W połowie listopada zwołana została nadzwyczajna sesja rady miasta, by wprowadzić zmiany do tegorocznego budżetu. Jedną z nich było przesunięcie kwoty 10 tys. zł. Kwota może nieznaczna, ale o co się za nią kryje, ma ważkie znaczenie dla miasta.
- Chodzi o przygotowanie strategii zintegrowanych przedsięwzięć terytorialnych – poinformował radnych burmistrz Jakub Jakubowski i wyjaśniał - Nastąpiła zamiana fiszek (opis planowanych w ZIT przedsięwzięć, przedkładanych w urzędzie marszałkowskim – przyp. red.)). Nie będziemy robili tego, co pierwotnie było w tej strategii, bo chcąc realizować inne wnioski musimy dokonać zmian w strategii. Naczelnik Krzysztof Bracha podjął rozmowy z autorem tej strategii, którą obecnie posiadamy, tak by to wszystko spełniało normy oczekiwane przez urząd marszałkowski.
Trzy priorytety
Miasto przyjęło, że na krótkiej liście zadań, na które pieniądze muszą się znaleźć, są trzy.
- Plany inwestycyjne, co do których nie mamy możliwości, by ich uniknąć to modernizacje przedszkoli, które chcemy realizować ze środków europejskich w ramach ZIT. Podjęliśmy też decyzję, że idziemy w modernizację parku przy pałacu. Trzecia rzecz, na krótkiej liście inwestycji, co do których nie będziemy dyskutować, to oranżeria, na którą wniosek został już złożony – wylicza burmistrz Jakubowski.
Zadania związane z rewitalizacją parku pałacowego i modernizacją przedszkoli znalazły się w korekcie poczynionej przez radzyńskich urzędników w ZIT.
- W tym momencie została podpisana umowa na aktualizację strategii Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych dla Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Radzyń Podlaski. Aktualizacja strategii wynika z chęci dokonania zmian w planowanych inwestycjach. W grę wchodzi modernizacja parku przypałacowego i miejskich przedszkoli. W tym zakresie jesteśmy w stałym kontakcie z Urzędem Marszałkowskim WL i procedujemy potrzebne zmiany w strategii i fiszkach projektowych – wyjaśnia Anna Małoszewska z UM w Radzyniu Podlaskim.
Skazani na pałac
- Nie mam wyjścia, jesteśmy na ścieżce uczynienia pałacu jeszcze piękniejszym, to się wiąże z wydawaniem kolejnych pieniędzy na pałac. Jeśli będzie nam brakować pieniędzy na potrzeby miasta i mieszkańców, to będziemy ich szukać, ale z drogi rewitalizacji pałacu zejść nie możemy Raz że jesteśmy w okresie trwałości projektu i przez kolejne 4 lata musimy utrzymać ten obiekt. A po wtóre jestem przekonany, że to nieruchomość o formacie światowym i to będzie dla nas trampolina. My jako miasto damy tu szansę na przestrzeń do wydarzeń kulturalnych, konferencji, bali a podmioty prywatne mam nadzieję utworzą hotele i restauracje, by wspólnie przyciągać tu turystów. Mamy na to konkretny plan – zapowiada burmistrz.
Miasto już od wielu tygodni pracuje nad przygotowaniem dokumentacji dotyczącej rewaloryzacji parku przy pałacu. Rozpoczęło współprace z Dorotą Pape, autorkę projektu rewitalizacji radzyńskiego parku sprzed lat. – To krok w kierunku całościowej koncepcji zagospodarowania parku. Na jej podstawie będziemy odcinkować prace, projektować konkretne działania, pisać konkretne projekty i pozyskiwać środki. Pani Dorota jest specjalistką, której potrzebujemy, ma doświadczenie i niezbędną wiedzę, kontakty i mnóstwo sympatii do naszego miasta – informował kilka miesięcy temu, po pierwszym spotkaniu z projektantką burmistrz Jakubowski.
Współpraca trwa. W połowie listopada Jakubowski wraz z urzędnikami odbył kilkugodzinne spotkanie z architektką i konserwatorem zabytków.
- Z panią Dorotą Pape i Arkadiuszem Bojczukiem, kierownikiem bialskiej delegatury WUOZ dyskutowaliśmy o tym, co w parku i co w pałacu. W przypadku parku potrzebujemy koncepcji kompleksowego zagospodarowania kilkunastu hektarów terenu. To potężny obszar dla którego do tej pory nie było dokumentacji. Bez tych dokumentów konserwator nie wyrazi zgody dla szykowania projektów architektonicznych – wyjaśnia Jakub Jakubowski.
Aby taka koncepcja powstała, w ostatnich tygodniach na teren parku weszli specjaliści. - Przeprowadzono poszukiwania pozostałości dawnych elementów kompozycyjnych oraz użytych materiałów, takich jak kolory, typy kamieni czy piasku. Tego rodzaju badania są kluczowym elementem w pracach projektowych – informuje Anna Małoszewska.
Burmistrz natomiast dodaje, że szukano też śladów po murze przy pałacu. - Okazuje się, że zamykał on najważniejszą część parku do linii oranżerii. Staw leżący dalej, był już kolejną częścią parku. Te poszukiwania przyniosły pewne nowe informacje. Na przełomie roku zlecimy projekt architektoniczny dla pierwszej części parku. W drugim kwartale 2025 roku prawdopodobnie będziemy składać wniosek o dofinansowanie – planuje burmistrz.
Wizja turystycznego centrum
Pałac i park ma stać się turystyczna atrakcją Radzynia Podlaskiego, która zapewni miastu finansowe odbicie. Rewitalizacja zabytkowego terenu to nie wszystko, bo burmistrz widzi również potrzebę zapewnienia komfortowych warunków turystom, którzy nie trafią do Radzynia tylko przejazdem. - To czego nam brakuje i to rozpaczliwie, to baza hotelowa, dla tych którzy chcieliby naszą perłę zwiedzać, lub w niej organizować różne przedsięwzięcia – przyznaje Jakubowski.
W mieście jest pewna baza hotelowa, ale zdaniem burmistrza, nie wystarczająca. - Baza hotelowa w centrum miasta często nie odpowiada standardem dla gości, którzy chcieliby skorzystać z zasobów pałacu, a noclegi z wyższym standardem są oddalone – twierdzi.
Dlatego i w tym temacie urzędnicy budują już pewną wizję. - Myślimy o tym, by taką bazę hotelową stworzyć w bliskim otoczeniu pałacu. W oparciu o zasoby niewyremontowane lub puste działki przy pałacu. Do tego trzeba pozyskać inwestorów, którzy zechcą stworzyć odpowiednią bazę noclegową dla gości. Będziemy do tego zmierzać w ciągu kolejnych miesięcy – zapowiada burmistrz.
Napisz komentarz
Komentarze