Reprezentanci stowarzyszenia byli obecni na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej, podczas której większość radnych poparła prezydencką poprawkę i zdecydowała, że na miejski stadion przeznaczonych zostanie dodatkowe czternaście i pół miliona złotych.
- To, co nam się rzuciło w oczy, to sformułowanie, że "szukali i znaleźli czternaście milionów złotych" – mówił Bogusław Broniewicz, prezes stowarzyszenia Biała Samorządowa. - My zadamy pytanie panu Stefaniukowi, gdzie takie pieniądze można znaleźć, bo z chęcią byśmy poszli i poszukali. W naszej ocenie te pieniądze były zakamuflowane z tego tytułu, że przez ostatnie trzy lata praktycznie w Białej Podlaskiej inwestycje stały w miejscu. Myśmy to badali, inwestycje w zakresie ulic, drogownictwa były niższe niż w małej gminie Rossosz. Kolejne inwestycje spadały z kolejnych budżetów i te pieniądze zostawały. My nie mamy nic przeciwko budowie stadionu, idąc do wyborów w 2014 proponowaliśmy tego typu rozwiązanie, ale rozwiązanie kompleksowe, którego finałem byłoby stworzenie sportowej spółki akcyjnej, która zarządzałaby obiektami i zarabiała na utrzymanie klubu sportowego Podlasie.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 12/2018
Arkadiusz Kielar
Napisz komentarz
Komentarze