W Biuletynie Informacji Publicznej w rejestrze umów za rok 2017 zamieszczono piętnaście wpisów, dotyczących wszystkich sołtysów. Wynikało z nich, że Urząd Gminy w ubiegłym roku zawarł z nimi umowy na zapłatę za roznoszenie nakazów. Pracę zleconą przez urząd sołtysi mieli wykonać od 18 kwietnia do końca maja, a za każdy dostarczony nakaz gmina miała im zapłacić 2 złote.
Problem w tym, że sołtysi nie podpisywali takich umów i za roznoszenie nakazów w ubiegłym roku pieniędzy nie dostali. Na ten fakt podczas czerwcowej sesji rady gminy zwracał uwagę sołtys Bork, Tomasz Kwaśny, uznając, że to wprowadza w błąd opinię publiczną, bo ludzie myślą, że sołtysi zarobili nie wiadomo ile na tej usłudze. – Umowy były podpisywane tylko w 2016 roku. W 2017 już nie – zapewnia.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym JUBILEUSZOWYM numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 29/2018
Napisz komentarz
Komentarze