Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 3 marca 2025 13:35
Reklama
Reklama
Piłka ręczna

Jest punkt, a mogło być trzy

Piłkarze ręczni AZS AWF Biała Podlaska przegrali po karnych w Poznaniu z Grunwaldem.
Jest punkt, a mogło być trzy

Autor: Klaudia Matejek

Grunwald Poznań - AZS AWF Biała Podlaska 22:22 k. 7:6 (12:13)

Grunwald: Tarko 1, Wysocki – Bujnowski 4, Fajfer 3, Marcinkowski 3, Bartłomiejczyk 2, Krzywicki 2, Przybylski 2, Skórka 2, Nowicki 1, Pacześny 1, Płoski 1, Siejek, Tórz, Uyen. Kary: 4 min. 
AZS AWF: Kwiatkowski, Adamiuk – Koc 4, Reszczyński 3, Stefaniec 3, Rodak 3, Wierzbicki 3, Lewalski 2, Chepyha 1, Antoniak 1, Wójcik 1, Trela, Burzyński, Kandora. Kary: 6 min.

Początek meczu należał do akademików, którzy objęli prowadzenie 2:0 w 2 minucie. Przez kolejne pięć minut żadna ze stron nie umiała zdobyć bramki. Na drodze gospodarzy stawał Wiktor Kwiatkowski, goście trafiali w poprzeczkę lub gubili piłkę. Ostatecznie Grunwald w 12 minucie doprowadził do remisu, by pięć minut później po raz pierwszy wyjść na prowadzenie. Do 29 minuty gra była wyrównana. Dwie bramki z rzędu zdobył AZS i tylko przez własne gapiostwo w ostatnich sekundach pierwszej połowy schodził prowadząc tylko jedną bramką. Druga połowa zaczęła się od wyrównania dla gospodarzy. Mnożyły się błędy z obu stron. Mieliśmy długie przestoje w zdobywaniu bramek. Świetnie w bramce spisywał się Kwiatkowski. W całym spotkaniu na 39 celnych rzutów rywali obronił 18 co daje 46 % skuteczności. Na minutę przed końcem karnego wykorzystał Wiktor Wójcik i był remis 22:22. Świetnie w bramce AZS zagrał Wiktor. Niestety dwa rzuty bialczan obronił Filip Tarko. Mimo to ponownie świetnie interweniował nasz bramkarz i na 30 sekund przed końcem piłkę miał AZS. Akademicy nie wykorzystali tego momentu. O losach dwóch punktów decydowały karnego wygrali je gospodarze, gdyż rzut Wójcika w siódmej serii obronił miejscowy bramkarz.  Za tydzień do Białej przejedzie wicelider z Koszalina opromieniony pokonaniem w karnych Stali Handball Mielec. 


Marcin Stefaniec, trener AZS AWF Biała Podlaska
- Walczyliśmy o każda piłkę. Żałujemy, że nie zdobyliśmy kompletu. Jednak jeśli we wszystkich meczach będziemy grali tak jak dziś. Jestem spokojny o utrzymanie.  Chłopaki walczą o każda piłkę i oto chodzi. Taki zespół chcemy mieć i jesteśmy pozytywnie nastawieni mimo sześciu kontuzji. W sobotę gramy z Koszalinem. To bardzo dobry zespół, ale mamy swój plan na ten mecz i będziemy walczyć o trzy punkty.
 


Wiktor Kwaitkowski, zawodnik AZS AWF Biała Podlaska
- Nie ma co ukrywać, że to był bardzo ciężki mecz dla nas. Grunwald postawił bardzo mocne warunki w obronie i my odpłaciliśmy im tym samym. Czy to dzisiaj czy tydzień wcześniej w Ciechanowie widać było w chłopakach, że chcą wyrwać każdą piłkę z rąk przeciwnika, było widać zawziętość i determinacje. Z tak dobrze funkcjonującą obroną bramkarzowi broni się o niebo lepiej. Można gdybać, a co jeśli byśmy wywieźli trzy punkty, ale patrząc chłodną głową to nawet ten jeden punkt urwany takiemu zespołowi może cieszyć. Z głowami w górze patrzymy już na następny mecz z Koszalinem w sobotę.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

biało-zielony 03.03.2025 08:06
Gra w ataku bardzo nie dokładna, na szczęście Wiktor klasa. Stefan już lepiej niż tydzień temu widać Pan Trener potrenował :) Walka, Walka , Walka jak będzie tak grać w każdym meczu dacie rady.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama