Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 18 kwietnia 2025 12:51
Reklama Advertisement
Reklama

Toksyczne koszulki i majtki. Zbadali ubrania z Temu i Shein

Tekstylia z chińskich platform zakupowych zawierają związki groźne dla zdrowia – alarmuje Federacja Konsumentów. Zbadała, co oferują Temu i Shein. Zastrzeżenia dotyczą nie tylko ubrań.
Toksyczne koszulki i majtki. Zbadali ubrania z Temu i Shein
Firmy z Azji swój sukces zawdzięczają cenie

Autor: Canva

Allegro pozostaje największą platformą zakupową nad Wisłą, ale azjatycka konkurencja depcze polskiej spółce po piętach. W lutym Allegro miało 17,8 mln użytkowników w Polsce, a chińska konkurencja niebezpiecznie zbliżyła się do tej granicy. 

Reklama

Temu miało w lutym 17,7 mln użytkowników. Na trzeciej pozycji jest AliExpress (9,6 mln), a za nim Shein (6,7 mln).

Tanie, tańsze i najtańsze

Firmy z Azji swój sukces zawdzięczają cenie. Sprzedają produkty znacznie taniej, niż można je kupić w polskich sklepach. Dodatkowo wybór jest ogromny. Od elektroniki, przez przybory kuchenne po ubrania. Jeśli do tego dodać agresywną kampanię reklamową, to klienci coraz częściej wybierają takie platformy jak Temu i Shein.

Jest jednak pytanie o jakość tych produktów. A teraz pojawiało się kolejne – o bezpieczeństwo.

Chrom, nikiel, ołów, kobalt, antymon

Federacja Konsumentów to organizacja działająca w Polsce od 1980 roku. „Od ponad 30 lat zmieniamy się i dostosowujemy do potrzeb. I nie są to tylko potrzeby rynku, ale Wasze potrzeby – potrzeby konsumentów. Każdego dnia staramy się przeciwdziałać wykorzystywaniu i nieuczciwości względem osób zawierających umowy kupna-sprzedaży” – pisze o sobie.

Teraz zajęła się produktami z chińskich sklepów.

„Eksperci z Laboratorium Nawozów i Wyrobów Chemicznych w Polsce, które należy do Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji, przebadali w sumie 29 produktów oferowanych na popularnych azjatyckich platformach sprzedażowych. Produkty wybrała Federacja Konsumentów i jesienią 2024 r. zakupiła je w sposób losowy: w sumie było to 16 sztuk ubrań i bielizny (w tym stroje kąpielowe i czapka), 6 par obuwia, 5 sztuk biżuterii, 1 kobiecą wieczorową torebkę oraz 1 ładowarkę” – opisuje wyniki swojego badania.

57,6 proc. przetestowanych produktów zawierała niebezpieczne metale ciężkie. Znaleziono je w 10 z 16 sztuk ubrań i bielizny. Mówimy o chromie, niklu, ołowiu, kobalcie, antymonie. I wszystko to w stężeniach przekraczających dopuszczalne limity.

Takie wyniki badań powinny dać do myślenia

„Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia okazały się ozdoby: sztuczne kamienie, łańcuszki, metalowe klamerki i sprzączki. Także biżuteria, obuwie i torebka zawierały podwyższone poziomy kobaltu, niklu, chromu i ołowiu. Zgodnie z obowiązującymi normami, za wartość graniczną metali ciężkich przyjęto <0,05 proc. (500 mg/kg). Tymczasem najwyższa zawartość niklu wynosiła 15,2 proc. (bluzka z odkrytymi ramionami i klamerkami), chromu – 10,6 proc. (jeansy ozdobione perłami), a ołowiu – 0,15 proc. (komplet bikini z łańcuszkiem i kryształkami)” – wylicza federacja.

Dr inż. Łukasz Sikorski z Katedry Chemii Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa UWM w Olsztynie uczula, że takie wyniki badań powinny dać do myślenia nie tylko konsumentom, ale także ekologom. Ekspert tłumaczy Wp.pl, że taka odzież zawiera wiele związków chemicznych, takich jak pestycydy, barwniki azotowe, formaldehyd czy ftalany. 

– Wykorzystuje się je na różnych etapach przygotowania, obróbki, produkcji, barwienia i wykończenia tkanin – wyjaśnia.

Co teraz zrobi UOKiK?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie wyklucza, że przyjrzy się sprawie. Jednak o wynikach swojego postępowania poinformuje po jego zakończeniu. Tymczasem prowadzi inne sprawy związane z chińskimi platformami.

„Spółce Temu postawiono zarzuty dotyczące naruszania zbiorowych interesów konsumentów, wynikające z braku przejrzystych informacji o tym, z kim konsument zawiera umowę podczas zakupu (czy ze sprzedawcą będącym przedsiębiorcą, czy osobą fizyczną), niejasnego podziału obowiązków między sprzedawcą a platformą, a także niewłaściwego oznaczenia przycisku zamówienia, który wiąże się z obowiązkiem zapłaty” – podaje wp.pl.

I dodaje, że kolejne postępowania toczą się wobec i Temu, i Shein.

Jedna z platform odpowiada na zarzuty

„Wszelkie zarzuty dotyczące niezgodności traktujemy z najwyższą uwagą. Po otrzymaniu informacji o wynikach badań opublikowanych przez Federację Konsumentów, niezwłocznie usunęliśmy wskazane produkty – jak również wszystkie podobne artykuły – z globalnej oferty sprzedażowej, zgodnie z naszymi procedurami bezpieczeństwa opartymi na zasadzie szczególnej ostrożności – odpowiadana zarzuty jedna z platform. 

I dodaje: „Cztery z pięciu wskazanych produktów pochodziły od zewnętrznych sprzedawców działających na platformie SHEIN Marketplace. Piąty to kostium kąpielowy marki SHEIN posiadający zapięcie w formie łańcuszka, w którym – według raportu – miał znajdować się składnik niespełniający norm”. 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kamil g 12.04.2025 11:24
Te enternetowe firmy ,downo winny być zlikwidowane.Miałem do czynienia z ,,Temu", -NIGDY WIĘCEJ.Tam oszust na oszuście siedzi i oszustem pogania.O wiele bezpieczniej jest kupować rzeczy potrzebne w sklepach internetowych danej firmy.Tam nie ma przekrętów,doliczania za jakieś nieistniejące usługi .

Reklama
Clark Griswald 12.04.2025 10:26
No tak, bo to co jest sprzedawane na wymienionych platformach nie jest później sprzedawane na bazarach ani na Alledrogo czy eBajaniu po doliczeniu 300% narzutu handlarza.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Zulu GulaTreść komentarza: Urząd Skarbowy dziękuje za sygnał. Podatek od darowizny należy ściągnąć bo taka zabudowa drewniana, to z 10 tysi warta.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 09:41Źródło komentarza: Bialski przedsiębiorca pomógł rodzinie. "Bardzo dziękujemy"Autor komentarza: Panna ApteczkowaTreść komentarza: Czy to ważne kim był topielec ? GRUNT ŻE SIĘ UTOPIŁ . Utopił się i dzięki temu nie popełnił przestępstwa nielegalnego przekroczenia granicy .Data dodania komentarza: 16.04.2025, 10:24Źródło komentarza: Kim był topielec z Bugu?Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Banach nie BanaśData dodania komentarza: 16.04.2025, 08:38Źródło komentarza: Szukają go z powietrza, wody i lądu [WIDEO, ZDJĘCIA]Autor komentarza: PodlasiakTreść komentarza: Znam go z młodych lat on od nastolatka był taki aby kogoś okraść, naćpać się. Swoich ziomków z osiedla też okradał albo pożyczał kasę i nie oddawał. Dziewczynę uderzyć już wtedy mu się zdarzało więc wiadomo było że skończy jako "profesjonalny" domowy ninja. Życzę wszystkiego najgorszego dla tego czegoś bo człowiekiem takiego ścierwa nazwać nie można.Data dodania komentarza: 15.04.2025, 22:58Źródło komentarza: Poszukiwany za przemoc domową i narkotykiAutor komentarza: MążTreść komentarza: Ja też tak kiedyś zaginąłem . Szukała mnie żona, dzieci , rodzice i dalsza rodzina. Tydzień czasu nie dałem znaku życia . Wyłączyłem telefon i siedziałem u kochanki i piłem piwo , wino wódkę . Po tygodniu nakrył nas mąż kochanki i wyrzucił mnie na kopach z jej domu. Mąż kochanki jest kierowcą ciężarówki , jeżdzi Tirami i na trzy tygodnie wyjeżdża w trasę . Wtedy wrócił przed czasem z trasy i nas nakrył jak się zabawialiśmy . No co ???? Ona samotna on też jako kierowca ciężarówki Tirowiec obraca Tirówki to i jego żona zabawiała się ze mną . Nawet nie był zły tylko powiedział , że jak chcemy się zabawiać to nie w jego domu .Data dodania komentarza: 15.04.2025, 19:21Źródło komentarza: Szukają go z powietrza, wody i lądu [WIDEO, ZDJĘCIA]
ReklamaAdvertisement
Reklama