Polska – Zambia 2:0 (1:0)
Bramki: Wyrwas 7, Araśniewicz 46
Polska: Woźniak – Witkowska, Łapińska, Piekarska, Sobierajska, Wyrwas (87 Rogus), Witek, Pągowska (82 Zielińska), Kuśmierczyk (Araśniewicz), Nsangou (46 Ostrowska), Związek (46 Flis).
Zambia: Mufunte – Gondwe (78 Mwenda), Maluba, Malanda, Mwanza, Mubanga, Mukupa (78 Muwowo), Zulu, Chpasula, Chileshe (89 Chilwizhi), Hanongo (66 Matipa).
Początek meczu zdecydowanie należał do Polek. Narzuciły one swój styl gry i dominowały na boisku> W 7 minucie z rzutu wolnego w pole karne zagrała Zuzanna Witek do piłki na krótkim rogu dopadła Kinga Wyrwas i głową umieściła piłkę w bramce. To był pierwszy historyczny gol zdobyty przez reprezentację Polski kobiet na Mistrzostwach Świata. Od tego momentu wydarzenia na boisku diametralnie się odmieniły. Polki zaczęły grać nerwowo, a Zambijki napędzać. Na szczęście ich akcje kończyły się na niezbyt groźnych strzałach lub niegroźnych wrzutkach w pole karne. W 29 minucie Mercy Chipasula znalazła się w dogodnej sytuacji na szesnastym metrze przed bramką Polski, ale strzeliła obok bramki. W 45 minucie mogło być 2:0 dla Polski. Kuśmierczyk idealnie zagrała do Związek, a ta przegrała pojedynek sam na sam Mwila Mufunte. Druga połowa zaczęła się od akcji trzech nowych w meczu. Krystyna Flis przedarła się lewą stroną, zagrała w pole karne Julia Ostrowska zaabsorbowała bramkarkę Zambii, która minęła się z piłką. Dopadła do niej Weronika Araśniewicz i strzeliła bramkę. W 73 minucie Araśniewicz odebrała piłkę Blessing Malubie i znalazła się sam na sam z Mufunte. Niestety kąt był bardzo ostry i Weronika trafiła tylko w słupek. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Zambijki poprosiły o weryfikację VAR akcji w polu karnym Polek. Sędzina utrzymała decyzję z boiska i skończyło się na strachu. Mecz trwał ponad sto minut, ale zakończy się wygraną Polek. W ostatnim meczu zmierzymy się Brazylijkami i już remis daje nam awans do następnej rundy. Mecz w środę o godzinie 22:00. Transmisja w TVP Sport.
Marcin Kasprowicz, trener reprezentacji Polski U-17
- Rozegraliśmy strategicznie mecz bardzo dobrze. Od początku meczu zależało nam na strzeleniu pierwszej bramki i tak tes się stało. Później oddaliśmy pole gry ze względu na to by zniwelować atuty motoryczne Zambijek. Ponadto wiedzieliśmy, że przeciwniczki maja duży problem w ataku pozycyjnym. I tak też się stało, mieliśmy kilka ciekawych ataków szybkich ale najważniejsze, że w obronie byliśmy bardzo szczelni. Druga połowa rozpoczęła się wyśmienicie, gdyż z rozpoczęcia strzeliliśmy na 2.0 i dalo stabilność i pewność, że ten mecz wygramy. Bramka Kingi Wyrwas i Weroniki Araśniewicz to pierwsze historyczne gole Polski na mundialu. Jesteśmy pierwsi w tabeli i chcemy by tak pozostało do końca. Podkreślić należy, że jesteśmy jedynym zespołem, który nie stracił bramki na mistrzostwach świata.
Napisz komentarz
Komentarze