Ostatnie doniesienia z powiatu bialskiego wywołały spore poruszenie wśród mieszkańców i miłośników przyrody. Żubry, majestatyczne symbole polskiej fauny, coraz częściej pojawiają się na terenach tego regionu. Te imponujące zwierzęta, które jeszcze niedawno były zagrożone wyginięciem, teraz przemierzają lasy i pola powiatu bialskiego. – Dwa dni temu zobaczyłam dwa żubry w Zalesiu – mówi mieszkanka Piszczaca i pasjonatka fotografii, Anna Krawczyk.
Żubry w Zalesiu
– 11 marca wybrałam się do Zalesia, aby zrobić kolejne zdjęcia. Kiedy jechałam, nagle w oddali zobaczyłam dwa duże zwierzęta. Stały na polu, za stodołami w Zalesiu – opowiada Anna Krawczyk. – Początkowo myślałam, że to łosie. Było jeszcze ciemno, ok. godz. 6.40. Szybko zorientowałam się, że to jednak są żubry. Dwa duże, piękne żubry. Na szczęście udało mi się je uchwycić na fotografii – dodaje.
Żubry szły w kierunku Terespola. – Później sprawdzałam tropy i obserwowałam zwierzęta. Żubry spotkały na swojej drodze rowerzystę, który je spłoszył. Zawróciły i poszły w kierunku, z którego przyszły – zaznacza miłośniczka fotografii.
Anna Krawczyk „zna się z żubrami” od dziecka, bo jej mama pochodzi z Białowieży. Przyznaje jednak, że w powiecie bialskim widziała te zwierzęta po raz pierwszy. – Owszem, słyszałam o tym, że były tu widziane w zeszłym roku. Nawet widziałam ich tropy, kiedy chodziłam na zrzuty. Nikt z moich znajomych nie zdążył im zrobić zdjęcia – mówi.
Skąd przywędrowały?
Sebastian Santus, główny łowczy okręgowy PZŁ w Białej Podlaskiej, przyznaje, że o żubrach w Zalesiu dowiedział się od nas.
– Być może są to żubry, które kręciły się w okolicy Bohukał, chociaż tam był jeden osobnik, a tu są dwa. Żubry najprawdopodobniej przywędrowały z Puszczy Białowieskiej. Mogły też przyjść z Białorusi. Być może przeszły przez Bug, bo rzeka jest miejscami rozgrodzona – zastanawia się.
Pojawienie się żubrów w powiecie bialskim to zjawisko, które budzi zarówno zachwyt, jak i pewne obawy. Zwierzęta te, migrujące prawdopodobnie z Puszczy Białowieskiej, poszukują nowych terenów do życia, co jest naturalnym procesem w ich cyklu życiowym. Mieszkańcy powiatu bialskiego zgłaszają spotkania z żubrami w różnych lokalizacjach. – Pojawiają się w okolicy Rokitna, Kołczyna, Wólki Dobryńskiej, Dobrynia, ogólnie w rejonie na północ od E30. Mogły przyjść zarówno z północy kraju, jak i od wschodu. Nikt nie prowadzi badań ani nie śledzi telemetrycznie trasy żubrów – mówi zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Chotyłów, Andrzej Waszczuk.
Nasze żubry
Żubry migrują, bo szukają nowego miejsca, aby się osiedlić.
– Na północy jest ich już na tyle dużo, że szukają nowych terenów. Przesuwają swój zasięg na południe. Warto podkreślić, że w centrum i na południu województwa lubelskiego żubry też już są. Także ściana wschodnia żubrem stoi. Skoro co pewien czas potwierdzamy obecność żubrów na naszym terenie, to śmiało możemy powiedzieć, że zwierzęta te zasiedliły nasz teren – wyjaśnia Andrzej Waszczuk.
Spotkanie z żubrem
Spotkanie z żubrem, choć fascynujące, wymaga zachowania ostrożności. Są to dzikie zwierzęta, które mogą reagować nieprzewidywalnie, zwłaszcza gdy czują się zagrożone. Jak się zachować, kiedy spotkamy na swej drodze żubra? – Oddalić się, nie niepokoić ich, nie płoszyć – radzi nadleśniczy Waszczuk.
W przypadku zauważenia rannego żubra, należy niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze