Spotkanie odbyło się w ramach akcji informacyjno-edukacyjnej ph."Wiem, co podpisuję". Wzięli w nim udział Powiatowa Rzecznik Konsumentów Ewa Tymoszuk oraz przedstawiciele lubelskiej delegatury UKE Monika Pietrak-Żurkowska i Arkadiusz Kozłowski. E. Tymoszuk przybliżyła tematykę pokazów produktów oraz praktyk stosowanych przez pracowników firm. Przypomniała, że wszyscy konsumenci mają 14 dni na odstąpienie od tego typu zakupów. Ważnym jest, by działać szybko, bo czternaście dni, jak podkreślali prowadzący, bardzo szybko mija. Najlepiej unikać kontaktu telefonicznego z przedstawicielem handlowym i po prostu wysłać oświadczenie o odstąpieniu od umowy bezpośrednio do firmy, z którą ją podpisaliśmy.
Nierzadko zdarza się, że gdy odsyłamy towar pracownicy danej firmy próbują wmówić, że był używany lub uszkodzony i nie ma możliwości, żebyśmy otrzymali zwrot pieniędzy. Dlatego, by zabezpieczyć się przed ewentualną próbą oszustwa najlepiej np. zrobić zdjęcia odsyłanemu towarowi. Przedstawiciele UKE skupili się na umowach o usługach telekomunikacyjnych. Jeśli podpisujemy je na odległość mamy 14 dni na odstąpienie od umowy. Jeśli jednak robimy to w lokalu, umowa wchodzi od razu w życie. Urzędnicy opowiedzieli również o tzw. SMSach Premium, które często są przyczyną kolosalnych rachunków telefonicznych. Należy pamiętać, by nie wysyłać wiadomości na numery cztero-, pięcio- i sześciocyfrowe, zaczynające się od cyfr 7 i 9. Opłata za jednego smsa, w przypadku tych numerów, wynosi bowiem od kilku do kilkudziesięciu złotych. Nie należy też oddzwaniać na numery nieznane, szczególnie te dziwnie długie. To również zabiegi nieuczciwych firm, by wygenerować ogromne koszty połączenia. Poruszono również kwestię roamingu oraz możliwości blokady przychodzących na nasz numer ofert premium.
Napisz komentarz
Komentarze