Trener AZS AWF Marcin Śliwa ostrzegał, że najgroźniejszym rywalem w walce o awans będzie ULKS MOSiR Sieradz, z którym nasi siatkarze zmierzyli się na początek turnieju. I rzeczywiście, lepsza okazała się bardziej doświadczona ekipa z Sieradza, która wygrała z bialczanami 3:0, ale po bardzo zaciętej walce, pierwsze dwa sety sieradzanie wygrali 26:24. W kolejnych turniejowych spotkaniach AZS AWF był już górą, pokonując przeciwników z Faurecii Jelcz Laskowice 3:1 i Kaniasiatki Gostyń 3:2. Niestety, do drugiej ligi awans mógł wywalczyć tylko najlepszy zespół w turnieju, a tym okazał się mający na koncie komplet zwycięstw ULKS MOSiR Sieradz.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze