Prezes Tomczuk pojawił się na sesji rady gminy i wyjaśniał radnym, na co potrzebne są w ROD Piotruś pieniądze. Przypomniał, że od 20 lat pełni funkcję prezesa, a ogród cały czas się rozwija i jest najładniejszy w województwie lubelskim i nie tylko. W 2002 roku ROD Piotruś w Styrzyńcu zajął trzecie miejsce w kraju na najładniejszy ogród działkowy, w 2011 roku wybrany został najlepszym bezpiecznym ogrodem, a w 2013 roku został uznany najlepszym ogrodem rodzinnym w kraju.
– Wiadomo że ogród żeby funkcjonował i coś reprezentował potrzebne są pieniądze. Niestety jest coraz ciężej, składki nam nie wystarczają – tłumaczył Wiesław Tomczuk. – Urządzenia w ogrodzie są wysłużone i trzeba zastępować je nowymi, dlatego występowaliśmy do gminy raz i dostaliśmy w ubiegłym roku dotację w wysokości 3 tysięcy złotych, za co dziękuję. Była to ścieżka zdrowia i ścieżka edukacyjno-przyrodnicza. Nie dla ogrodu, tylko dla społeczeństwa. W tym roku mamy bardzo dużo zgłoszeń ze szkół i przedszkoli, żeby skorzystać z tych ścieżek, na terenie ogrodu mamy również place zabaw, boiska, do tego monitoring.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 17/2018
Arkadiusz Kielar
Napisz komentarz
Komentarze