Do pożaru jednopiętrowego niewielkiego bloku doszło we wtorek, 8 maja, pół godziny przed północą. Mieszka tam 6 rodzin. W pożarze ucierpiały dwie z nich.
– O godz. 23.30 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na ul. Reymonta pali się mieszkanie w budynku wielorodzinnym. Skierowaliśmy do działań 5 zastępów, w tym OSP Terespol i OSP Krzyczew. Po przybyciu na miejsce stwierdzono, że z mieszkania na parterze budynku wydobywa się ogień. Pożarem było objęte całe mieszkanie na parterze, a ogień wydostawał się na zewnątrz. Pozostała część budynku była zadymiona – mówi mł.bryg. Mirosław Byszuk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej.
Pierwsi na miejscu pojawili się terespolscy policjanci. Sierżant sztabowy Karol Pawelec oraz sierżant sztabowy Marek Gutko nie mogli już przejść przez zadymioną i płonąca klatkę schodową, dlatego przez okno weszli do znajdującego się na parterze mieszkania.
Cały artykuł przeczytacie w jutrzejszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 15 kwietnia
Michał Karchut
Napisz komentarz
Komentarze