Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 26 marca 2025 02:00
Reklama
Reklama
Koncert Krzysztofa Ścierańskiego był poruszającym świętem jazzu i scenicznego kunsztu

Krzysztof Ścierański świętuje sceniczny półwiek

Krzysztof Ścierański – legenda polskiego jazzu, kompozytor, multiinstrumentalista – świętuje jubileusz 70-lecia życia i 50-lecia obecności na scenie. Z tej okazji odbył się wyjątkowy koncert, który poruszył serca publiczności i udowodnił, że jazz wciąż ma niezwykłą moc przyciągania i wzruszania.
Reklama
Krzysztof Ścierański świętuje sceniczny półwiek
– Publiczność dopisała, atmosfera była wspaniała, a artysta był wyraźnie poruszony odbiorem – podsumowuje Jarosław Michaluk

Autor: Joanna Olęcka

Wieczór z jazzem rozpoczął się niepozornie, ale już od pierwszych dźwięków było wiadomo, że czeka uczestników muzyczna uczta. Sala wypełniła się po brzegi, a nawet poza – trzeba było dostawiać krzesła. Nikt nie chciał przegapić okazji, by posłuchać na żywo jednej z największych postaci polskiego jazzu. Krzysztof Ścierański – gitarzysta, kompozytor, multiinstrumentalista – wystąpił w towarzystwie syna Marcina Ścierańskiego, który zagrał na perkusji.

Reklama
Kolejny sukces

– Uważam, że był to kolejny duży sukces, wspaniałe wydarzenie muzyczne. Krzysztof Ścierański od lat jest artystą cenionym, legendą polskiego jazzu, wybitnym gitarzystą i znakomitym kompozytorem – podkreśla Jarosław Michaluk, prezes Bialskopodlaskiego Stowarzyszenia Jazzowego.

Koncert był nie tylko pokazem mistrzostwa, ale także emocjonalną podróżą przez dekady polskiej sceny jazzowej. W repertuarze nie zabrakło energetycznych utworów, które porwały publiczność do tego stopnia, że aplauz pojawiał się już po pierwszych improwizowanych solówkach.

– W trakcie koncertu, po solówkach, publiczność nagradzała muzyków brawami, co jest tradycją w muzyce jazzowej. Tu było widać, że te solówki naprawdę się podobały. Ludzie byli przeszczęśliwi – mówi Jarosław Michaluk.

Ścierański to nie tylko wirtuoz gitary basowej. To również żywa legenda, której muzyczna droga prowadziła przez zespoły takie jak Anawa Marka Grechuty, Laboratorium, Air Condition Zbigniewa Namysłowskiego czy String Connection Krzesimira Dębskiego. Wszystkie te formacje przeszły do historii polskiego jazzu, a sam Ścierański do dziś inspiruje kolejne pokolenia muzyków.

Jubileuszowe wydarzenie

Wydarzenie miało także wymiar jubileuszowy. Oprócz koncertu dostępna była nowa biografia artysty oraz jego najnowsza płyta „Jazz Rock i Święty Spokój”, które cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród fanów.

– Z okazji 70. urodzin i 50-lecia pracy artystycznej Krzysztofa ukazała się książka biograficzna, którą można było nabyć po koncercie – tak jak jego najnowszą płytę. Wiele osób skorzystało z tej okazji – relacjonuje prezes stowarzyszenia.

Szczególne emocje wzbudził także występ Marcina Ścierańskiego – syna artysty, który zasłużenie uznawany jest za jednego z najwybitniejszych perkusistów młodego pokolenia. Oprócz współpracy z ojcem Marcin znany jest m.in. z zespołu Laboratorium oraz współpracy z grupą Kwiat Jabłoni.

– To wybitny perkusista młodego pokolenia. Gra z ojcem w Kwartecie Krzysztofa Ścierańskiego, ale też w zespole Laboratorium, który działa już ponad 40 lat, i jest związany z Kwiatem Jabłoni – znanym bardziej młodszym słuchaczom – dodaje Michaluk.

Koncert nie tylko pokazał wyjątkową formę jubilata, ale również przekonał, że jazz wciąż żyje i potrafi przyciągać różnorodną publiczność. – Publiczność dopisała, atmosfera była wspaniała, a artysta był wyraźnie poruszony odbiorem – podsumowuje.

A dla tych, którym wciąż mało jazzu – dobra wiadomość. Już 27 kwietnia szykuje się kolejne muzyczne święto. Na scenie pojawi się amerykański artysta Daryl Strodus z Los Angeles, wspierany przez polską sekcję rytmiczną.

– To będzie kolejny duży koncert – tym razem z udziałem artysty z USA. Daryl Strodus zagra z muzykami z Polski. Trzymamy się niedzielnych koncertów, więc zapraszamy 27 kwietnia o godzinie 18:00 – zapowiada Jarosław Michaluk.

CZYTAJ TEŻ:

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: bhpTreść komentarza: Bardzo ważne jest jaki był stan roweru,czy miał właściwe opony,ilość powietrza w ogumieniu,czy miał oświetlenie,czy miał sprawne hamulce,czy miał prawifłowo naciągnięty łancuch,czyly napęd..Czy rowerzystka miała założoną kamizelkę odblaskową,To wszystko jest bardzo ważne dla dalszych rozważan nad durnotą.Data dodania komentarza: 25.03.2025, 09:57Źródło komentarza: Rowerzystka wjechała na zebrę. Uderzyło w nią BMWAutor komentarza: ???Treść komentarza: To samo co myprice w Siedlcach czy tak-tu w Białymstoku?Data dodania komentarza: 25.03.2025, 09:40Źródło komentarza: W UFKE znajdziesz produkty w najniższych cenach!Autor komentarza: tubylecTreść komentarza: Ależ zajmą się,gdy kogos okaleczy albo zabije,DOPIERO WTEDYData dodania komentarza: 25.03.2025, 09:34Źródło komentarza: Piszczacki recydywista na podwójnym gazieAutor komentarza: AdamTreść komentarza: a te nauczycielki po tych ,,studiach".to bendą potem mieli zajęcia praktyczne z uczniami? jak tak, to od razu zapisze swego syna-odynca na takie lekcje nauki,niechaj wie co i jak ze szkoly,a nie bedzie praktykował po krzakach z koleżankami,,😉😉😉Data dodania komentarza: 25.03.2025, 09:28Źródło komentarza: Ten nowy kierunek studiów okazał się hitem. Nauczyciele walą drzwiami i oknamiAutor komentarza: NauczycielTreść komentarza: Czyżby? Wątpię.Data dodania komentarza: 24.03.2025, 12:27Źródło komentarza: Ten nowy kierunek studiów okazał się hitem. Nauczyciele walą drzwiami i oknami
Reklama
Reklama