Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 17 października 2024 15:21
Reklama Conkret
Reklama Baner reklamowy A1 SUB, AKADEMIA ZAMOJSKA

Najemcy czekają na wyrok sądu. Stanęli przeciw miejskiej spółce

W wydziale cywilnym Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej najemcy lokali komunalnych przedstawiają swoje racje w sprawie naliczanych im przez Zakład Gospodarki Lokalowej czynszów. Nie zgadzają się z ustaloną stawką bazową i naliczanymi im modyfikującymi ją czynnikami.
Najemcy czekają na wyrok sądu. Stanęli przeciw miejskiej spółce
Najemcy lokali komunalnych przedstawiają swoje racje w sprawie naliczanych im przez Zakład Gospodarki Lokalowej czynszów

Autor: Joanna Danielewicz

Sprawy w sądzie to pokłosie zamieszania jakie spowodowały prace rady miasta poprzedniej kadencji nad wieloletnim programem gospodarowania zasobami mieszkaniowymi na lata 2021-25. Najemcy nie zgadzają się z wysokością naliczanego mu czynszu i uważają, że Zakład Gospodarki Lokalowej niewłaściwie stosował zapisy uchwały z kwietnia 2022 roku dotyczącej wieloletniego programu gospodarowania zasobami mieszkaniowymi na lata 2021-25.

W sierpniu 2021 roku rada miasta przyjęła program. Mieszkańcy zasobów ZGL alarmowali, że w związku z zatwierdzoną zmianą ich czynsze wzrosną nawet o 200 proc. Pod koniec kwietnia 2022 roku radni przyjęli uchwałę zmieniającą tę z sierpnia poprzedniego roku. ZGL w sierpniu 2022 roku wydał zarządzenie prezesa, w którym zarządził zmiany w naliczaniu czynszów w oparciu o zapisy uchwały rady miasta z kwietnia 2022 roku. Zmiany dotyczyły wprowadzenia do naliczania czynszów modyfikacji związanych. Zarządzenie prezesa ZGL określiło w nim stawkę bazową na poziomie 7,40 zł/mkw. Ta sprzed poprawianej uchwały z sierpnia 2021 wynosiła 4,70 zł. Najemcy, którzy poszli do sądu uważają, ze ZGL powinien do niej wrócić po zmianie uchwały z 2021 roku.

Poszli do sądu

Na początku października przed sądem po raz kolejny stawał pan Rafał. – Już po wejściu w życie uchwały z 2021 roku składałem pozew, ale został cofnięty, bo mieliśmy jako lokatorzy informację, że uchwała będzie zmieniona przez radę miasta – informował sąd pan Rafał. Do końca 2021 roku płacił 2.36 zł za mkw, mając 50 proc. zniżki od kwoty bazowej czynszu wynoszącej wówczas 4,72 zł/mkw. Obecnie za mkw naliczona stawka w jego mieszkaniu to 13,97 zł/mkw. ZGL do czynszu doliczył mu koszty wynikłe z remontu kamienicy jakie spółka przeprowadzała. - Dach który przeciekał został naprawiony, klatka schodowa i elewacja również. To wszystko są elementy, które poprawiają komfort mieszkania w lokalu. Prawo daje ZGL uprawnienia do żądania zwrotu od lokatorów 10 proc. nakładów poniesionych przez spółkę na remonty – kwitował sprawę przed sądem pełnomocnik ZGL, mec. Michał Wasiluk.

Pan Rafał chce również, by sąd rozstrzygnął, czy ZGL mógł przy naliczaniu zniżek do czynszu w zajmowanym przez niego lokalu uwzględnić ulepszenia, jakich on a wcześniej jego rodzice dokonali na własny koszt, zmieniając system ogrzewania, obniżając sufity, by zmniejszyć obszar wymagający ogrzania, tworząc pomieszczenie do higieny z części wydzielonej w kuchni, gdzie zamontowano kabinę prysznicową, sedes i piec. 

– Wszystkie ulepszenia, jakie podsiadam w mieszkaniu pochodzą z moich własnych środków. To, że prezes próbuje pobierać ode mnie w czynszu pieniądze za wyposażenie lokalu, w które mnie nie wyposażył, można traktować jako przywłaszczenie – twierdzi pan Rafał.

I w tej kwestii mecenas reprezentujący ZGL ma jednak inne zdanie. - Nie można przywłaszczyć nakładów, bo te z samego swojego założenia są wydatkami na cudzą rzecz. Natomiast ustawa o ochronie lokatorów wyraźnie wskazuje na to, że rozliczenie nakładów poniesionych przez lokatorów następuje z dniem rozwiązania umowy najmu – stwierdził mec. Wasiluk.

Gdzie to prawo?

Sąd w tym samym czasie rozpatruje też sprawy z powództw pań Emilii i Wandy. Obie, tak jak pan Rafał, wniosły sprawy w związku z naliczaniem czynszów przez ZGL. W przypadku pani Emilii sąd wcześniej wypowiedział się w sprawie zaskarżenia stawki bazowej czynszu ustalonej przez ZGL w wysokości 7,40 zł. Orzeczenie było korzystne dla ZGL. Pani Emilia przyznaje dziś przed sądem, że nie zastosowała się do tamtego orzeczenia.

Ma też zastrzeżenia co do sposobu naliczania czynników modyfikujących czynsze. Remontowała lokal na własny koszt i przyznaje, że porozumienia na tą okoliczność z ZGL nie podpisywała. 

– Ja to robiłam dla siebie, żeby mieć normalne warunki do życia. Nie wiedziałam nawet, że takie porozumienie trzeba zwierać, bo przecież, jeśli będę opuszczać lokal, to tego wszystkiego ze sobą nie zabiorę. Poza tym jakie rozliczenia, Mam przykład sąsiadki z góry, która już będzie rok jak opuściła lokal i do dziś nie zostało nic rozliczone. Zostawiła wszystko. I gdzie to prawo, które mówi o rozliczeniu? A tam teraz mieszka już nowy najemca za dużo niższa stawkę niż my mamy naliczone - wskazywała w sądzie pani Emilia.

Mowa o kolejnej powódce, której sprawę sąd rozpatruje, pani Wandzie. Ta mieszkanie w zasobach ZGL zwolniła rok temu. – Moje dzieci te lata spędzone w tym mieszkaniu wspominają jako pasmo ciągłych remontów, walki z grzybem i brakiem czasu na co innego – wspominała przed sądem. Gdy wprowadziła się tam lata temu z małymi dziećmi, pierwszej zimy wypadło okno w jednym z pomieszczeń, drugiej paliły się kanały odprowadzające ciepło z pieca.

Przyznaje, że wyprowadziła się, gdy dzieci powiedziały dosyć, bo nie chciały mieszkać w kamienicy, gdzie na klatce jest kamera, a ściany i meble w mieszkaniu po raz kolejny zniszczył grzyb. Lokatorzy uważają za bezprawne utrudnianie im dostępu do parkingu wewnętrznego przy kamienicy, jak i monitorowanie klatki schodowej ich kamienicy łącznie z drzwiami ich mieszkań.

Rozprawy bez świadków

W czasie rozpraw wnioskowali o powołanie świadków, którzy mieli zeznawać m.in. w kwestii uchwały rady miasta, regulującej najem lokali komunalnych. -

 Przedmiotem nie jest ocena uchwał rady miasta. Oceną tego postępowania jest wyłącznie sposób postępowania ZGL polegającego na podwyżce czynszu na gruncie uchwały. Dowody można wywieść z dokumentów składanych do sprawy przez strony. Powoływanie świadków zmierzałoby więc wyłącznie do przedłużenia postępowania – stawał na stanowisku, w każdej z rozpatrywanych spraw, sędzia  Radosław Syczewski. - Sąd ma wrażenie,, że strona powodowa chce załatwić w tym postępowaniu wszystkie kwestie sporne lokatorów z ZGL . Natomiast roszczenia, które do sprawy zostały zgłoszone, mają charakter ograniczony.  Sąd nie twierdzi, ze lokatorom nie przysługują inne roszczenia, ale w tym postepowaniu sąd nie może rozstrzygnąć wszystkich sporów, jakie macie państwo z ZGL.

Sprawy rozpatrywane na początku października czekają więc na swoje rozstrzygnięcie. Tak lokatorzy, którzy sprawy przeciw ZGL skierowali do sądu, jak i spółka miejska, nie zmieniają swoich stanowisk. 

- Stawka bazowa ustalona na 7,40 zł jest wiążącą dla wszystkich lokatorów, którzy jej nie zaskarżyli, lub zaskarżyli a sprawę przegrali, tak jak pani Emilia. Stawki bazowej nie ustalają organy urzędu miasta, a właściciel nieruchomości czyli ZGL. Do tej stawki zostały zastosowane czynniki modyfikujące stawkę bazową. Uwzględniono tu zmiany wynikające z uchwały RM przyjętej w 2022 roku. Po trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia od września 2022 roku zostały wprowadzone w nowych czynszach – niewzruszenie twierdzi mec. Wasiluk.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Janek 09.10.2024 18:51
Dwa byki od zawsze w mieszkaniu ZGL, obydwaj pracują i nigdy nie pomyśleli by trochę odłożyć i wziąć kredyt na swoje mieszkanie jak wszyscy ludzie.

Chdzą słuchy 10.10.2024 14:07
o powrocie do tzw.bykowego,alternatywą ma być opcja kastracji.Więc będą mieli,te byki wybór,comiesięczny podatek od posiadania jaj,albo tasak na owe jaja,😊--wielu aię załapie na wytrzebienie,oj wielu.😁

,,cwaniak"😊 09.10.2024 10:32
Każdy,kto się wprowadzał do lokalu ZGL wiedział/widział jaki jest stan danego lokalu i jakie są warunki najmu,słowem wiedział o ,,standarcie" i godził się na to.Gdy po jakimś czasie zmienił/podniósł ow ,,standart" dla swojej wygody,nie powinien żądać zwrotu poniesionych kosztów,w jakiejkolwiek formie. To że były jakieś ,,mankamenty" w mieszkaniach,to wówczas im nie przeszkadzało=a teraz hałasują,

Życzliwy 10.10.2024 14:58
Czytanie z zrozumieniem,sprawa dotyczy nie tego ,że ktoś żąda zwrotu za nakłady, ale tego że nie chce płacić w czynszu za swoje ulepszenia. Z G L żąda opłaty za nieswoje rzeczy i remonty, dokonując kradzieży nakładów. Najpierw trzeba włączyć myślenie potem pisać i przekręcać fakty. To miasto powinno się wstydzić.

,,cwaniak"😊 11.10.2024 09:22
Życzliwy czełowieku,a czy mieli stosowne zezwolenia/pozwolenia na owe ulepszenia ? Ma to bardzo wiele do rzeczy,bo skro nie mieli to ,to podniesli standart dla ZGL,ktory z mocy prawa mógł podnieść czynsz.W naszym kraju nawet własnorecznie posadzonego drzewa przed laty,nie możesz wyciąć,musiałem zzłożyć wniosek ze zdjęciem i opisem ile ma średnicy przy ziemi,odczekać 2 tygodnie ,iiiiiiiiiii rżnąć suchara😊Najemcom życzę powodzenia,ale ,muszą mieć świafomość,że,z dużą dozą prawdopodobieństwa przegrają,

Życzliwy 11.10.2024 12:04
Myślenie, prawo pozwala ulepszyć na własne potrzeby i korzystać z tych ulepszeń nie pozwala na liczenie w czynszu za rzeczy które należą do najemcy, bez uprzedniego rozliczenia.Mieszkanie nie wyposażone przez właściciela w rzeczy ,bez łazienki będzie tańsze nawet na wolnym rynku od tego wyposażonego ,w które właściciel włożył środki. Logika w myśleniu i stosowaniu prawa której komuś tu zabrakło.. Żądają co miesiąc opłaty w czynszu za nieswoje remonty za nieswoje wyposażenie. Prawo zostało przekręcone i wykorzystane na własny użytek.W starej zagrzybionej kamienicy bez ogrzewania ,ciepłej wody, najdroższy czynsz komunalny w kraju. Można powiedzieć brawo złodzieje.Ktoś pomyślał jakie koszty ogrzewania ponoszą lokatorzy w tych budynkach. Oby starczyło im sił żeby ukazać prawdę .Gdzie uczciwość skoro teraz mieszkania z zasobu miasta w blokach są tańsze od tych w kamienicach, ponadto każdy lokator ma być jednakowo traktowany ,to nie prywatny folwark.

,,cwaniak"😊 11.10.2024 13:56
Przecież w ZGL pracują kierowcy śmieciarek i innych sprzętów,są zatrudnieni konserwatorzy i wielu innych fizycznych,o umysłowych nie wspominę.😊

Mądrość 10.10.2024 15:41
Pasujące pseudo do wypowiedzi. Owszem wiedzieli i remontowali te nie swoje mieszkania w miarę swoich możliwości żeby kiedyś je pozostawić w majątku miasta a teraz poprawić warunki mieszkaniowe ponieważ właściciel się nie poczuwa. Chodzi o to że , za te nakłady żąda się opłaty w czynszu , takie prawo nie istnieje . Niestety w społeczeństwie są cwaniaczki umiejące się dobrze ustawić i patrzeć na gorzej sytuowanych z pozycji wyższościowej bo to jedyne ich osiągnięcie życiowe. Tu nie chodzi o zadanie zwrotu .Tu ludzie bronią się żeby nie płacić za coś co należy do nich. Miasto bezprawia.

Adaś 09.10.2024 10:17
"Orzeczenie było korzystne dla ZGL. Pani Emilia przyznaje dziś przed sądem, że nie zastosowała się do tamtego orzeczenia" - widać jak lokatorzy ZGLu respektują prawo, chyba wszystko im wolno a nawet być ponad prawem.

Również najemca. 10.10.2024 15:16
Pani Emilia się zastosowała, ale nie uważała za stosowne dalej się stosować ponieważ zmieniło się prawo i zostały przywrócone należne jej zniżki których to ZGL nie zastosował. Wypowiedź nie w temacie wobec tego. Jedna sprawa z drugą nie ma nic wspólnego, trzeba znać sprawę a nie wyrywać z kontekstu. Prawda jest cięższa niż kłamstwo ale wypłynie,to kwestia czasu.

Robert S. 09.10.2024 09:14
Grupka 4 osób sterowana przez jedną niedoszłą radną z wiadomo jakiego ugrupowania i wiadomo od kogo. Szkoda gadać.

Najemca w zgodzie 09.10.2024 07:19
Płacą śmieszne pieniądze za mieszkania i jeszcze pretensja. 13.47 za metr to 540 zł czynszu za 40 metrowe mieszkanie. Normalnie ludzie wynajmując płacą 1500 odstępnego plus czynsz dla spółdzielni 700 plus prąd. Powinni podziękować, że mogą płacić tak mało i że ktoś zrobił im remont.

Uprzejmy 09.10.2024 11:18
Czytanie z zrozumieniem, sprawa jest o to że remont zrobili sami najemcy, a spółka żąda zapłaty w czynszu za ulepszenia których dokonali. Ponadto wielu gdyby miało możliwość to by zamieszkało w wynajętym na wolnym rynku w dobrych warunkach , lub w swoim na kredyt. Ludzie nie mają możliwości żyjąc z najniższych płac.Trzeba mieć na uwadze że w społeczeństwie są tacy i tacy, a każdy ma prawo mieszkać w godnych warunkach.Gdyby wszystkich było stać na inny najem to taka spółka z porządnym wynagrodzeniem zarządu nie była by potrzebna. Skoro chcą wynajmować mieszkania z odpowiednim czynszem to niech się przyłożą do poprawienia warunków mieszkaniowych. Trzeba mieć wiedzę że w tych kamienicach nadal znajdują się piece, kuchnie kaflowe , nie ma ciepłej wody z sieci, ani miejskiego ogrzewania.,Najemcy ponoszą o wiele większe koszty ogrzewania i prądu bo budynki są nieocieplone, w Zgodzie czy innych spółdzielniach nie donosi się węgla na piętra. Żaden lokator Zgody nie chciałby zamienić ciepłego mieszkanka w bloku na warunki w starych zagrzybionych kamienicach, gdzie rano temperatura jest zbliżona do tej na dworze.Cena najmu powinna być adekwatna do wyposażenia mieszkania przez spółkę i do warunków mieszkaniowych. Jak się nie zna tematu to z zawiści nie powinno się zabierać głosu. A jak komuś drogo na wolnym rynku lub go nie stać to właśnie się kwalifikuje żeby otrzymać takie mieszkanie z miasta w wiekowej kamienicy, myć się w misce , palić w piecu , truć się przy okazji , czyścić grzyb. Nie trzeba zazdrościć tylko się przekonać czym to pachnie i sprawdzić statystyki ile razu już zapalały się kominy w kamieniach w centrum. W razie czego winnych i tak nie będzie.

Obserwator. 08.10.2024 21:56
Ludzie ulepszali mieszkania z własnych środków i mają za to płacić w czynszu?To jakiś nonsens i zakrawa na bezprawie.Niech płacą tak jak im te mieszkania spółka wyposażyła Odejście z mieszkania na wieczny spoczynek i tak gwarantuje spółce przejęcie tych ulepszeń, niczego nie rozliczy nie zwróci, wynajmie ulepszone mieszkanie następnemu lokatorowi za wyższy czynsz, bo przecież zmienione. Czy zgodne jest z prawem naliczenie wyższego czynszu dla najemcy który zamienił miskę do mycia na umieszczony w kuchni prysznic,za poprawę własnych warunków do życia?Czy spółka sama nie powinna dążyć do poprawy warunków mieszkaniowych w starych kamienicach i wówczas żądać wyższych opłat?

Ciekawe 08.10.2024 18:34
dlaczego tylko 3 niezadowolone,a reszcie lokatorow ZGL jakoś czynsz pasuje,nie mają OCHOTY na sądy,

Lokator 08.10.2024 21:34
Może nie mają odwagi walczyć z bałaganem w czynszach który zaprowadził obecny zarząd.Niepokorni są karani. Opłaty zostały zwiększone dla tych którzy dokonali remontów za własne środki ,bo wszystko co się znajduje w mieszkaniu należy do spółki. Niezadowolonych jest dużo , odważnych mało.

Wierny Kibic 08.10.2024 21:43
Widać cwaniaku że ciebie sprawa nie dotyczy bo byś inaczej śpiewał ,oni to robią dla wszystkich lokatorów ZGL .Gdyby jakimś cudem wygrali na prowincji w skorumpowanym mieście to inni też odzyskaja zwrot zawyżonych czynszów. Brawo szkoda że tylko troje się odważyło.

,,cwaniak" 09.10.2024 10:16
cudu nie będzie,bo potoczyła by się lawina do ZGL-u o pieniądze.Miasto szuka kasy dla siebie,a nie po to by tobie rozdawać.Czy to takie trudne do zrozumienia?

Robert S. 09.10.2024 09:07
bo czynsze mają śmiesznie niskie i na wolnym rynku nigdzie by takich nie znaleźli.

Życzliwy 09.10.2024 11:34
Czyli jakie te czynsze ? Sprawa jest o to że żądany jest wyższy czynsz w kamienicy ,gdzie trzeba kupić węgiel , drewno zapłacić za prąd za podgrzanie wody z własnych środków- niż w blokach. Koszty w sezonie grzewczym znacznie przewyższają koszty ogrzewania miejskiego płacone przez cały rok.Najpierw trzeba zgłębić temat potem się wypowiadać, kierowanie się złośliwością wynika z niskich pobudek. Kamienice w centrum są otwarte zawsze można obejrzeć warunki.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama