W sobotnie popołudnie na drodze krajowej w Rudnie w gminie Milanów zderzył się ciągnik rolniczy z motocyklem. Z ustaleń policjantów wynika, że zawinił kierujący ciągnikiem 31-letni mężczyzna. Wykonując manewr skrętu w lewo, w drogę gruntową wymusił pierwszeństwo przejazdu jadącemu z naprzeciwka motocykliście. Jednośladem podróżował 31-latek z Siedlec. Nie miał szans, aby w ostatniej chwili ominąć maszynę rolniczą lub wyhamować motocykl. Zderzenie było tak mocne, że cyklistę wyrzuciło z motocykla i z impetem uderzył w ciągnik. Zginął na miejscu.
Kierowcę ciągnika rolniczego poddano badaniu alkomatem, był trzeźwy.
Tego samego wieczoru dyżurny komendy otrzymał jeszcze jedno zgłoszenie o zderzeniu motocykla z ciągnikiem rolniczym. Tym razem policjanci zostali wezwani do miejscowości kolano w gminie Jabłoń. Scenariusz zdarzenia był niemal identyczny, jak sprzed kilku godzin. Kierujący ciągnikiem rolniczym 40-letni mężczyzna, skręcając na posesję zajechał drogę jadącemu z naprzeciwka 23-latkowi. Na skutek uderzenia motocykl rozpadł się na części i stanął w płomieniach. Szczęście w nieszczęściu, że kierujący jednośladem mężczyzna po zderzeniu spadł kilka metrów obok i nie zginął w ogniu.
Natomiast kierujący ciągnikiem 40-latek zamiast wezwać pomoc, uciekł. Zatrzymany został w niedzielę po południu. Trafił do policyjnej celi.
- Apelujemy do wszystkich kierujących pojazdami o zachowanie rozsądku na drodze oraz jazdę zgodną z przepisami. Pamiętajmy, że niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, w tym motocykliści, to grupa szczególnie narażona na skutki zdarzeń z ich udziałem. Odrobina wyobraźni, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i podstawowe zasady bezpieczeństwa z pewnością wystarczą, by uniknąć podobnych tragedii. Pamiętajmy, że przyjemność jazdy musi łączyć się z bezpieczeństwem – apeluje asp. Artur Łopacki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Więcej wiadomości z regionu znajdziecie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa, 16/2018
TWA
Napisz komentarz
Komentarze