W czwartek 15 lutego przed godziną 14 dzielnicowy z Janowa Podlaskiego dowiedział się od pracownicy pomocy społecznej, że jej podopieczna w starszym wieku prawdopodobnie zasłabła i nie otwiera drzwi do domu. Kobieta była ostatni raz widziana w środę przed godziną 19. Od tamtej pory nie wychodziła z domu.
Policjant poszedł do jej mieszkania. Gdy pukał do drzwi i wołał, 78-latka odpowiedziała mu, że nie jest w stanie wyjść z domu o własnych siłach. Policjantowi udało się wyjąć szybę w oknie od strony balkonu i wejść do domu. W pokoju znalazł osłabioną i wyziębioną kobietę. Okazało się, że wieczorem poprzedniego dnia zasłabła i przewróciła się na podłogę, nie dając rady wstać. Przeleżała w nieogrzewanym pomieszczeniu kilkanaście godzin. Kobieta została przekazana załodze karetki pogotowia ratunkowego i przewieziona do szpitala.
Jacek Korwin
Napisz komentarz
Komentarze