Śledztwo w tej sprawie od kilku miesięcy prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach. Do karuzeli miało dochodzić na terenie województw: mazowieckiego, pomorskiego oraz lubelskiego. Towar był sprowadzany do Polski z Belgii lub Wielkiej Brytanii, bez opłacenia należnego podatku, a następnie bezpośrednio transportowany do Czech lub Słowacji. Faktury zakupu i sprzedaży wystawiane poprzez kolejne podmioty gospodarcze, umożliwiły im obniżenie podatku VAT, a w przypadku ostatniego podmiotu, który sprzedawał towar za granicę bezpodstawny zwrot podatku. Według naszych ustaleń w przestępczą działalność zamieszane są dwie osoby z powiatu bialskiego. Tutaj też, w jednej z firm pod koniec sierpnia służby zabezpieczyły różnego rodzaju dokumentację oraz nośniki elektroniczne.
By stworzyć pozory rzeczywistego obrotu chemikaliami na terenie Polski członkowie grupy wykorzystywali konta bankowe różnych podmiotów gospodarczych, legalizując przepływy pieniędzy, w oparciu o poświadczającą nieprawdę dokumentację finansowo-księgową. Prokuratura postawiła im zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, poświadczania nieprawdy w fakturach oraz prania pieniędzy, poprzez rachunki firm biorących udział w fikcyjnej działalności. Według szacunków Skarb Państwa mógł być narażony przez to na uszczuplenie podatku VAT na kwotę ponad 14 mln zł.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 38
Napisz komentarz
Komentarze