Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 31 marca 2025 22:22
Reklama
Reklama

WYWIAD SŁOWA. Krzysztof Iwanicki: Obraliśmy dobry kierunek

Spółdzielnia Inwalidów ELREMET z Białej Podlaskiej otrzymała I nagrodę w prestiżowym konkursie „Lodołamacze 2024”. O tym, co zadecydowało o zwycięstwie w konkursie i kierunku, jaki obrała spółdzielnia, w rozmowie z Justyną Lesiuk-Klujewską opowiada prezes, Krzysztof Iwanicki.
Reklama
WYWIAD SŁOWA. Krzysztof Iwanicki: Obraliśmy dobry kierunek
– Wszystkie te działania, które podejmujemy, i pomysły, które wdrażamy od lat, nie są dla nagród i pochwał – mówi prezes ELREMETU, Krzysztof Iwanicki

Autor: Justyna Lesiuk-Klujewska

W tegorocznej edycji konkursu „Lodołamacze 2024” wzięło udział prawie 200 firm z województw: lubelskiego, podlaskiego, łódzkiego i mazowieckiego. 2 lata temu Spółdzielnia ELREMET zajęła zaszczytne III miejsce, w tym roku ma palmę pierwszeństwa. Proszę opowiedzieć o tym konkursie.

Reklama

Tak, to prawda. „Lodołamacze” to ogólnopolski, prestiżowy konkurs pod honorowym patronatem małżonki prezydenta RP, organizowany od wielu lat. Pierwszy etap to poziom regionalny. Nasze województwo zostało połączone z województwem podlaskim, mazowieckim i łódzkim. Na takim obszarze jest bardzo wiele firm i pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne. I właśnie w tym regionie zajęliśmy I miejsce w kategorii „Biznes odpowiedzialny społecznie - zrównoważony rozwój biznesu (CSR/ESG)”. Jest to najbardziej prestiżowa kategoria, która wyznacza nowy szlak w rozwoju firm i spółdzielni na całym świecie. Zarówno agendy ONZ-tu, jak i Parlamentu Europejskiego zwracają obecnie szczególną uwagę na ochronę środowiska i politykę prospołeczną.

Jakie aspekty funkcjonowania firm oceniała kapituła konkursowa?

Kapituła wzięła pod uwagę trzy kryteria. Po pierwsze kryterium ekonomiczne, po drugie – odpowiedzialności społecznej, a po trzecie – ekologii, czyli dbałości o środowisko naturalne.

Rozumiem, że firma musi być przede wszystkim stabilna i osiągać bardzo dobre wyniki ekonomiczne. W tym kontekście komisja oceniła ELREMET bardzo wysoko?

Tak, nasza spółdzielnia to nowoczesna firma zatrudniająca dziś prawie 400 osób w 2 branżach produkcyjnych – odzieżowej i przetwórstwa tworzyw sztucznych. Jesteśmy wiodącym producentem umundurowania dla MON-u, Straży Granicznej i innych służb mundurowych. Jako jedyni szyjemy umundurowanie na potrzeby misji zagranicznych. Jesteśmy też dużym producentem tub kosmetycznych dla najbardziej znanych marek, m.in. Ziaja, dr Irena Eris czy Bielenda. Wykonujemy trudną technologicznie produkcję, która musi spełniać szereg wymagań jakościowych pod konkretnych odbiorców. Co ważne, sprzedaż w roku 2023 osiągnęła poziom aż 77 mln zł, a zysk netto po opodatkowaniu wyniósł prawie 11 mln zł. Jest to wynik rekordowy w historii firmy.

To rewelacyjny wynik! Gratuluję! Czyli to on zadecydował o wygranej w konkursie?

Też, ale nie tylko. Proszę zauważyć, że jeszcze do niedawna zarabiać, osiągać zadowalające wyniki finansowe to były podstawowe, a często jedyne cele firmy. Ale dziś to za mało. Dziś duży nacisk kładzie się również na odpowiedzialność za środowisko naturalne i działania zmierzające do zmniejszenia jego zanieczyszczenia. To drugie kryterium, które przyjęła komisja konkursowa, oceniając naszą spółdzielnię.

Proszę nam coś więcej o tym opowiedzieć.

W „Lodołamaczach” nie chodzi wyłącznie o dobry wynik finansowy firmy. Równie ważne jest świadome podejmowanie działań, które mają na celu ochronę środowiska. Żyjemy w czasach gwałtownej zmiany klimatu. W trosce o przyszłe pokolenia postanowiliśmy wdrożyć w naszej spółdzielni rozwiązania eko. Chcemy być odpowiedzialni społecznie zgodnie z koncepcją CSR/ESG. Podjęliśmy więc szereg działań, mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska oraz wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Wyposażyliśmy nasze hale produkcyjne w rozwiązania redukujące pobór energii elektrycznej. Zamontowaliśmy panele fotowoltaiczne oraz ok. 1200 nowoczesnych i energooszczędnych opraw świetlnych, które znacznie zredukowały zużycie prądu. Ponadto staramy się wykorzystać całe ciepło pochodzące z maszyn do ogrzewania hal, a w produkcji wykorzystujemy również surowce z recyklingu.

Ciągle się rozwijamy i inwestujemy w nowoczesne, ale też ekologiczne maszyny. Na przełomie roku kosztem 4 mln zł zakupiliśmy nowej generacji eko-linię produkcyjną do wytłaczania tub, która spełnia restrykcyjne wymogi dotyczące ochrony środowiska. Po pierwsze, zmniejsza zdecydowanie pobór energii elektrycznej przy dużo większej wydajności niż w przypadku standardowych linii, a po drugie – daje możliwość w 1/3 używania materiałów z recyklingu. W ten sposób odpady poprodukcyjne mogą być ponownie wykorzystane w kolejnym procesie produkcji. W skali roku czy lat ma to dla środowiska naturalnego ogromne znaczenie.

Jest jeszcze trzeci ważny aspekt działalności spółdzielni, za który została przez kapitułę konkursową wysoko oceniona. Od dawna bowiem mówi się, że w bialskiej spółdzielni ELREMET to człowiek jest najważniejszy.

Jesteśmy zakładem pracy chronionej, więc od lat staramy się zapewnić naszym pracownikom bezpieczne i godne warunki pracy. Wyposażyliśmy wiele stanowisk pracy w wysokiej klasy maszyny i specjalistyczne ergonomiczne automaty, które odciążając fizycznie niepełnosprawnego pracownika ułatwiają mu wykonywanie pracy. Wszystkie hale produkcyjne są klimatyzowane. Ostatnio wymieniliśmy windę, jest odpowiednie zaplecze socjalne. Co więcej, w odróżnieniu od innych spółdzielni mamy w zakładzie przychodnię rehabilitacyjną, dzięki której każdy pracownik może skorzystać z rehabilitacji bez oczekiwania w długich kolejkach. Dzięki zakładowemu funduszowi rehabilitacji niepełnosprawny pracownik otrzymuje pomoc w postaci zwrotu kosztów leczenia, zakupu leków, sprzętu ortopedycznego czy rehabilitacyjnego i in.

Wychodząc z założenia, że ludzie są najważniejsi, a mamy wspaniałą załogę, podejmujemy wiele działań, aby pracownicy czuli się tu dobrze i bezpiecznie, aby byli docenieni i utożsamiali się z ELREMET-em. To dla nas bardzo ważne, bo spośród 400 pracowników ponad 200 to osoby niepełnosprawne. W większości są to również znakomici pracownicy, którzy angażują się w pracę i rozumieją, że firma to ich drugi dom. Staramy się tworzyć przyjazną atmosferę, w której wszyscy będą się czuli dobrze, co przekłada się też na efektywność pracy. Lepszej współpracy załogi służą m.in. organizowane kilka razy w roku spotkania integracyjne czy – ostatnio – wspólne wyjazdy do teatru.

Tytuł „Lodołamacza 2024” to zaszczyt i duma dla mieszkańców południowego Podlasia. To również docenienie ciężkiej i konsekwentnej pracy kadry kierowniczej spółdzielni. Czy taka nagroda zobowiązuje do dalszej pracy na rzecz firmy?

Oczywiście, wszystkie te działania, które podejmujemy, i pomysły, które wdrażamy od lat, nie są dla nagród i pochwał. Jako specyficzna firma, czyli spółdzielnia inwalidów zatrudniająca dużą liczbę osób niepełnosprawnych, inaczej patrzymy na wspomniane wcześniej trzy aspekty. Ważny jest dla nas wynik ekonomiczny, ale już od dawna zwracamy także uwagę na interes społeczny, interes pracowników i świadomość odpowiedzialności za środowisko. Łączymy te trzy aspekty, które niekiedy się przenikają. Uważam, że obraliśmy dobry kierunek i w naszej ocenie podobne działania będą musiały w niedalekiej przyszłości podjąć wszystkie firmy. A nagroda „Lodołamacza 2024” jest potwierdzeniem, że idziemy w dobrym kierunku. Cieszy nas, że kapituła konkursowa dostrzegła nasze działania i osiągnięcia. Jest to dla nas satysfakcja i motywacja do dalszej pracy, bo wychodzimy z założenia, że nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być jeszcze lepiej.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: A ja to mam prawdziwe wygrane do odbioru,ale w Chinach,bo do mnie zadzwonił tłumacz i mówił do mnie '' ho ho mik muk,he je he,i wiem że to sporo kasy,ale najpierw musze puszek nazbierać ,.bo w chwilofce to ten facet to mnie za fraki wziol i wypchnoł za dzwi i żem nie otszymal zadnej kfoty,by opłate zrobić do chin za pszelew gotowizny,mnie to nikt nie oszyka,bo żem kiedyś inwestował w juany na gieldzie honkoskiej,to napewno hco mi oddać ten pinionc. Jak dostane to dam znacData dodania komentarza: 31.03.2025, 14:41Źródło komentarza: Zaufała firmie przez słuchawkę, straciła tysiąceAutor komentarza: CzytTreść komentarza: To nie ja CzytData dodania komentarza: 31.03.2025, 14:28Źródło komentarza: Pijany 19-latek za kółkiem. Nie żyje dwóch jego kolegów [ZDJĘCIA]Autor komentarza: czy→Treść komentarza: I tak i nie - mięso czerwone, jest "stare"/hormonalne/bądź karmione padliną z dopalaczami. Ciągle są obostrzenia ASF. Pomimo ]hodowli przyzagrodowej, jako niezagrazającej nikomu, a już Hodującemu, to ciągle jest ZAKAZ. Z drobiem byłoby to samo, ale ALE . Mięso towarowe (tusze, ćwiartki, jest "uczciwsze" niekiedy. Tylko na co komu 40 kilo naraz. A w sklepie, często peklowane .. .oby tylko wodą, a to .. Dziennikarze, dlaczego się na niczym nie znacie i nie robicie dochodzeń. to Wasz zawód. komentarze, często (pomimo hejterki), są ciekawsze od waszych wypracowań. I poprawniejsze grData dodania komentarza: 31.03.2025, 14:28Źródło komentarza: Mięso do kontroli. Inspektorzy nazwali grzechy handlowcówAutor komentarza: Maria z JanemTreść komentarza: My z mężem zawsze popieramy tych,co nam daja lepiej,godniej życ,więc trzymajmy kciuki za PANA DONALDAData dodania komentarza: 31.03.2025, 13:15Źródło komentarza: 100 złotych za rok małżeństwa. Na tyle zgadzają się politycyAutor komentarza: Zbyszek W.Treść komentarza: W Białej w żadnym sklepie nie widziałem nigdy flagi przy mięsie sprzedawanym luzem.Najpewniej jest to mięso dunskie,ze starych,trzyletnich macior.Zresztą te wyprodukowane w Polsce,niczym się nie różni,wszak normy UE sa jednakie .Taka jest prawda.Data dodania komentarza: 31.03.2025, 12:53Źródło komentarza: Mięso do kontroli. Inspektorzy nazwali grzechy handlowców
Reklama
Reklama