoich domów i od dobrych nauczycieli – to da wam waszą tożsamość – mówił do obecnej na wydarzeniu młodzieży. 
 

Wzruszające wspomnienia z Sybiru

Wzruszającym momentem spotkania były wspomienia z Sybiru Zofii Radeckiej z Miedzyrzeca Podlaskiego. 

– Urodziłam się w Brześciu. Mój tata był oficerem, ale aresztowali go w domu. Miałam wtedy 4 lata. Nie lubię opowiadać mego życiorysu, bo się wtedy bardzo wzruszam. Kiedy zabierali mojego ojca, byłam na kolanach i jeden z tych ruskich powiedział po rosyjsku: „niedługo on wróci”, ale ojciec nie wrócił – wspomina Zofia. – I kiedy nas wywieźli na Sybir, a byliśmy tam 6 lat, to tam chodziłam do rosyjskiej szkoły. Po powrocie do Polski, miałam w szkole same 5 z języka rosyjskiego, ale profesor, który mnie uczył nigdy nie zadał pytania, skąd tak dobrze znam ten język. Pewnie się domyślał. A były takie czasy, że nie wolno było się przyznać, że byłam na Syberii – opowiadała i dodała, że o samym Sybirze nie lubi mówić. – Nie lubię wspominać robactwa w ziemiankach i oswojonej myszy, z którą się bawiłam. Przez cały 1940 r. nie wyszłam na dwór, bo mama nie miała mnie w co obuć. Był taki mróz, że zeby zobaczyć ulicę, kuliśmy z bratem kopiejkami lód. A jak łapaliśmy ryby z bratem, to nie było jak zrobić wędki, bo tam nie ma lasów liściastych tylko iglaste. A wieczorem musiałam wymieniać złapane ryby na mleko. Tam nie było tak, że dzieci nie pracują. Wszystkie dzieci pracowały, a szczególnie w lesie. To są dla mnie przykre wspomnienia – mówiła. 

Uczccili ofiary zbrodni katyńskiej
 

Druga część uroczystości odbyła się w Ale Katyńskiej, gdzie uczczono ofiary zbrodni katyńskiej.

 – Wśród zamordowanych w Katyniu są mieszkańcy Międzyrzeca Podlaskiego i okolic. Upamiętnia je 12 dębów posadzonych w Alei Katyńskiej w 2010 r. w ramach programu „Katyń... ocalić od zapomnienia” – wyjaśnia prezes Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Andrzej Kurenda. – Od tamtej pory odbywają się tu uroczystości upamiętniające ten mord, w rocznicę napaści sowieckiej na Polskę. Od przyszłego roku uroczystości odbywać się będą w podobnej formie, ale w kwietniu, kiedy w całej Polsce obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej – dodaje. 
 

Rys historyczny zbrodni przedstawił sekretarz TPN-u, Marek Maleszyk. 

– Kłamstwo katyńskie jeszcze trwa. Polacy w sprawie zbrodni katyńskiej byli oszukiwani przez kilkadziesiąt lat, niemal przez wszystkich. Kłamali przede wszystkim Rosjanie, ale i też alianci. Oczywiste było kłamstwo Rosjan, którzy swoją zbrodnię chcieli przypisać Niemcom, ale zastanawiające jest, dlaczego kłamali inni. Zapewne dlatego, że chcieli ratować imprerium brytyjskie, a do realizacji ich celów politycznych ukrywanie prawdy było bardzo wygodne. Dojście do pełnej prawdy i powszechne jej uznanie jest bardzo ważne. Przed wszystkim dla wiecznego spokoju ofiar i ich rodzin, a także ku przestrodze dla przyszłych pokoleń Dla rodzin katyńskich ważna jest też rehabilitacja ofiar. Morał okrutny płynie z naszej narodowej historii, że mord bestialski, akt bezprawny, który pozbawił życia jeńców wojennych bez wyroku i bez obrony, strzałem w tył głowy, do dzisiaj pozostaje bezkarny – mówił. – Przed laty w dołach zasypywano potajemnie ofiary krytobójstwa w ziemiach lasu katyńskiego i innych miejscach kaźni stalinowskiej, takich jak Katyń, Charków, Miednoje, Borowicze. Przez ponad 70 lat skrzetnie skrywano tę zbrodię. Karano osoby, które miały odwagę mówić o zbrodni katyńskiej. Lekcje historii o Katyniu przez lata były niemożliwe. Minęły lata, a Rosja nadal odmawia wydania formalnej decyzji o ujawnieniu całej prawdy o tej zbrodni. Lata mijają, ale narody się nie zmieniają. Dziś Ukraina doświadcza tego samego ludobójstwa z rąk tej samej nacji. Nacji, która niszczy niepodległy kraj i dorobek życia, gdzie giną dzieci, cywile, wojskowi – zaznaczył Marek Maleszyk.
 

Z kolei burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego, Paweł Łysańczuk podkreślił, że tak liczna obecność na uroczystości świadczy o tym, że mieszkańcy wciąż pamiętają o zbrodni. – Mam nadzieję, że tak będzie zawsze. Ważne jest też to, abyśmy z tej przeszłości wysnuli dla siebie wnioski. Dziś żyjemy w wolnej Polsce, m.in. dzięki tym ludziom, których nazwiska znajdują się pod dębami w Alei Katyńskiej. I jeszcze jedna ważna kwestia: silni jesteśmy wtedy, kiedy trzymamy się razem. Nie dajmy więc sobie wmówić, że jesteśmy podzieleni. To pozwoli nam budować silną Polskę – mówił burmistrz Paweł Łysańczuk. 
 

Przy pomniku w Alei Katyńskiej nie zabrakło modlitwy, odczytania Apelu Poległych i złożenia kwiatów. Uroczystość uświetniła obecność harcerzy i montaż słowno-muzyczny przygotowany przez międzyrzeckich uczniów. 
 

Patronat nad uroczystością objęli starosta bialski, burmistrz Międzyrzeca i wójt gminy Międzyrzec.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama