8 kwietnia bialska strażnica otrzymała zawiadomienie o pożarze budynków na sąsiadujących ze sobą ulicach – Dolnej i Nowej. Na pierwszej działce płonął nieużytkowany budynek mieszkalny wraz z dwoma budynkami gospodarczymi, na drugiej, około 20 metrów dalej palił się inny budynek gospodarczy oraz pustostan. Gdy strażacy dotarli na miejsce zastali rozwinięty pożar w dwóch opuszczonych drewnianych domach oraz trzech budynkach gospodarczych. Sytuacja wydawała się jednak trudna, bo ze względu na silny wiatr i zwartą zabudowę, zagrożone ogniem były, co najmniej dwa pobliskie budynki.
Czytaj też: Biała Podlaska. Ogień na Nowej, Dolnej i seria pożarów w kominach

Całkowitemu spaleniu uległ drewniany niezamieszkały dom. Ogień strawił także altankę znajdującą się na sąsiedniej posesji. Częściowemu spaleniu uległ również znajdujący się tam dom mieszkalny i drewniany składzik. Po ugaszeniu pożaru przez strażaków pracę rozpoczęły służby śledcze. Czynności wykonane na miejscu zdarzenia, w tym oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa wskazywały, że do pożaru mogło dość w wyniku podpalenia. Natomiast samo zdarzenie zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w znacznych rozmiarach.
Z ustaleń bialskich funkcjonariuszy wykonujących czynności w tej sprawie wynikało, że udział w tym zdarzeniu może mieć 61-latek podejrzewany również o udział w innych zdarzeniach, do których doszło w ostatnim czasie na terenie miasta. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Przed weekendem został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Odpowiadał będzie zarówno za podpalenie budynków jak też włamanie przy użyciu wcześniej skradzionego klucza do mieszkania znajomego oraz kradzież wyposażenia mieszkania na szkodę innego bialczanina. Usłyszał też zarzut zniszczenia hulajnogi poprzez jej spalenie. W ostatnim czasie odpowiadał też za kradzieże i spalenie wózka inwalidzkiego. Do wszystkich tych zdarzeń doszło od końca lutego do kwietnia.
Część zarzutów mężczyzna usłyszał w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Wobec 61-latka Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej na wniosek policji i prokuratury zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze