W Białej Podlaskiej mieszka dopiero od półtora roku, ale już mocno zaznaczyła w nim swoją obecność. Trenerka Sekcji Gimnastyki Artystycznej ostatnio znalazła się też wśród laureatów sportowego plebiscytu "Słowa Podlasia". Wykonuje świetną pracę z dziewczynkami, które pod jej okiem trenują niełatwą, ale widowiskową dyscyplinę sportu. Gdyby chciała, pewnie bez większych problemów mogłaby robić karierę w wielkim mieście. A jej sukcesy jako zawodniczki naprawdę robią wrażenie.
Jest wyróżnioną absolwentką Rosyjskiego Państwowego Uniwersytetu Wychowania Fizycznego, Sportu i Turystyki w Moskwie na kierunku gimnastyka artystyczna, posiada tytuł mistrza sportu Federacji Rosyjskiej i licencję trenera gimnastyki artystycznej Polskiego Związku Gimnastycznego. Jest złotą medalistką międzynarodowych zawodów drużynowych Gym for life 2013 w Republice Południowej Afryki, srebrną medalistką Akademickich Mistrzostw Moskwy w gimnastyce artystycznej w 2010 i 2012 roku, srebrną medalistką międzynarodowych zawodów drużynowych Gym for life 2009 w Austrii. A także mistrzynią obwodu kurskiego w 2007 i 2008 roku oraz uczestniczką World Gymnaestrada Lausanne 2011.
Swoje umiejętności doskonaliła jako trener gimnastyki artystycznej w Szkole Wiery Szymańskiej, mistrzyni olimpijskiej w programie grupowym z Sydney z 2000 roku. A także w rosyjskim Uniwersytecie Wychowania Fizycznego, Sportu i Turystyki w Moskwie. Z takim "CV" mogłaby zostać trenerką choćby w Moskwie, ale życie zdecydowało inaczej...
Trenerka cieszy się wielką sympatią swoich podopiecznych i ich rodziców, którzy oddawali na nią głosy w 31 Plebiscycie Sportowym "Słowa Podlasia" i wywindowali ją na znakomite drugie miejsce w klasyfikacji najpopularniejszych trenerów w naszym regionie.
– Jestem mile zaskoczona, że tyle osób zagłosowało na mnie. Dziękuję rodzicom dzieci, które u mnie trenują, i dzieciom, bo wiem, że głosowali na mnie codziennie – mówiła po ogłoszeniu wyników Natalia Pawluk.
Trenerka SGA Biała Podlaska przyznaje, że nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, który z jej sukcesów zawodowych jest dla niej najważniejszy.
– Ciężko powiedzieć, które są najważniejsze, nawet ciężko je zliczyć. Ale chyba wszystkie są ważne, każdy medal ma sens – tłumaczy. – Ja gimnastykę ćwiczyłam od dziecka, od czwartego roku życia, czyli ponad osiemnaście lat. Nie miałam tradycji rodzinnych związanych z tą dyscypliną sportu. Jako zawodniczka już się nie udzielam, tylko jako trener, i przyznam, że praca z dziećmi sprawia mi nawet większą satysfakcję niż zdobywanie miejsc w zawodach.
Młode zawodniczki SGA prezentują się na zawodach w kraju i za granicą, w tym roku w sekcji mają też kolejne ciekawe plany.
– Może w maju pojedziemy na zawody w Moskwie, myślę, że tych zawodów będzie coraz więcej. U mnie w sekcji najmłodsza dziewczynka ma zaledwie trzy i pół roku, najstarsze są dziesięcioletnie dziewczynki. Jest dużo chętnych do ćwiczeń i to cieszy, ja trenuję dziewczynki nie tylko w Białej Podlaskiej, ale także w Radzyniu Podlaskim. – mówi z uśmiechem Natalia Pawluk.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 9/2018
Arkadiusz Kielar
Napisz komentarz
Komentarze