Mężczyzna, używając wnyków kłusował na sarny w kompleksie leśnym położonym nieopodal Małaszewicz. – Mundurowi podjęli w tej sprawie czynności wspólnie z funkcjonariuszami Straży Leśnej. Bardzo szybko znaleźli miejsce, gdzie mężczyzna zastawił wnyki wykonane ze stalowych linek. Kłusownik był na tyle przebiegły, że zwabiał zwierzęta, rozsypując pokarm oraz ustawiając tzw. lizawkę z soli – mówi Wojciech Lesiuk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Do zatrzymania kłusownika doszło w poniedziałek 12 lutego. W trakcie przeszukania należącej do niego posesji policjanci zabezpieczyli pięć poroży saren i jelenia.
– Mężczyzna usłyszał zarzuty kłusownictwa i usiłowania kłusownictwa. Przyznał się do skłusowania jednej sarny, której mięso zjadł, oraz próby nielegalnego pozyskania kolejnej – dodaje Lesiuk. Kłusownik skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze uzgodnionej z prokuratorem. Na poczet grożącej kary musiał uiścić 2 tys. zł.
Monika Pawluk
Napisz komentarz
Komentarze